Sprawa dotyczy dzieci imigrantów z tzw. krajów A8, w tym z Polski. Do 31 października 2014 r. wydawano im paszporty z pominięciem niektórych procedur. Wina leżała jednak po stronie urzędników, nie rodziców. Jak podaje BBC, liczba dzieci unijnych imigrantów, których pozbawiono brytyjskiego paszportu z powodu urzędniczego błędu przekroczyła już tysiąc.
Warunek, by uzyskać paszport dla dziecka
Według brytyjskich przepisów, rodzice mogą ubiegać się o tutejszy paszport dla dziecka po udokumentowaniu 5 lat pełnoprawnego pobytu w kraju.
„Pełnoprawny pobyt” oznacza nieprzerwaną pracę na etacie lub na samozatrudnieniu, studiowanie, lub utrzymywanie się z własnych środków. W latach 2004-2011 przybyszów do UK z nowych krajów unijnych, w tym z Polski, obowiązywał jednak dodatkowy warunek – zgłoszenie się do tzw. Programu Rejestracji Pracowników WRS, który miał pomóc brytyjskiemu rządowi w monitorowaniu napływu unijnej imigracji.
Urzędnicy paszportowi w UK nie zbierali jednak stosownych zaświadczeń o rejestracji w WRS. Z powodu niedopatrzenia ze strony urzędników, obecnie cierpią imigranci. Paszporty dziecięce należy odnawiać co pięć lat. W przypadku dzieci unijnych imigrantów, rodzice zamiast przedłużenia paszportu, dostają jednak prośbę o przedłożenie kolejnych dokumentów. Sprawy niekiedy ciągną się miesiącami.
Ponowna naturalizacja
BBC podaje przykład Piotra Ługowskiego, który pracuje w UK od 13 lat. Mimo że w odpowiedzi na żądania Home Office’u, Ługowski przedstawił dowody o należeniu do WRS, urząd i tak odmówił wydania mu paszportu dla ośmioletniego syna.
Ługowski tłumaczy:
Gdy syn miał 3 lata, złożyliśmy wniosek o wydanie mu brytyjskiego paszportu i dostaliśmy go bardzo szybko […]. W tym roku złożyliśmy wniosek o nowy paszport i sądziłem, że nie będzie to trwało długo, ale zaczęliśmy dostawać mnóstwo listów z Home Office’u z prośbą o coraz więcej dokumentów.
Mimo że Ługowski wysłał urzędnikom certyfikat WRS oraz własna kartę stałego rezdyenta, jego wniosek został odrzucony. W końcu uzyskał informację, że może starać się o naturalizację syna za darmo, by ten na nowo został obywatel UK.
Wciąż czeka na decyzję w sprawie.
Home Office pokryje koszty
Rzecznik urzędu powiedział:
Chcemy by nie było tu wątpliwości – jeśli legalnie osiedliliście się w UK, każde wasze dziecko urodzone w Wielkiej Brytanii po osiedleniu, jest Brytyjczykiem.
Rzecznik dodał, że oddelegowano urzędników do zidentyfikowania nieprawidłowych podań i, w wybranych przypadkach, pomocy w zarejestrowaniu dzieci jako obywateli brytyjskich. Home Office pokrywa wtedy opłatę za naturalizację – £1 012.
Komentarze 8
Nie rozumiem kompletnie o co chodzi. Dostajesz paszort stajesz sie obywatelem a potem po 5 latach mozes stracic obywatelstwo? Myslalem ze to jest przyznawane dozywotnio.
No niby na dokumentach masz napisane, ze poswiadczasz prawidlowosc itd....w tym wypadku to urzednicy dali ciala przy sprawdzaniu ale z drugiej strony ich rozumiem te przepisy tutaj co chwile sie zmieniaja(obuywatelstwo) DLatego moga zabrac bo warunki nie spelnione i przyznane przez pomylke.
Nie przez pomyłkę - przez błąd urzednika, bądź tez wytyczne z góry, zeby wyrobic normy - po prostu nie sprawdzali wszystkiego, mimo, że powinni. Zdecydowanie to nie wina aplikujących i rzad powinien to wziąć na klatę.
Jest roznica miedzy bledem a pomylka?
Wina, przy wypelnianiu wniosku pisze co jest potrzebne.
Pomyłka to bardziej przeoczenie, błąd nieswiadomy, nie podejrzewam, żeby nie wiedzieli jakie papiery są potrzebne do tych paszportów.