Na początku sierpnia przeprowadzono badania, które pokazały, że gdyby referendum niepodległościowe w Szkocji odbyło się teraz, przeciw niepodległości zagłosowałoby 47 proc. badanych, 44 proc. poparłoby secesję, a pozostałe 9 proc. nie wie, po której stronie by się opowiedziało.
Na stosunek Szkotów do niepodległości w dużej mierze wpływa kwestia waluty, jaką mieliby używać po odłączeniu się od Zjednoczonego Królestwa. Spośród badanych 39 proc. odpowiedziało, że gdyby Szkocja miała zrezygnować z funta i przyjąć euro, zagłosowaliby przeciwko niepodległości. 19 proc. z tej grupy, to ankietowani, którzy popierają niepodległość.
Nicola Sturgeon chce przeprowadzenia drugiego referendum niepodległościowego przed końcem 2023 r. Premier niejednokrotnie zapowiadała, że niepodległa Szkocja będzie chciała jak najszybciej przystąpić do Unii Europejskiej. Szkoci w referendum z 2016 r. wyraźnie opowiedzieli się przeciw Brexitowi.
Komentarze 20
Szkoda, drugie referendum bedzie niestety wieksza porazka niz pierwsze. Ciekawe czy tym razem EU nationals beda mogli glosowac?
Tak,szkoci glosowali za niepodległością zeby jednocześnie wyjsc z unii i powstrzymać imigracje.
Teraz będą głosować za niepodległością zeby wejść do unii i ...zeby imigracja znowu ruszyła.
Hmm,czy male szkockie rozumki napewno aby to ogarną?
Takich ludzi jest teoche ale nie duzo. Mysle, ze wiekszym problemem sa lojalisci, ktorych tu jest dosc duzo i to dzieki nim wlasnie nigdy juz raczej nie dojdzie do rozpadu.
Referendum niepodległościowe nie miało powstrzymać imigracji. SNP zapowiadał że potrzebują 500k imigrantów do 2000 któregoś tam, żeby miał kto robić na starzejące się społeczeństwo. Wyjście z Unii nie oznacza że nie mogą przyjmować imigrantów.
Taa, i powstaną przejścia graniczne w Gretna i Brewick, reszta przejść będzie zamknięta. Brexit to był taki przedsmak, co się może stać po „Scoexit”. Jeszcze tyłku ruchu prawostronnego nam brakuje…