Mówię, że czas, by doprowadzić do brexitu. Myślę, że mieszkańcy tego kraju mają już dość. Ten parlament musi albo stanąć z boku (…), albo złożyć wniosek o wotum nieufności i wreszcie stawić czoło rozliczeniu się z wyborcami
– mówił Johnson w bardzo emocjonalnym przemówieniu, które kilkukrotnie było przerywane okrzykami opozycji.
Szef rządu wytykał opozycji, że przez dwa lata domagała się przeprowadzenia wyborów, mówiąc o utracie mandatu przez konserwatystów, a gdy on dwukrotnie złożył wniosek o rozwiązanie parlamentu, dwa razy partie opozycyjne zagłosowały przeciw.
10 minut krzyku
Odpowiadając na wystąpienie Johnsona lider opozycji Jeremy Corbyn oświadczył, że premier nie nadaje się do pełnienia tej funkcji i ponownie wezwał go do ustąpienia.
Corbyn nazwał przemówienie Johnsona „10 minutami buńczucznych krzyków”.
Było jak jego niezgodne z prawem zawieszenie parlamentu. Zero, bez żadnych efektów i powinno być skasowane
– mówił Corbyn.
Oświadczył też, że rząd Johnsona zawodzi Brytyjczyków nie tylko w kwestii Brexitu, ale we wszystkich dziedzinach.
Odnosząc się do wezwania premiera o przegłosowanie wniosku nieufności, co umożliwiłoby przeprowadzenie przedterminowych wyborów, powtórzył stanowisko Partii Pracy, że popiera ona wcześniejsze wybory, ale dopiero gdy wykluczona zostanie możliwość wyjścia kraju z Unii Europejskiej bez porozumienia.
Komentarze 9
Nie będzie brexitu,na to licze.
i malo kto o tym wie,szkoci go nie uwazaja
#3
Po jakiemu to? Jeszcze raz napisz na spokojnie, bo uważać to można na ulicy żeby autobus nie pier....ł. Chyba ci chodziło nie Szkoci nie będą go (brexitu) uznawać.
*bez jednego nie miało być.
Ja brexit traktuje jak Mode na sukces.