„Paddler’s paradise: Poland’s lakeland”, czyli Raj dla wędkarzy: Polska kraina jezior – tak brzmi tytuł artykułu o Warmii i Mazuach, który 2 lipca ukazał się na łamach Guardiana. Jego autorem jest dziennikarz zajmujący się turystyką Dixe Wills.
Przed przylotem do Polski Wills nie wiedział o Polsce prawie niczego. Słyszał tylko o „Solidarności” i papieżu Janie Pawle II.
Prawdę powiedziawszy Polska to była dla mnie czarna magia. O Krainie Wielkich Jezior, czyli Mazurach, wcześniej nie słyszałem
– przyznaje w rozmowie z Wirtualną Polską dziennikarz i szczerze dodaje, że niewiedza na temat Polski wprawiła go w zakłopotanie, bo jako dziennikarz piszący o turystyce powinien wiedzieć więcej na temat Europy.
Przyjeżdżałem tu z myślą, że jest to kraj rolniczy, a to co zobaczyłem, kompletnie mnie zaskoczyło. Nie sądziłem, że znajdę tu tak piękne miejsce – krainę jezior i lasów. To była prawdziwa niespodzianka.
Wills dodaje też, że skoro on sam – człowiek, który odwiedził ok. 40-50 krajów na całym świecie, wcześniej nic nie słyszał o Warmii i Mazurach, to znaczy, że inni ludzie z Anglii również nie mają pojęcia o ich istnieniu.
Z tekstu Willisa Warmia i Mazury jawi się jako kraina magiczna, baśniowa. Dziennikarz nie ukrywa zachwytu czystością przyrody, zachwyca go ilość niemal trzech tysięcy jezior i łączących je rzek oraz kanałów.
Kiedy znalazłem się tutaj – poczułem się trochę jak w zachodniej Szwecji – jeśli chodzi o jeziora, rzeki, lasy i krajobraz. Polska kryje podobne atrakcje jak w tym skandynawskim kraju, ale za znacznie niższą cenę. A to jest ważny aspekt dla Brytyjczyków, biorąc pod uwagę trudną sytuację w kraju i Brexit oczywiście. Myślę więc, że Polska pod tym względem może stać się dla nich atrakcyjna.
Willis ma nadzieję, że jego tekst w Guardianie (drugim najpopularniejszym anglojęzycznym portalu internetowym na świecie) przeczytają nie tylko Brytyjczycy, ale również Amerykanie, Australijczycy, mieszkańcy Nowej Zelandii, a także zachodniej i północnej Europy.
Komentarze 28
"A to jest ważny aspekt dla Brytyjczyków, biorąc pod uwagę trudną sytuację w kraju i Brexit oczywiście. Myślę więc, że Polska pod tym względem może stać się dla nich atrakcyjna."
Przecież nikt was do Brexitu nie zmuszał.
A co do Warmii i Mazur, to może jednak nadal szczajcie do krakowskich fontann, i tam wydzierajcie japy.
;)
Mieniac sie "tytułem dziennikarza" i to w podobno
(drugim najpopularniejszym anglojęzycznym portalu internetowym na świecie)
raczej bym sie nie przyznawal ze Polska to dla niego tylko Solidarnosc i Jan Pawel 2
bo to mocno tylko potwierdza poziom wyksztalcenia brytyjczykow
@delirka
lepsi brytyjczycy niz tzw warszawka na Mazurach. kwintesencja buractwa i arogancji. a tak w ogole to rece precz od Mazur! Mazury dla Mazurow! ;P
Wedkowanie. Co jeszcze? Moze fox hunting?
Ty Mazur jestes Tomus z pradziada? raczej wygladasz mi na osiedlonego od 2 pokolen maksymalnie…