Michael Gove jest w tej chwili ministrem ds. środowiska w rządzie Theresy May. Wcześniej pełnił kolejno funkcje ministra edukacji oraz sprawiedliwości. Z zawodu jest dziennikarzem. Jest też jednym z dziewięciu kandydatów do objęcia stanowiska szefa Partii Konserwatywnej i przyszłego premiera po tym, jak w ubiegłym tygodniu Theresa May zapowiedziała ustąpienie.
Jak informuje Guardian, Gove nieoczekiwanie zapowiedział, że gdy zostanie szefem rządu zniesie opłaty za obywatelstwo dla ponad trzech milionów obywateli Unii Europejskiej, którzy już mieszkają na Wyspach. Gdyby tak się stało, liczba aplikacji mogłaby bardzo wzrosnąć.
W tej chwili aplikując o brytyjski paszport trzeba się liczyć z opłatą, która wynosi aktualnie około 1300 funtów (opłata urzędowa co roku wzrasta), bez żadnej pewności, że ostatecznie obywatelstwo się dostanie. Procedura jest wielostopniowa, między innymi trzeba przedstawić certyfikat potwierdzający znajomość języka angielskiego oraz zaliczyć test z wiedzy o historii, kulturze i polityce Wielkiej Brytanii.
Dla tych, którzy nie zamierzają ubiegać się o obywatelstwo, Gove chce zaoferować uproszczoną procedurą uzyskiwania settled status. Miałaby ona polegać na tym, że Europejczycy nie musieliby już udowadniać, że przebywają na terenie UK minimum pięć lat, co zgodnie z aktualnymi przepisami jest wymagane.
Komentarze 26
I czerwony chodniczek rozwinac!
Zaczyna sie machanie kielbasa (przdwyborcza)
W nastepnym odcinku za kilka tygodni:
Darmowe obywatelstwo + whisky (jak ktos chce to z lodem) od bylej juz wtedy pani premier.
no ale komu on macha… jeszcze ci z UE, co juz zaplacili za obywatelstwo, sie rozzala, ze tyle kasy im poszlo!
To bylby mily gest. Szczegolnie gdy darmowe byloby dla osob z duzym stazem, placacych podatki, nie zyjacych z benkow.