Brytyjczycy zamykają sklepy w Polsce. Polacy otwierają swoje na Wyspach

29 stycznia brytyjska sieć Topshop zamknęła jedyny w Polsce sklep. Informację tę w rozmowie z Retailnet.pl potwierdził właściciel marki. Poinformował także, że polscy klienci nadal będą mogli robić zakupy w sklepie internetowym. Firma nie podała oficjalnie powodu zamknięcia sklepu. Wiele wskazuje jednak na to, że butik otwarty w 2008 roku w warszawskich Złotych Tarasach przynosił straty.

Topshop to popularna wśród nastolatek brytyjska sieć odzieżowa należąca do firmy Arcadia Group, do której należą też m.in. Dorothy Perkins, Topman, Evans, Burton, Outfit, Miss Selfridge, czy Wallis (obecny w Polsce). Marka Topshop powstała w 1964 roku. W Wielkiej Brytanii prężnie się rozwija. Działa tam około 300 sklepów Topshop.

Najpierw wycofał się Marks&Spencer

W październiku 2016 roku decyzję o wycofaniu się z Polski podjął Marks&Spencer. W Polsce działał od 1999 roku. Spółka zamknie w sumie 11 sklepów i zwolni wszystkich 351 pracowników. Opuszczenie Polski to fragment szerszej ewakuacji Marksa&Spencera. W sumie spółka zamknie 53 przynoszące straty sklepy na świecie, m.in. w Estonii, na Węgrzech, Litwie, Słowacji czy w Rumunii.

Wcześniej z Polski zostały wycofane takie brytyjskie marki jak GAP, Esprit, Mothercare i River Island.

Sklep Inglot w Londynie. Fot. Materiały prasowe

Polskie marki otwierają sklepy na Wyspach

Brytyjskie sklepy wycofują się z Polski, a polskie otwierają nowe w Zjednoczonym Królestwie. Sieć kosmetyczna Inglot otworzyła pod koniec ubiegłego roku sklep przy Oxford Street w Londynie. Inglot ma już tam dwa butiki – w centrach Westfield London i Westfield Straford City.

Już wkrótce swój salon przy Oxford Street otworzy inna polska marka - Reserved. Sklep zajmie powierzchnię 2,790 metrów kwadratowych po byłej siedziby brytyjskiego giganta BHS, który zbankrutował. Wartość umowy najmu w tym przypadku opiewa na 675 mln złotych i została podpisana na 25 lat.