Do góry

Brytyjski negocjator Brexitu zrezygnował ze stanowiska

Minister David Davis poinformował w piśmie do premier May, że od roku występowało między nimi wiele różnic - podaje portal UK Politics po polsku. Mimo to, Davis dotąd akceptował politykę rządu, ponieważ wierzył, że będzie w stanie doprowadzić do Brexitu. Piątkowe ustalenia co do brytyjskiego stanowiska negocjacyjnego na dalsze rozmowy z UE upewniły go jednak, że „trendy w obecnej polityce i taktyce” rządu czynią wystąpienie UK z unii celnej i wspólnego rynku „coraz mniej prawdopodobnym”.

Piątkowe ustalenia zakładają m.in., że po Brexicie UK dalej będzie podlegać unijnym regułom handlu towarami, tam gdzie to konieczne; będzie elastyczne w zakresie przyjmowania regulacji n.t. rynku usług; zobowiąże się do niekonkurowania z UE przez obniżanie standardów w obszarach praw pracowniczych i socjalnych, pomocy publicznej, ochrony środowiska, polityki klimatycznej i ochrony konsumentów

Kryzys w rządzie Theresy May

Davis uznał, że ustalenia dają parlamentowi jedynie „iluzoryczną kontrolę” nad prawem. Ponadto utrzymanie wspólnych zasad handlu oddaje znaczną część brytyjskiej gospodarki pod unijną kontrolę. Davis jest też przekonany, że Unia Europejska i tak będzie domagać się od Wielkiej Brytanii dalszych koncesji. W ostatnim akapicie David Davis radzi premier by wyznaczyła na jego następcę osobę, która „entuzjastycznie uwierzy w jej politykę”.

Decyzja Davisa była zaskoczeniem, ponieważ według oficjalnego przekazu cały gabinet miał w piątek poprzeć propozycję Theresy May. Oprócz niego zrezygnowali wiceministrowie Steve Baker i Suella Braverman.

Ministerialnym rezygnacjom towarzyszyły informacje, że coraz więcej szeregowych posłów decyduje się na oficjalne zgłoszenie braku zaufania do premier May. W momencie, gdy wpłynie 48 indywidualnych pism w tej sprawie, odbędą się wybory nowego lidera. Theresa May będzie jednak mogła w nich wystartować.

Więcej informacji w artykule Rezygnacja kierownictwa DExEU rozpoczyna rządowy kryzys na portalu UKpolitics po polsku.

Aktualizacja [09.07.2018]

Po południu w poniedziałek 9 lipca do dymisji podał się również minister spraw zagranicznych, Boris Johnson. Rzecznik Downing Street ogłosił, że jego następca, zostanie ogłoszony „wkrótce”.

Czytaj także na Emito.net

Komentarze 8

ChaoticBiker
3 048
ChaoticBiker 3 048
#109.07.2018, 15:33

Borys Johnson tez sie wykpil od odpowiedzialnosci

ChaoticBiker
3 048
ChaoticBiker 3 048
#209.07.2018, 15:46

;srcmode=0&srcx=1/1&srcy=1/1&srcw=99/100&srch=99/100&dstw=1280&dsth=740&quality=100

TurboDymoMan
940
#309.07.2018, 17:14

Szczury juz zaczynaja uciekac

Profil nieaktywny
izabelinda35
#409.07.2018, 18:12

Zwolennicy brexitu uciekają z pola walki. Narobili bałaganu i nie chcą brać za to odpowiedzialności.Zwykły szantaż ten brexit. Od samego początku było wiadomo,że będą wychodzić,nie wychodzić,negocjować extra warunki,a na końcu być może wcale nie wyjdą i uzyskają statut zbawców unii.

sheen1
2 942
sheen1 2 942
#509.07.2018, 18:23

szopki ciąg dalszy. ;-)))

Swiezak
129
Swiezak 129
#609.07.2018, 20:41

Boris dołączył

annx90
1 058
annx90 1 058
#710.07.2018, 08:21

Nasrał, rozmazał, wyszedł, nie spłukał.

Posprzata kto inny

-.-

Swiezak
129
Swiezak 129
#810.07.2018, 23:02

To co popcorn i oglądamy"szoł" ? Szkoda tylko obywateli którzy nie zdają sobie sprawy jak zaboli po kieszonce brak umowy z UE. Aczkolwiek wygląda na to ,że brexit będzie tylko na papierku . Narodowcy karmieni pustymi sloganami będą czuć sie z pewnością zawiedzeni.