Dzisiaj w Wielkiej Brytanii obchodzony jest dzień naleśnika. Jest on odpowiednikiem polskich Ostatków, niemieckiego Rosen Montag oraz francuskiego Mardi Gras.
Pancake Day obchodzony jest w przeddzień Środy Popielcowej. Główna idea taka sama jak w innych europejskich krajach: z czystym sumieniem można objeść się słodyczami, aby spokojnie przetrwać Wielki Post.
Według legendy, święto zostało zapoczątkowane przez gospodynię domową z miasteczka Olney. We Wtorek Rozgrzeszenia (Shrove Tuesday) była tak zaangażowana w smażenie naleśników, że dopiero dzwony kościelne przypomniały jej o nabożeństwie pokutnym. Pobiegła więc do kościoła w fartuchu nadal dzierżąc w ręce rozgrzaną patelnię.
Wyczyn smażenia naleśnika w biegu, późnym wieczorem, na ulicach miasta, w drodze do kościoła i w pełnym kuchennym mundurze nie został zapomniany.
Każdego roku w Olney, Winster i Bodiam odbywają się biegi z patelnią, w których udział brać mogą jedynie dorosłe mieszkanki. Muszą one przebiec trasę z rynku do kościoła, podrzucić naleśnik co najmniej 3 razy tak, aby obrócił się w powietrzu i jako pierwsze nakarmić nim dzwonnika.
Komentarze 4
Ciekawe ilu Brytjczykow wie, ze ten dzien jest jakos powiazany z Wielkim Postem ?
pewnie niewielu, bo to już nikogo nie obchodzi. moze poza staruszkami i ludźmi z zacofanej części świata, gdzie religia ma jeszcze jakieś znaczenie.
nalesnika? ja w przededniu walentynek namisjonarza. jutro se poszaleje.
Od wielu lat jestem przeciwny działaniom kościoła, ale Twoja wypowiedź jest żenująca - obraźliwa dla wierzących i świadcząca o prostactwie.
Zgłoś do moderacji