Funkcjonariusze The Gangmasters and Labour Abuse Authority (GLAA), instytucji rządowej zajmującej się nadużyciami na rynku pracy, zatrzymali 54-letniego mężczyznę i 56-letnią kobietę. Para przez cztery lata korzystała z darmowej pracy 40-letniego imigranta z Polski. Za mieszkania służyła mu stojąca w ogrodzie szopa. Do zatrzymania doszło w Chilworth, niedaleko Southampton.
NEWS: We have arrested two people on suspicion of modern slavery offences after a potential victim said he had been living in a shed for the last four years.
— GLAA (@UK_Glaa) 31 października 2018
Read more here: https://t.co/gvJoYl9xEw pic.twitter.com/ehVBijy9Gc
Jak podaje BBC, Polak przez cztery lata był zmuszany do pracy, a zapłatą było jedynie jedzenie.
W szopie spał na plastikowym leżaku. Nie miał dostępu do toalety, a za kuchnię służył mu ogrodowy grill i lodówka. 40-latek był karmiony przeterminowanymi produktami. Dopiero, gdy trafił do szpitala wyjawił, że był zmuszany do bezpłatnej pracy. Personel zaalarmował GLAA.
Dochodzenie jest w toku. Przesłuchujemy świadków i zbieramy dowody pozostawione na posesji. Ten człowiek nie miał tam żadnego ogrzewania, ani pościeli. To straszne, że coś takiego ma miejsce w XXI wieku
– powiedział Tony Byrne, starszy oficer śledczy GLAA.
Parą, która wykorzystywała Polaka okazali się państwo Binning. Kobieta jest wykładowcą nauk o zdrowiu na Uniwersytecie w Southampton – ujawnia The Independent. Ona i jej mąż zostali przesłuchani i zwolnieni z aresztu. Są jednak objęci dalszym dochodzeniem i w każdej chwili mają być do dyspozycji śledczych.
Komentarze 40
Jedno pytanie: czy ten bidny pan przez 4 lata był przykuty za girę do tego grilla, czy po prostu takie warunki mu odpowiadały?
O, jestem drugi chociaż pierwszy. ;)
Wykorzytywanie i zmuszanie do pracy to jedno, poeszechnie jednak wiadomo, że do UK przyjechało też sporo polskich bezdomnych z problemami alkoholowymi, dla których takie warunki to często "życie jak w Madrycie".
Nie musial byc przykuty. Ludzie z roznych powodow ( mental issues, uzaleznienia) sa, jak to sie tu okresla, 'vulnerable'. Szukaja bezpieczenstwa, a znajduja bezwzgledny wyzysk.
Sa wykorzystywani przez niegodziwych i pelnosprytnych.
4 do 2
chocby dla kogos bylo to 'zycie jak w Madrycie', i tak pozostaje on/ona ofiara nieludzkiego wykorzystywania przez niegodziwe osoby.
..a bardzo często sami oferują się podjąć pracę za pełną michę i kawałek papy nad głową. To jedzenie było przeterminowane, czy tylko "best before"?