Do zdarzenia doszło w maju tego roku przy Lombard Street w szkockim Inverness. 40-latni Piotr Antoszak zaszedł ofiarę od tyłu, złapał ją za szyję i przycisnął do niej ostrze noża. Niezbyt mocno, więc rana w okolicach karku okazała się niewielka. Pomiędzy mężczyznami wywiązała się bójka. Zaatakowanemu pomogli jego znajomi, którzy obezwładnili napastnika. Wszystko nagrały kamery CCTV, co pozwoliło lokalnej policji zgromadzić odpowiedni materiał dowodowy.
Okazało się, że sprawcą jest były żołnierz Wojska Polskiego. Miał on problemy natury psychicznej i cierpi z powodu trwałego uszkodzenia mózgu. Ma także zaburzenia osobowości, jednak od dawna nie przyjmował zapisanych mu leków. W Polsce został zwolniony z pracy, rozstał się z żoną. Do Szkocji przybył, aby zacząć nowe życie.
Przed sądem obrońca oskarżonego tłumaczył, że jego klient padł w Wielkiej Brytanii ofiarą współczesnego niewolnictwa. Miał być przetrzymywany, ale nie pamięta przez kogo i co się dokładnie wydarzyło. W Inverness zaatakował, bo chciał trafić do więzienia, gdzie byłby bezpieczny.
Inverness Sheriff Court skazał Piotra Antoszaka na 18 miesięcy więzienia, zaliczając mu pobyt w areszcie.
Komentarze 9
Lubie historie z happy endem
za 50 lat odtajnią, że był porwany przez UFO i przeprowadzali na nim eksperymenty.
Prwnie z sonda analna. Tez bym sie nie przyznal.
- Dziadku, dziadku opowiedz jak do wsi wpadł oddział ruskich.
- No dobra, wszystkich mężczyzn podzieli na dwie grupy i jedną zgwałcili a drugą rozstrzelali.
- A ciebie dziadku?
- No, mnie rozstrzelali.
A co ty byś zrobił, żeby trafić do więzienia?