Do góry

Brytyjczyk podróżuje po Polsce i opowie historię pogranicza

Lewis Baston, analityk polityczny i pisarz na co dzień mieszkający w Londynie, rozpoczął swój projekt w 2019 roku i od tego czasu odbył ponad 20 podróży do granic w całej Europie. Większość z nich dotyczyła Polski, której granice z Niemcami, Czechami, Ukrainą, Litwą i Rosją będą stanowiły ważną część w jego książce – czytamy na stronie The First News.

Baston od momentu rozpoczęcia pracy nad książką odwiedził wszystkie cztery najbardziej oddalone od siebie zakątki Polski (na granicach z Litwą, Niemcami i Ukrainą), a także kilka mniejszych miejscowości przygranicznych.

Podczas swoich wędrówek natknął się na pozostałości po dawnych konfliktach i społecznościach, które niegdyś zamieszkiwały tereny, przez które przejeżdżał. Były to m.in. stare zakłady amunicyjne Scheuno w lesie niedaleko dawnego Forst, czyli dzisiejszych Zasiek na Dolnym Śląsku. Oprócz tego opuszczony cmentarz niemiecki w Brożku (Forst-Scheuno), cmentarz gminy żydowskiej w Krasiczynie oraz Mauzoleum Totenberga w Wałbrzychu – propagandowy pomnik chwały wybudowany przez III Rzeszę.

Podobały mi się również pobyty we Wrocławiu, który jest fascynujący ze względu na połączenie skojarzeń z polskim Lwowem, który stał się częścią tożsamości miasta i tożsamości jego mieszkańców, a następnie skojarzeń z Niemcami, ponieważ miasto było kiedyś znane jako Breslau, co jest bardzo widoczne w jego typowo niemieckiej architekturze

– mówi Lewis Baston.

„Tęsknię za Tobą, Czechu”

Jednym z ciekawych spostrzeżeń dokonanych przez Bastona jest wyjątkowa bliskość ludzi, którzy mieszkają po obu stronach granicy, choć oficjalnie są mieszkańcami dwóch różnych państw.

Dobrym tego przykładem było to, co dało się zobaczyć we wczesnych dniach pandemii Covid. W Cieszynie, przygranicznym mieście rozłożonym po obu brzegach Olzy, zarówno po polskiej, jak i czeskiej, wisiały transparenty z napisami „Tęsknię za Tobą, Czechu” i “Tęsknię za Tobą, Polaku”, tak aby druga strona mogła to zobaczyć. Uderzyło mnie również to, że granica polsko-czeska jest jasnoniebieską neonową linią na moście łączącym oba kraje.

Fascynujące dla Bastona było też obserwowanie różnic pomiędzy miejscami położonymi często zaledwie kilkadziesiąt lub kilkaset metrów od siebie.

Doświadczyłem tego na przykład podczas wizyty w przygranicznym mieście Słubice po polskiej stronie. Widać tam wielu Niemców przechodzących na polską stronę i kupujących pewne rzeczy, które są niedozwolone w Niemczech, takie jak niebezpieczne napoje energetyczne, fajerwerki czy pewne rodzaje nawozów. Granica stwarza interesujące zjawisko nieograniczonej wolności tuż po jej przekroczeniu.

Dla większości Brytyjczyków, w tym znajomych Bastona, którzy mieli okazję zaznajomić się z tematem, opowieści zawarte w jego książce są zaskakujące, bo na Brytanii, gdzie żyją, nigdy się z czymś podobnym nie musieli spotykać. Od wieków granice Anglii z Walią i Szkocją są widoczne tylko na mapach.

Książka Lewisa Bastona ma się ukazać w 2023 r., ale relacje z jego podróży można śledzić na jego twitterze @BastonBorders.

Komentarze 1

Profil nieaktywny
Delirium
#110.06.2022, 13:22

""Granica stwarza interesujące zjawisko nieograniczonej wolności tuż po jej przekroczeniu"*

Stewardessy tanich lini lotniczych oraz mieszkańcy Krakowa, Gdańska czy Pragi potwierdzają, że Brytyjczycy umjo w nieograniczoną wolność tuż po przekroczeniu granicy.