Do góry

Den Finella - cud przyrody z Aberdeenshire

St Cyrus, to jeden z najbogatszych i najbardziej zróżnicowanych rezerwatów w Wielkiej Brytanii. Latem tereny te zalane są polnymi kwiatami, które przyciągają mnóstwo owadów. Występuje tu wiele gatunków ptaków lęgowych, a szkockie rasy bydła pasą się w rezerwacie od kwietnia do października. Rezerwat obejmuje 92 hektary siedlisk przybrzeżnych w północnej części zatoki Montrose i jest zarządzany przez Scottish Natural Heritage.

Jedno z piękniejszych i niesamowitych miejsc w rezerwacie St Cyrus znajduje się niedaleko północnego krańca plaży. Den Finella, to niezwykle malowniczy wąwóz i wodospad. To piękne i tajemnicze miejsce, o którym nie wszyscy wiedzą, ma też swoją legendę związaną z jednym z pierwszych królów Szkocji.

Legenda o Lady Finelli

Nazwa Den Finella powstała na cześć miejscowej kobiety o imieniu Lady Finella, która według legendy była córką hrabiego Angusa. Syn Lady Finelli miał zostać zabity przez ludzi króla Kennetha II, za spiskowanie przeciwko koronie. Zrozpaczona matka postanowiła się zemścić na zabójcy syna. Zaprosiła króla do swojej rezydencji w Fettercairn, gdzie zastawiła na niego pułapkę. Król miał zginąć ugodzony strzałą z kuszy ukrytej w jednym z pomieszczeń.

Król Kenneth II zginął, ale nie w wyniku podstępu Lady Finelli, a rażony piorunem. Podejrzenie zabójstwa padło na kobietę, ale zdołała ona uciec przed ludźmi króla i dotarła do mostu między wioskami St Cyrus i Johnshaven, gdzie wskoczyła w odmęty wodospadu. Nie wiadomo czy przeżyła ten skok. Jedni mówili, że uciekła do Irlandii, a inni, że została złapana i zabita przez ludzi Kennetha. Lady Finella, jej odwaga i desperacja spowodowana miłością do zamordowanego syna, upamiętnione zostały w miejscu, gdzie prawdopodobnie zakończyła ona swoje życie.

Piękny i tajemniczy wąwóz i wodospad Den Finella oraz stary kamienny most, z którego skoczyła Lady, znajduje się pomiędzy wioskami St Cyrus i Johnshaven. Jest to miejsce, gdzie można dotrzeć tylko piechotą. W pobliżu wodospadu nie ma parkingu, więc lepiej jest zaparkować samochód w jednej z pobliskich wiosek i przespacerować się w to niezwykłe miejsce.

Komentarze