Z opublikowanych przez Office for National Statistics danych można się dowiedzieć przede wszystkim, że liczba imigrantów na Wyspach cały czas rośnie. Niemal 600 tysięcy ludzi przyjechało do Wielkiej Brytanii w okresie od września 2015 roku do września roku zeszłego.
Zjednoczone Królestwo opuściły w tym samym czasie 323 tysiące. W tej liczbie jest 39 tysięcy obywateli państw, które do Unii Europejskiej przystąpiły 1 maja 2004 roku. Oznacza to, że liczba Polaków, Litwinów, Estończyków czy Węgrów, opuszczających Wielką Brytanię, zwiększyła się o 12 tysięcy w porównaniu z badaniem sprzed roku.
O ile Wyspy nie są już tak atrakcyjne dla Polaków, to stają się coraz częściej miejscem stałej imigracji dla obywateli Bułgarii i Rumunii. Dane ONS mówią nawet o „highest estimate recorded”, czyli najwyższej oszacowanej liczbie Rumunów i Bułgarów, która napłynęła do UK. Wyniosła ona 74 tysiące, czyli o 19 tysięcy więcej niż rok wcześniej.
Autorzy badania podkreślają, że jest jeszcze za wcześnie, by odpowiedzieć na pytanie, czy podane liczby są związane z zeszłorocznym referendum w sprawie Brexitu, choćby dlatego, że badany okres obejmuje tylko trzy miesiące po 23 czerwca 2016 roku.
Minister ds. Brexitu David Davis powiedział w tym tygodniu, że UK będzie potrzebować imigrantów jeszcze przez lata:
W sektorze turystycznym, hotelach i restauracjach, w sektorze opieki społecznej, rolnictwie, potrzeba na to czasu. Zajmie nam to jeszcze całe lata, zanim Brytyjczycy podejmą pracę w tych sektorach.
Komentarze 7
Jak do wloch sie nazjezdzali rumuni to prawie wszyscy polacy pouciekali.
Calymi rodzinami przybywali,nawet babki i dziadki,doslownie calymi rodzinami.Ale wlosi ich nie lubieli,bo duzo bylo wsrod nich cyganow,i zaczely sie czesto kradzierze.
Czyli Rumunów nie lubieli bo Cyganie kradli? Dziwni Ci Włosi.
Bo niektorzy rumuni sa ciemni zalezy z jakiego regionu sa,i mylono ich z cyganami.
Ogolnie rumuni to fajni ludzie,mialem okazje pracowac z paroma tutaj w szkocji.