Jeszcze w 2017 roku czasowo poza granicami Polski przebywało 2 mln 540 tys. Polaków, w zeszłym roku było to 2 mln 455 tys. To spadek o 85 tys., czyli o 3 proc., o czym poinformował w piątek GUS. Chodzi o osoby, które zdecydowały się na wyjazd trwający minimum trzy miesiące.
Według danych GUS w Wielkiej Brytanii w 2017 roku żyło 793 tys. osób z Polski, a w 2018 roku 695 tys., czyli o 98 tys. mniej.
W większości państw, do których wyemigrowali Polacy ich liczba nie zmieniła się lub nawet nieznacznie wzrosła, np. w trzecim, najchętniej wybieranym przez Polaków kraju, czyli Holandii, w 2017 roku przebywało 120 tys. naszych rodaków, a w 2018 roku 123 tys. Z kolei w Niemczech w 2017 roku było to 703 tys. osób, a rok później ich liczba wzrosła do 706 tys. Tym samym Wielka Brytania przestała być krajem, w którym przebywa największa liczba polskich emigrantów. Obecnie najchętniej wybieranym kierunkiem są Niemcy.
GUS zaczął badać zjawisko polskiej emigracji zarobkowej w roku wejścia Polski od UE. Wtedy w Zjednoczonym Królestwie przebywało na czasowej emigracji 150 tys. osób z Polski, rok później ich liczba wzrosła do 340 tys., a w 2011 roku już do 625 tys. Gazeta Wyborcza zwraca uwagę, że kiedy zapadła decyzja o Brexicie, napływ Polaków do Wielkiej Brytanii wyhamował, choć nie od razu - między 2016 a 2017 rokiem ich liczba wzrosła z 788 tys. do 793 tys.
Rok 2018 był pierwszym od ośmiu lat rokiem, w którym liczba Polaków na emigracji spadła. W ocenie GUS-u powodem tego jest dobra sytuacja na rynku pracy, w tym niski poziom bezrobocia, a także niepewność związana z Brexitem.
Dane GUS o emigracji zarobkowej Polaków różnią się od danych brytyjskich. Powodem są różnice między systemami ewidencjonowania migracji w poszczególnych państwach.
Z danych zaprezentowanych przez Office for National Statistics w maju wynika, że pod koniec 2018 roku na terenie Zjednoczonego Królestwa mieszkało 905 tys. obywateli Polski. Na koniec 2017 roku Polaków było 1,021 mln. Był to rekordowy spadek liczby obywateli polskich w UK, dokładnie o 116 tys.
Komentarze 69
Kurna,niedlugo nie będzie do kogo ust w Lidlu otworzyć
Wyjedzie jeszcze 100tys. reszta zostanie, mortgage, szkola, dzieci itp….
Większość osób wyjeżdżających za granicę nie zgłasza tego faktu w US, zwłaszcza jeżeli planują tylko czasowy pobyt za granicą. Dane GUSu opierają się więc tylko na tych, którzy powiadomili odpowiednie urzędy o wyjeździe.
tchorze i glupcy ................
Aj tam zaraz tchorze i glupcy. Przestalo in sie w UK podobac to jada gdzie indziej ;)