razem z ciastem?
i co z tymi zrobionymi juz pierogami robisz?gdzie je przechowujesz,jak?
zastanowia mnie to,gdyz pamietam jak moja babcia lepila pierogi i wiem jak wygladala jej 20m2 kuchnia...;))
nie wierze w te 200sztuk w godzine,1000sztuk w jeden dzien-dostawa swieza,nie wyschniete suszki,czy mrozonki...;))
pamietaj,ze emigrantow w uk...uuuu...duzo;))
anastka:)),tez mam doswiadczenie w robieniu pierogow,ale na uszka tobym sie zastanowila.Dobre uszka,to duzo drobniusko posiekanych grzybkow suszonych z cebulka-powiedz skad Ty to wezmiesz.Tutaj to jest drogie.Bo nie wyobrazam sobie uszek z pieczarkami:(
Ale zycze powodzenia i udanych zamowien:)))
Pisalam to jako kucharka:)))
thugcat ja zrobie dla ciebie obiad w siedem minut:)
1 minute zajmie mi wyciagniecie gotowej potrawki z kartonika,3 minuty w mikrofalowce,kolejna minute na wyciagniecie talerza z szafki,wylozenie na talerz tego,czegos ,nastepnie wysuniecie szuflady ,wyciagniecie noza i widelca.mam jeszcze 2 minuty,wiec moze zdarze rozlozyc obrus i podac ci owe danie,elegancko,nie na ceracie;)))
Kama ja wiem ze ciasto robi sie na biezaco, robilam juz tysiace pierogow, prowadzilam dobra knajpe w centrum duzego miasta w Polsce, uszek wigilijnych nigdy nie robie z pieczarek! do pierogow tez nie dokladam pieczarek !....chyba ze robie pierogi z pieczarkami, i w dodatku panierwane...sa pyszne !
mam swoj sposob na wspaniale pierogi !
anastka zatem jak to robisz?ciasto na pierogi,farsz,lepienie-200szt,wszystko w godzine.co robisz z tymi gotowymi?gdzie je przechowujesz?bajki jakies wciskasz...;))ja tez umiem lepic pierogi,uszka.robie swietny farsz.ale przygotowanie dwoch setek zajeloby mi wiecej czasu,mysle ze z 4godziny,minimum,z pomoca chlopa,ktory ugniatalby ciasto.
anastka , zycze powodzenia w lepieniu , zycze milych klientow , zycze owocnych transakcji a wy niedowiarki.... no coz , sa i beztalencia w kuchni , zamiast gotowac narobia balaganu i ulepienie 20 pierogow zajmie im pol dnia . Zadna sztuka nalepic 1000 pierogow w dzien , tak jak dziewczyna mowi , przewaznie tyle lepie kazdego roku na wigilie dla rodzinki , mam duuuuza rodzinke i bardzo lubia moje pierogi . Aby wigilia nie byla zmarnowana lepie je duzo wczesniej , potem gotuje i zamrazam , po wyjeciu gotowe na patelnie . Proste .
no to masz, AA, baaardzo dużą rodzinę, 1000 pierogów, to, średnio licząc po 6, 7 na głowę daje zawrotną liczbę ok. 150 osób :) Świetnie, tylko gdzie Wy się mieścicie? Co do ilości to ok. 6, 7 osób w ubiegłym roku ulepiło ok. 600 - 650 pierogów w 2,5 godziny (kto inny robił ciasto i farsz), łatwo to sprawdzić, bo miało to miejsce w naszej polskiej świetlicy i nie można powiedzieć, żeby się opieprzali, może nie wszyscy mieli doskonała wprawę w lepieniu, ale dawali z siebie wszystko. Niech mi nikt więc nie mówi, że jedna osoba jest w stanie ulepić 200 w ciągu godziny, że nie wspomnę o tym, o czym powiedziała już Kama: trzeba jeszcze to gdzieś złożyć, bo 200 na raz nawet do największego gara nie wejdzie, a jak zostawi się te 200 bez gotowania na bieżąco, to tez z nich nic smacznego nie będzie. anastka:)s:) życzę Ci powodzenia, ale nie "przesadzaj z przesadą", ktoś, kto o gotowaniu ma trochę większe pojęcie niż "gotowcożercy" uwierzy ewentualnie w 80, no, góra 100 na godzinę, ale nie uwierzy już w to, że dasz rade to na bieżąco gotować, bo do tego potrzeba Ci dodatkowego czasu:) Pozdrówki:)
jesli chcesz miec dobre domowe pierogi i uszka na wigilie , to moge Ci zrobic za calkiem przyzwoita cene,
inne specjalnosci wigilijne tez bardzo chetnie przygotuje