Budżet na 2017 rok: wyższe składki na ubezpieczenie

Wzrost płacy minimalnej do 7,5 funta i kwoty wolnej od podatku do 11 500 funtów rocznie, ale też wzrost składek na National Insurance dla osób samozatrudnionych z 9 proc. do 11 proc. – to jedne z najważniejszych zmian w nowym budżecie rocznym, zapowiedzianym przez ministra finansów Philipa Hammonda 8 marca w Izbie Gmin.

Podniesienie składek na ubezpieczenie zdrowotne dla samozatrudnionych odbędzie się stopniowo, najpierw z 9 do 10 proc. i w końcu do 11 proc. w 2019 roku. Plan spotkał się z protestami i oskarżeniami ministra o złamanie obietnicy o niepodnoszeniu podatków. Hammond podkreślił jednak, że w obliczu „dramatycznego wzrostu liczby samozatrudnionych” różnice w opodatkowaniu osób zatrudnionych na etacie i pracujących we własnych firmach „osłabiały brytyjski system podatkowy” – podaje BBC.

Philip Hammond is accused of breaking a manifesto promise on national insurance https://t.co/y8cSmwc5bw pic.twitter.com/0ri03GgElJ

— Bloomberg Brexit (@Brexit) 9 March 2017

Wśród nowości w budżecie znalazła się też zapowiedź dofinansowania angielskiej służby zdrowia i systemu opieki socjalnej. Dwa miliardy funtów trafią do opieki społecznej – ma to pomóc w zapewnieniu opieki poszpitalnej osobom ubogim. Z analiz ministerstwa zdrowia wynika, że brak środków na opiekę poszpitalną przyczynił się do zjawiska blokowania łóżek szpitalnych przez pacjentów, którzy już nie wymagali hospitalizacji, ale nie było środków na zapewnienie im opieki w domach.

Nowy budżet przewiduje też £350 milionów dodatkowych funtów dla rządu w Szkocji, £200 milionów dla rządu w Walii i prawie £120 milinów dla Irlandii Północnej.

Zgodnie z nowym budżetem wzrosną ceny alkoholu i papierosów; paczka 20 papierosów będzie o 35 pensów droższa, pinta piwa podrożeje o 2 pensy, a butelka whisky o 36 pensów.

Ogłaszając nowy budżet, Hammond podkreślił, że od czasu referendum brytyjska gospodarka „wciąż zaskakuje komentatorów” dobrymi wynikami; według najnowszej prognozy wzrost gospodarczy w tym roku wyniesie 2 proc., a nie przewidywane wcześniej 1,4 proc.

Mimo to, zdaniem komentatorów Hammond był bardzo ostrożny z dysponowaniem środkami budżetowymi. Minister podkreślał, że Wielka Brytania potrzebuje stabilnej sytuacji budżetowej przed rozpoczęciem negocjacji z Unią Europejską.