Hull: współlokator oskarżony o zabicie 30-letniej Polki

To jest lepsze: "(...)Jest dobrym człowiekiem i nigdy nikomu nie zrobił krzywdy, kocha zwierzęta i zawsze pomagał wszystkim. Dlaczego go to spotkało?"

poki co jeszcze nic nie wiadomo, chlopak odpowiada przed sadem z wolnej stopy, wiec dowody nie sa takie oczywiste...dorosla kobieta i taki gowniarz..roznie moglo byc ale poczekajmy na final tej sprawy i wtedy bedzie mozna osadzic mlodego...smutna historia i tyle, z ktorej strony na to nie spojrzec

#6 ...matka zawsze bedzie bronic swoje dziecko, jezeli wczesniej nic zlego sie nie dzialo i nie wskazywalo na jakas patologie w jego zachowaniu...

dobry chłopak był i mało pił

nieznamir, nic jeszcze nie wiadomo co sie stalo...a rodzice jak to rodzice zawsze w szoku po takiej informacji ...

Zawsze jest wielką tragedią, gdy ginie człowiek, mający całe życie przed sobą. Jeżeli to zrobił ten chłopak, to zapewne gówniak, całe życie przesiedział przed kompem, grając w strzelanki i myślał, że kobieta ma jeszcze dwa życia,

pozeracz...wiesz ile jest teraz takich dzieciakow...i czy kazdy to potencjalny morderca

kurna wiekszosc tych wszystkich gier to zabijanki...sami ksztaltujemy rzeczywistosc podsuwajac takie a nie inne atrakcje

zwiazek miedzy grami komputerowymi a morderstwami dawno temu i wiele razy zostal obalony. gry raczej rozladowuja negatywne emocje

taki wycinek z naukowych badan..,,Czasami, kiedy pisze się o sposobach korzystania z telewizji i gier

komputerowych, przedstawione zostaje także zagadnienie wpływu obra-

271

zów przemocy i brutalności na agresywność dzieci. Dane statystyczne wykazują, że dzieci grają w gry komputerowe nawet po kilkadziesiąt godzin

w ciągu tygodnia. Czas poświęcony grom jest zarazem czasem odbieranym innym zajęciom, takim jak: zabawy ruchowe lub czytanie książek.

Dziecko poprzez programy telewizyjne zwiększa sumę informacji o świecie, jednak to bierny sposób ich przyjmowania. Czasami podejmowane są

badania z zakresu wpływu scen przemocy, grozy i okrucieństwa na psychikę oglądających je dzieci. Problem ten ma duże znaczenie wychowawcze.

Wyniki pochodzące z różnych krajów i przeprowadzone przy użyciu różnych metod i strategii badawczych są zgodne co do ostatecznego wniosku:

oglądanie scen przemocy wpływa na zwiększenie agresywności u dzieci5

.

„Z analizy sprzedaży gier elektronicznych wynika, że klienci najchętniej wybierają zabawy nawiązujące do filmów akcji/walki (25% gier na

konsoli i 16% gier komputerowych) i przygodowych (10 i 25%), a bardzo

popularne niegdyś wyścigi różnego rodzaju(25 i 12%) i typowe gry strategiczne (4 i 27%) powoli schodzą na dalszy plan. Stosunkowo niewielkim

powodzeniem cieszą się symulacje pozwalające wcielić się w postać aktorów (niedostępne na konsolach) oraz gry o charakterze historycznym”6

.

M. Braun-Gałkowska zauważa, że obrazami destrukcji nasycone

są również audycje dla dzieci, reklamy, a zwłaszcza tzw. zwiastuny filmów nadawanych w godzinach nocnych. Audycje telewizyjne są także pełne scen erotycznych niszczących pozytywne wzorce dziewczęce

i chłopięce. Jest ich dużo w filmach, ale również i w reklamach, które są

przez dzieci oglądane z przyjemnością. Ponieważ jest ich bardzo dużo,

dzieci na same reklamy poświęcają średnio 3-4 godziny tygodniowo.

Większość gier komputerowych jest ogromnie nasycona agresją, a można nawet powiedzieć, że najczęściej składają się z samej przemocy, gdyż

jest ona regułą i zasadą, na której się opierają. Opisy gier zamieszczane

w czasopismach poświęconych grom komputerowym ukazują ich charakter: ujrzenie komnaty, w której torturuje się ludzi, musi być szokiem. Dziecko korzystające z gier komputerowych jest nie tylko widzem,

ale i sprawcą tej przemocy. Powtarzająca się przemoc zmniejsza wrażliwość moralną dziecka i osłabia hamulce kontrolujące jego agresję. Również czas spędzony przy takiej rozrywce ma bardzo istotne znaczenie. Im

dłuższy - tym większa siła wpływu przemocy na dalszy rozwój dziecka.

Istotnym jest także fakt, że dla dzieci z problemami emocjonalnymi gra

z elementami przemocy ma relatywnie większe znaczenie niż dla pozostałych. Preferują one postacie zachowujące się agresywnie i bardziej wierzą

na jedno badanie jest milion przeciwko.

https://royalsocietypublishing.org/doi/10.1098/rsos.171474

Witamy w social science, wiem ze nic nie wiadomo, czy jakos tak

#16 oczywiscie masz racje...ale jakby to napisac tak w prostym jezykiem wiadomo, ze kazda jednosta z zaburzeniami bawiaca sie w takie gry...moze miec problem w temacie rzeczywistos a fikcja...

w social science zalezy kto pisze i co chce sprzedac.

Np Pani z twojego wpisu twierdzi ze gry odciagaja dzieci od grania w pilke i jest to zle.

ale np. jakis antyamerykanski marksista moglby twierdzic ze to dobrze ze mali amerykanie nie uprawiaja sportow, tyja i sa za grubi do armii i Waszyngton nie ma kogo wysylac po calym swiecie zeby mordowac.

Teoretycznie oboje maja racje.

Czyli nikt nic nie wie. Eh, ci „naukowcy”.

dla mnie tak na chlopski rozum wszystkie gry zabijanki...trafiaja w spolecznasc mlodych osob...nie weryfikujac, kto nie ma zaburzen psychicznych a mamy z nimi do czynienia i takie gry szkodza i to bardzo...ale odbiegamy od tematu :)

Chociaz w jednym maja racje- masz wieksze szanse byc pobitym, zgwalconym lub zabitym przez czlonka rodziny lub kogos kogo znasz niz przez obcego.

maya2002 1 376

#7Wczoraj - 18:54

"poki co jeszcze nic nie wiadomo, chlopak odpowiada przed sadem z wolnej stopy"

Skąd to wytrzasnęłaś? :)

z internetow :) delirka sledzisz mnie ? :)

a ja jego. mamy węza jak z wesela.

Maya, chyba jednak nie zrozumiałaś pytania. :)

delirka... bo na wino wyskoczyla :P

Imigranci przyjeżdzają tu nie potrafią się przystosować.. czy ci katolicy już nic a nic nie maja szacunku do kobiet..

Słaba prowokacja, iwo. ;P

Nie prowokuje a powielam:) reinforcement:)