Do góry

5 lat temu Brytyjczycy zdecydowali o wyjściu z Unii Europejskiej

Dokładnie pięć lat temu w Wielkiej Brytanii odbyło się referendum, w którym niewielka, ale jednak większość Brytyjczyków zadecydowała o opuszczeniu Unii Europejskiej.

Różnica 51,89 do 48,11 procent świadczyła o tym, że społeczeństwo brytyjskie było rozdarte i do końca nie wiedziało, jaką podjąć decyzję. Ostateczny wynik wszystkich jednak zaskoczył, nawet zwolenników opuszczenia Unii. Większość myślała, że Zjednoczone Królestwo jednak w UE zostanie, tym bardziej że exit polls wskazywały wynik 52 do 48 za pozostaniem we Wspólnocie. Stało się inaczej.

Królestwo nie takie zjednoczone

Ostateczne wyniki pokazały też, że granica między Anglią a Szkocją nie jest aż tak iluzoryczna jakby się mogło wydawać. 62 proc. Szkotów było za pozostaniem w Unii. W Anglii ten odsetek wyniósł 46,62 proc. I choć większość, która zdecydowała o Brexicie nie była szczególnie przygniatająca, to analiza wyników unaoczniła różnice między północą Brytanii a jej południem. Szkoci po raz kolejny w swej historii zmagań z południowym sąsiadem uświadomili sobie, że to głosy liczniejszych Anglików wciąż decydują o ich przyszłości.

Po ochłonięciu zaczął się trwający cztery lata maraton negocjacyjny, który miał zdecydować o formie i ostatecznej dacie wyjścia UK ze struktur unijnych. W tym czasie na Downing Street Theresę May zastąpił zdecydowany zwolennik i twarz Brexitu – Boris Johnson. Dopiero jemu udało się zawrzeć porozumienie.

Polskie kiełbasy i niemieckie piwo

Za wcześnie jeszcze na ocenę, czy decyzja o rozstaniu z Unią Europejską była dla Zjednoczonego Królestwa dobra czy zła? Na razie z buńczucznych zapowiedzi powrotu do dawnej wielkości jeszcze nic nie wyszło, choć najbardziej zagorzali zwolennicy rozwodu już twierdzą, że to właśnie dzięki Brexitowi Wielka Brytania lepiej niż reszta Europy radzi sobie ze szczepieniami w czasie pandemii koranowirusa. Z drugiej strony, to właśnie we wciąż Zjednoczonym Królestwie odnotowano największą na Starym Kontynencie liczbę ofiar śmiertelnych pandemii.

Na szczęście nie spełniła się czarna wizja przeciwników Brexitu, którzy wróżyli, że po 1 stycznia tego roku z brytyjskich półek znikną niemal wszystkie europejskie towary. Ceny faktycznie nieco poszły w górę, ale na razie francuski szampan, polskie kiełbasy i niemieckie piwa wciąż są dostępne.

Co zrobią Szkoci?

A czy Królestwo pozostanie Zjednoczone, czas pokaże. Szkocki rząd na pewno nie da Londynowi spokoju. Wyniki referendum sprzed pięciu lat, jak i rezultat ostatnich wyborów do szkockiego parlamentu dały Edynburgowi wyjątkowy prezent, aby zawalczyć o pełną niezależność od południowych kuzynów. I jeśli nawet kolejnego referendum niepodległościowego nie będzie w ciągu najbliższych kilku lat, to na pewno do niego dojdzie. Może nawet szybciej niż się wielu wydaje. Jaki będzie wynik? Tego nie wie nawet pierwsza minister Szkocji Nicola Sturgeon, choć jej partia (SNP) zrobi wszystko, aby po przegranym głosowaniu z 2014 roku, tym razem wynik był na korzyść secesjonistów.

Na szybkie referendum z pewnością nie zgodzi się Londyn. Boris Johnson wielokrotnie już zapowiadał, że takie głosowanie może się odbyć raz na pokolenie, czyli za mniej więcej 20 lat.

Kolejka do wyjścia

Z pewnością rozwód, jaki Londyn wziął z Brukselą nie jest dobrym rozwiązaniem dla kilku milionów obywateli Unii Europejskiej, którzy chcą nadal żyć na Wyspach. Zostali oni na przykład zmuszeni do potwierdzenia swojej chęci pozostania w Zjednoczonym Królestwie i tylko uzyskanie statusu osiedlenia zapewni im taką możliwość. Pozostali obywatele UE od tego roku nie mogą już swobodnie szukać na Wyspach pracy. Jeśli się na to zdecydują, czeka ich żmudna procedura opisana w nowym systemie punktowym.

Mimo tych zawirowań, wydaje się, że w Europie, a szczególnie w Brukseli, niewiele jest osób, które szczerze tęskniłyby za Brytanią w strukturach unijnych. Tym bardziej, że UE ma inne problemy – wciąż jest nękana głębokimi podziałami, czy to w kwestii pomocy uchodźcom, czy też naprawiania unijnej waluty.

Poza tym wielu brukselskich urzędników największe zagrożenie widzi na wschodzie Unii – na Węgrzech i w Polsce, gdzie rządzące nacjonalistyczne i populistyczne partie osłabiają niezależne sądy i media, podkopując w ten sposób fundamenty Unii. Władze w Budapeszcie i Warszawie są jednocześnie postrzegane jako te, które traktują UE jako niewyczerpaną studnię z miliardami euro, za nic mając wartości, na których została zbudowana. Na szczęście Europejczycy ze wschodu kontynentu, a w szczególności Polacy, to wciąż zdecydowani zwolennicy idei, którą jest Unia Europejska – wspólnota narodów bez granic.

Komentarze 16

Negocjator
7 745 9
Negocjator 7 745 9
#123.06.2021, 11:44

Mój borze (lesie), to już tyle lat…

Negocjator
7 745 9
Negocjator 7 745 9
#223.06.2021, 11:51

Zostali oni na przykład zmuszeni do potwierdzenia swojej chęci pozostania w Zjednoczonym Królestwie i tylko uzyskanie statusu osiedlenia zapewni im taką możliwość.

Śmiem twierdzić, że powyższe zdanie mija się z prawdą. Chodzi mi o słowo TYLKO.

Profil nieaktywny
Delirium
#323.06.2021, 12:45

"...aby zawalczyć o pełną niezależność od południowych kuzynów"

Chyba twoich, Jacku. ;) ;p

PS Ja w tej Anglii a i owszem, jestem, ale...

;p

Karol
Admin
6 114 15
Karol 6 114 15
#423.06.2021, 13:30

Zróbmy listę pozytywnych rzeczy, które przyniósł Brexit.

Negocjator
7 745 9
Negocjator 7 745 9
#523.06.2021, 13:43

Co mi przyniósł Brexit dobrego?

Chyba tylko to, że mówię po angielsku jak Brytyjczyk :-P

Czy można podawać niedobre przykłady ale w pozytywny sposób?

Profil nieaktywny
Delirium
#623.06.2021, 13:46

Zasłużenie wyższe kwoty na payslipach dla tyraczy magazynowo-fabrycznych (ponoć jeszcze nie dotarły do Szkocji, ale co się odwlecze...),

Podwyżka cen szprycowanego niby-mięsiwa w polskich sklepach, cuchnącego plastikiem, naftaliną i spoconym Heńkiem z Budowy, oraz podwyżka cen przemycanych szlugów (szansa na zdrowsze społeczeństwo),

Złośliwa satysfakcja, gdy pomyśli się, że szczający do europejskich fontann Anglicy są teraz na granicach UE ludkami "drugiej kategorii"

i

że angielskie łby, głosując przeciwko mnie, na dobrą sprawę nie zdawali sobie sprawy, przeciwko komu/czemu głosują, z kim zadzierają i jakie poniosą tego konsekwencje. ;P

AstraZeneca chyba rzeczywiście bardziej dostępna.

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#723.06.2021, 15:07

Hm. Może, jak skończą z pitoleniem na temat pandemii(co jest najdoskonalsza wymówka dla obecnie rządzących), to zobaczą, ilu Europejczyków decyduje się wyjechać. Po kiij mam być technikiem, za 11scie na godzinę, jeśli, moja przyjaciółka ma to samo. Sprzątając w biurze?

Infidel
14 166
Infidel 14 166
#823.06.2021, 17:52

To byla najlepsza decyzja.

Jak kupowac to tylko Bri'ish.

Sprawmy aby znowu byl to najlepszy kraj do zycia na tej planecie i abysmy znow mieli kolonie.

Profil nieaktywny
Delirium
#923.06.2021, 17:59

Kolonie dla dzieci i wczasy z FWP.

Negocjator
7 745 9
Negocjator 7 745 9
#1024.06.2021, 17:04
Profil nieaktywny
Delirium
#1125.06.2021, 08:12

Negocjator 5 239 9

#523.06.2021, 13:43

"Co mi przyniósł Brexit dobrego?

Chyba tylko to, że mówię po angielsku jak Brytyjczyk :-P"

Ale który Brytyjczyk? Z Yorkshire, z Glasgow, z Caernarfon, Belfastu, Bournemouth, z londyńskiego City? Ten po college'u w Inverness czy po Eton, rzut beretem od Windsoru? ;)

Negocjator
7 745 9
Negocjator 7 745 9
#1225.06.2021, 10:33

Ale który Brytyjczyk?

Taki, co kilkanaście lat temu z Polski przyjechał.

Zauważ, ze nie napisałem słowa „rodowity”.

Profil nieaktywny
Delirium
#1325.06.2021, 10:47

A to przepraszam. :)

Negocjator
7 745 9
Negocjator 7 745 9
#1425.06.2021, 10:53

Hmm, sarkazmu nie załapałeś? Starzejesz się.

Mój wpis oznaczał oznaczał wywalenie ok GBP7k na coś, czego bym nigdy nie chciał, gdyby nie Brexit.

Profil nieaktywny
Delirium
#1525.06.2021, 10:57

Negocjator 5 241 9

#14Dziś - 10:53

"Starzejesz się."

To drażliwy temat. ;p Wolę przyjąć wersję, że ostatnimi laty się nie wysypiam. ;)

azteca
282
azteca 282
#1627.06.2021, 17:21

warto obejrzec jak wygladaja realne skutki Brexitu

Moja firma (w ktorej pracuje) praktycznie wstrzymala export.