Brexit zaszkodził branży motoryzacyjnej

Obecne problemy w branży motoryzacyjnej porównywane są do tych, które przeżywała Wielka Brytania w czasach globalnego kryzysu finansowego w latach 2008-2009. Wówczas powodem destabilizacji był ogólnoświatowy kryzys gospodarczy na rynkach finansowych i bankowych. Obecnie głównym powodem spadku produkcji samochodów stał się brexit i różnorakie niedogodności z nim związane uderzające zarówno w przedsiębiorców, jak i pracowników.

Jak wyjaśnia Mike Hawes, szef Stowarzyszenia Producentów i Sprzedawców Motoryzacyjnych (SMMT):

Długotrwała niestabilność i obawy o brak porozumienia wyrządziły niewyobrażalne szkody w branży samochodowej.

Czy BMW podobnie jak Ford, wyniesie się z Wielkiej Brytani?

W kwietniu BMW zamknęło na cztery tygodnie zakłady Mini znajdujące się pod Oksfordem w południowej Anglii. Koncern przyspieszył doroczną przerwę letnią dla pracowników po to, aby uniknąć potencjalnych trudności związanych z brexitem, który miał nastąpić w marcu. Niemiecka firma już dużo wcześniej informowała o tym, że może wycofać swoje zakłady z Wielkiej Brytania, jeśli Londyn nie osiągnie porozumienia z Brukselą.

O swoich planach związanych z likwidacją fabryki silników poinformował niedawno Ford. Zakłady zlokalizowane w Bridgend w Walii mają zostać zamknięte jesienią 2020 r. Pracę straci 1700 osób. Oficjalnie powodem zamknięcia fabryki są m.in. “zmieniający się popyt ze strony klientów, zmniejszające się zamówienia oraz wzrost kosztów produkcji”.

Na terenie Wielkiej Brytanii produkowane są samochody marki Nissan, Toyota, Honda, Mini i Rolls-Royce (BMW), Bentley (VW), Jaguar Land Rover (Tata Motors) i Vauxhall (PSA).