Wielu Polaków mieszkających w UK planuje zakup domu, pomimo zapowiedzianego Brexitu, który może znacznie wpłynąć na rynek nieruchomości w kraju.
A przecież zakup nieruchomości w UK nie jest łatwy i według ostatnich danych odsetek właścicieli domów jest obecnie rekordowo niski (w Anglii najniższy od 30 lat). Powodem są oczywiście wysokie ceny. Kilka miesięcy temu średnia wartość domu w Anglii przekroczyła £300,000, szacuje się, że aby kupić pierwszy, tani dom w UK musimy średnio wydać aż £176,780. Niewielu może sobie na to pozwolić i jest zmuszona do wynajmowania nieruchomości. Ale i tutaj nie jest kolorowo – średnia cena za miesięczne wynajęcie domu w UK wynosi £764, jeżeli mieszkamy w Londynie, musimy zapłacić co miesiąc aż £1,543. Mieszkańcy Londynu wydają aż 60 proc. uzyskanego dochodu na wynajem, natomiast mieszkańcy innych regionów około 50 proc.
Co zatem robić, aby znaleźć wyjście z sytuacji i jednak kupić swoją pierwszą nieruchomość na Wyspach? Odpowiedzią może być przeprowadzka do miejsc, gdzie nieruchomości są tańsze.
Na pewno nie jest to rozwiązanie dla wszystkich, bo zmusza do znalezienia nowej pracy, osłabia kontakt ze znajomymi. Cena nie jest też jedynym elementem, który warto wziąć pod uwagę wybierając swój wymarzony dom – a co z przestępczością, jakością edukacji, lokalnymi atrakcjami? Wielu ludzi podejmuje jednak trudną decyzję o przeprowadzce, ponieważ nie chce wydawać większości swoich dochodów na wynajem, ani zaciągać kredytu na 35-40 lat.
Warto rozważyć to rozwiązanie. Wielu z nas pracuje dla dużych korporacji, które mają placówki rozsiane po całej Wielkiej Brytanii (np. restauracje, znane marki Argos, Boots, Currys). W firmach takich bardzo łatwo o transfer do innego miasta, robimy dokładnie to samo dla tej samej firmy, tyle że w innym miejscu. Niektórzy mają swój własny biznes (sprzątanie, fryzjer, kosmetyczka), który również da się przenieść albo wykonują wolny zawód (programista, grafik, tłumacz) i pracują z domu, więc nie ma większego znaczenia gdzie będą mieszkać.
Także Polacy, którzy dopiero planują przyjazd do UK i nie wiedzą, gdzie konkretnie pojechać, mogą rozważyć sprawę właśnie pod kątem dostępności mieszkań.
Obszary z najtańszymi domami dla kupujących po raz pierwszy
Odpowiedź można znaleźć w sekcji finansowej portalu BBC w artykule Most affordable places for first-time buyers revealed. Kluczową wartością, którą wzięto pod uwagę sporządzając poradnik jest współczynnik House prices v. earnings ratio czyli „współczynnik średniej ceny domu w stosunku do średnich rocznych zarobków uzyskiwanych w danym miejscu”. W porównaniu skupiono się na tańszych i mniejszych domach dla First Time Buyers.
Im niższy podany współczynnik, tym lepiej. Przykładowo, 3x oznacza, że przy średniej rocznej pensji £20,000, możemy kupić mały dom za £60,000.
Jednostka | Region | Współczynnik |
---|---|---|
East Dunbartonshire | West of Scotland | 2.6x |
Copeland (West Cumbria) | North West England | 2.9x |
East Renfrewshire | West of Scotland | 3.0x |
West Dunbartonshire | West of Scotland | 3.1x |
Stirling | Central Scotland | 3.1x |
Pendle | North West England | 3.2x |
Blaenau Gwent | South Wales | 3.3x |
North Lanarkshire | Central Scotland | 3.3x |
Northumberland | North East England | 3.3x |
Mid and East Antrim | Northern Ireland | 3.4x |
Jak widać, aż pięć obszarów z najtańszymi nieruchomościami mieści się w Szkocji. Trzy znajdują się w Anglii, a po jednej w Walii i Irlandii Północnej.
W rankingu najdroższych obszarów, oczywiście bezkonkurencyjny jest Londyn, gdzie „tani dom” można kupić za dwunastokrotność średniej pensji.
Na stronie BBC jest również przydatny kalkulator, który podpowie nam, w których regionach UK stać nas będzie na zakup nieruchomości i co będzie dla nas tańsze: zakup domu czy jego wynajęcie.
Mam nadzieję, że te informacje przydadzą się osobom, które głowią się nad rozsądnym wyborem miejsca zamieszkania. Pamiętajmy też o Brexicie i nie decydujmy się na zakup zbyt pochopnie.
Porady, jak rozsądnie podejść do zakupu pierwszego domu, można znaleźć m.in. w poradniku First-time home buyer guide na stronie www.moneyadviceservice.org.uk.
Komentarze 124
Tylko prosze potem nie plakac ze sasiedzi samochod spalili czy dzieciaki ceglowkami w okna rzucaja
cena mieszkania to zdecydowanie nie najwazniejsze kryterium przy wyborze mieszkania. niskie ceny zawsze sa spowodowane fatalna okolica pod wzgledem bezpieczenstwa, jakosci mieszkan, mozliwosci dojazdu do cywilizacji itp itd. pomijajac juz fakt ze takie mieszkania sa czesto brzydkie, male i sypia sie na potege.
I wiekszosc pracuje w wielkich korporacjach za wielkie pieniadze! i wiekszosc moze kupic domek w Londynie za 12 krotnosc sredniej pensji!, (jaka to jest srednia pensja?, co to jest tani dom?, i co to znaczy?), czy to jest prawda?, czy tez myslicie podobnie?, ;-)
podziekowania dla moderacji za szybkie i zdecydowane dzialania :)
Dzieki Bogu UK to nie tylko Londyn ale nie trzeba sie zaraz do Port Glasgow wyprowadzac