Do góry

King of Sorrow - Depresja w Angli

Jednym się udało - łatwiejsze życie, zarobki, które wystarczają na wiązanie końca z końcem i drobne przyjemności. Niektórzy potrafią dobrze wykorzystać swoje prawa i czerpać z pomocy społecznej na dzieci, mogą nawet dostać mieszkanie socjalne. Niektórzy są zadowoleni z ciężkiej, ale pewnej pracy, bo w Polsce z pracą bywa jak w rosyjskiej ruletce.

Niektórzy zaczynają tworzyć polskie dzielnice w Anglii, gdzie za bardzo nie trzeba się uczyć języka i można sobie poradzić. Są też tacy, którzy świetnie mówią po angielsku, mają doskonałe kwalifikacje i aplikują o stanowiska na wyższym szczeblu. Wszyscy ci ludzie mają dobre zdolności adaptacji do nowych warunków i jeśli nie dosięgną ich przykre zdarzenia losowe, nie należą do grupy zagrożonej depresją egzogenną - warunkowaną czynnikami zewnętrznymi.

Wielkie boom wyjazdów za granicę za pracą i lepszym życiem powoli mija. Z pewnością mniejsza skłonność do podjęcia decyzji o wyjeździe spowodowana jest coraz większymi trudnościami w znalezieniu dobrej pracy i miejsca zamieszkania. Chociaż emigranci z Polski mieszkają w wielu krajach, zajmiemy się głównie polonią brytyjską, najbardziej chyba po amerykańskiej prężnie działającą i w ostatnich latach rozwijającą się. Szacuje się, że w Wielkiej Brytanii mieszka od 250 do 500 tysięcy Polaków (w zależności od brytyjskich czy polskich źródeł), natomiast od 100 do 800 tysięcy Polaków przebywa na Wyspach sezonowo.

Tak krytycznie wypowiada się jeden z Polaków mieszkających w Londynie na temat depresyjnych nastrojów wśród emigrantów: "Tyle co w dwa lata osiągnąłem w UK w Polsce nie miałbym przez najbliższe 10 lat, więc nie porównuj Wielkiej Brytanii do Polski. Widzę, że gówno wiesz, może Ci się nie powiodło, tu rady sobie nie dałeś, więc bardzo mi przykro, nie jesteś sam. Wielu Polaków tu przyleciało i odleciało bez niczego, a co jest tego skutkiem? Piją, pracują, zachłysnęli się pieniędzmi i teraz wciąż im ich brakuje, nauczyli się wydawać na swoje nałogi, bo jest łatwo z tygodnia na tydzień, lecz fakt jest jeden, jeśli masz marzenia i jakieś określone cele, dojdziesz do nich o 5 lat szybciej niż w Polsce, jest już ciężej z pracą, nie da się ukryć, ale dla chcącego nie ma nic trudnego, pamiętaj!".

Pokutują jednostki

Istnieje jednak wiele osób, które depresja dotknęła i nie bardzo rozumieją, dlaczego akurat im się to przytrafiło i co dalej... Przede wszystkim Wyspy Brytyjskie są wyjątkowo złym regionem dla podatnych na depresję. Krótkie lato, mało słońca, ciągła zmienność pogody z przewagą zachmurzenia i deszczu, do tego jesień przez 7 miesięcy w roku. Ale ważna jest nie tylko pogoda. W genezie depresji Polaków na Wyspach bardzo ważną rolę odgrywa też czynnik społeczny. Nastroje społeczne Anglików względem Polaków zabierających im miejsca pracy nie należą do przyjacielskich. Zdarza się odczuć niechęć wobec angielszczyzny z polskich akcentem na poczcie, w supermarkecie czy pubie. Owszem, część Polaków swoim zachowaniem wyrabia opinię wszystkim, ale to właśnie te delikatniejsze jednostki pokutują.

Wyjazd za granicę to duży stres, to sprawdzian, to skonfrontowanie wyobrażeń z rzeczywistością. Okazuje się, że nie wszyscy mogą dostać stanowisko adekwatne do kwalifikacji, bo mimo wszystko te "lepsze" są zarezerwowane dla Anglików. W ten sposób studenci i osoby po studiach zatrudniane w fabrykach i na sprzątaniu popadają we frustrację lub niekiedy w wyuczona bezradność, a wtedy machina depresyjna zaczyna tykać.

Spada poziom serotoniny i innych neurotransmiterów odpowiedzialnych za zaburzenie afektywne jednobiegunowe. Do tego zaczyna się zmieniać poznawcza percepcja rzeczywistości, a "melancholia" zaczyna się pogłębiać. Wówczas ludzie bardzo potrzebują wsparcia bliskich, ale oni są w kraju, a przez telefon i skype nie wszystko idzie przekazać.

Tęsknota za domem i bliskimi jest kolejnym czynnikiem depresjogennym. Do tego o negatywnych skutkach wyjazdu za granicę nie mówi się wystarczająco często. Według prognoz ośrodków badawczych w Polsce w 2010 roku 700 tysięcy polskich par będzie żyło w związkach "korespondencyjnych" z czego 30% ma szansę na przetrwanie.

Różne grupy wiekowe emigrantów przeżywają różny aspekt tęsknoty za domem. Studentom i młodym dorosłym wydaje się łatwiej, bo wyjazd jest okazją do "odcięcia pępowiny", co i tak prędzej czy później musi nastąpić. Mniej zdolności do akceptacji sytuacji rozłąki mają ludzie w średnim wieku. Wyjazd to rewolucja, zostawienie żony/męża, dzieci. Żona/maż musi się nauczyć radzić sobie samemu, dzieci bez nadzoru drugiego rodzica zaczynają sprawiać trudności wychowawcze. Z jednej strony - cierpienie z powodu tęsknoty, z drugiej - zderzenie z kłopotami, które zostały w kraju i pewnie odbijają się echem przy każdej rozmowie. Teraz dużo łatwiej jest o podtrzymywanie kontaktu, tanie rozmowy, skype, tanie loty - powroty na kilka dni. Jednak czasami słyszę, że lepiej wcale nie przyjechać, niż musieć stawać na lotnisku do odprawy po kilku dniach w domu...

Smacznego!

Przeważnie wysokiej jakości produkty spożywcze, czyli takie, które u nas w Polsce są jeszcze ogólnie dostępne, a Anglii są bardzo drogie i trzeba się przestawić na tańsze ich odpowiedniki. Złe odżywianie i deszczowa pogoda wpływają na spadek odporności organizmu. Nasilenie i skumulowanie się wyżej wymienionych czynników może spowodować i powoduje spadek odporności psychicznej i popadanie w depresję.

Wiedza przeciętnego Polaka w Anglii na temat zaburzeń depresyjnych nie różni się od tej, którą posiadają Polacy w kraju, a ta jest niewystarczająca! W kraju jednak dostęp do informacji i fachowej pomocy jest dużo łatwiejszy. Między innymi dlatego powstał pomysł utworzenia portalu, który ułatwiłby dostęp do informacji, dostęp do pomocy i kontakt z innymi w podobnej sytuacji, którzy grupują się wokół forum.

Jakie są typowe objawy depresji? To obniżony nastrój, spadek zainteresowań, problemy z apetytem, ze snem, zmęczenie, zaburzona koncentracja i myśli o śmierci lub samobójstwie. Problem z depresja jest taki, że nie leczona przechodzi przeważnie po około czterech miesiącach, ale po jakimś czasie wraca i to nierzadko o bardziej nasilonych objawach niż poprzednio. Depresja jest chorobą, której nie można leczyć samemu, bo i tak nadejdzie taki moment, że wizyta u specjalisty będzie konieczna.

Niektórzy bardzo nieskutecznie radzą sobie z depresją poprzez alkohol lub narkotyki, a inni zaczynają myśleć o samobójstwie lub też przechodzą od razu do czynów. Konsekwencje bywają tragiczne - od utraty pracy i popsuciu relacji społecznych, po śmierć samobójczą.

Nie każda depresja wymaga prowadzonej psychoterapii, natomiast kontakt z innymi chorymi na zasadzie grup wsparcia (czy to rzeczywistych czy przez internet) bywa dobrym sposobem na prewencję depresji. Kwestia farmakoterapii jest osobnym tematem. Jest ona dopasowana do indywidualnych potrzeb pacjenta i dlatego nie wolno (!) samemu sobie organizować leków przeciwdepresyjnych na receptę. W przeciwnym razie można sobie bardziej jeszcze zaszkodzić, niż nie lecząc się w ogóle.

Jak sobie pomóc?

Jak można uchronić się przed negatywnymi skutkami stresu i rozwojem depresji? Warunkiem radzenia sobie ze stresem i dbania o własne zdrowie jest umiejętność szybkiego rozpoznawania niepokojących symptomów, rozumienia ich i zmieniania tego, co zagrażające. Zazwyczaj wiemy, że czujemy się źle i dopada nas stres. Jednak ważne jest, abyśmy potrafili dokładnie zlokalizować miejsce napięcia i bólu, bo to pomoże nam zastosować dobrą metodę odstresowania się.

Ważne jest, aby nauczyć się zwierzać się innym. Takie wypłakanie się bliskiej, zaufanej osobie, nie jest wyrazem braku umiejętności radzenia sobie, ale naturalnym sposobem na odreagowanie, obniżenie napięcia i zdjęcie z siebie ciężaru. Gdy bliskich nie ma obok, trzeba sobie radzić przez telefon, skype lub maila, ale nie ukrywać, że jest nam z jakiegoś powodu źle. Posiadanie jasnych celów pozwala na poczucie kontrolowania swojego życia i podejmowania samodzielnych działań, które przybliżają do realizacji zamierzeń. Tym samym pozwalają nam na osiąganie satysfakcji i realne wpływanie na rzeczywistość. Poza tym pozwalają na to, by samodzielnie kształtować swoje życie.

Jeśli nie mamy celu, łatwo oddajemy innym decydowanie o tym, co będziemy robili. Swoje działania trzeba koncentrować na rzeczach, które można zmienić. Nie należy się skupiać na kwestiach, na które nie można wpłynąć, na przykład na politykę czy gospodarkę (uśmiech). Ważne jest, by wyznaczyć sobie realny cel, który ma określony termin wykonalności i dążyć do niego.

Nie bój się odmówić

Wiele osób ma kłopoty z asertywną postawą. Jej brak zazwyczaj prowadzi do stresu, frustracji i problemów w relacjach z innymi ludźmi. Należy nauczyć się bez krzywdzenia innych odmówić realizacji czyjejś prośby, gdy jest ona zbyt dużym obciążeniem i nie pozwala na realizację kluczowych planów. Jednocześnie należałoby się nauczyć prosić o pomoc, gdy się jej potrzebuje, ale też zrozumieć, gdy ktoś nie może spełnić prośby.

Warto też nauczyć się stanowczo bronić swoich praw, respektować prawa innych i czynić to bez uciekania się do krzyku, manipulacji i obrażania innych. Praca nad asertywnością przyda się zwłaszcza tym osobom, które pracują w fabrykach lub na farmach...

Niezwykle ważne jest również budowanie związków opartych na miłości i głębokiej więzi. Naukowcy wykazali, że osoby, które chcą i potrafią budować z innymi więzi, cieszą się lepszym zdrowiem, mają dobre samopoczucie i poczucie szczęścia.

Ostatnią podpowiedzią, jak można pomóc sobie samemu uchronić się przed depresją, to angażowanie się w różne obszary życia, pełnienie różnych ról (praca, związki z innymi ludźmi, zainteresowania itd.), rozwijanie różnych aspektów własnej osobowości. Wszystko to wpływa na wyższą samoocenę, poczucie szczęścia i zdrowie, ponadto na zwiększenie odporności na niepowodzenia. Nawet jeśli w jednej sferze życia nie wszystko się układa pomyślnie, to wzmocnienia można poszukać w innych obszarach. Pozwala to lepiej znosić ewentualne problemy. Aby zachować tą równowagę, zdrowie i zadowolenie, nasz dzień powinno się podzielić w myśl zasady 8x3, gdzie każde kolejne osiem godzin odpowiada snowi, pracy i rozwijaniu się (dbaniu o kondycję psychofizyczną, związkom z ludźmi, przyjemnościom).

Rozwinę jeszcze ostatnią kwestię, czyli rozwijanie się. Rozwój w tym ujęciu oznacza poświęcanie czasu "dla siebie", sprawianie sobie przyjemności, ale zdrowej przyjemności. Mówimy tutaj o poświęcaniu czasu na aktywność fizyczną, która odstresowuje, wyzwala endorfiny, które polepszają nasz nastrój, a dodatkowo zapobiega otyłości. Przecież na uprawianie sportu wcale nie potrzeba aż tak dużo czasu, a tym bardziej pieniędzy. Są sporty, które nic nas nie kosztują, jak bieganie, joga, jazda na rowerze. Paniom bardzo służą zajęcia z aerobiku. Sport ma nam sprawiać przyjemność. Warto zadbać o zdrowsze odżywianie, układać swoją dietę według piramidy zdrowego żywienia, czyli jak najmniej czerwonego mięsa, białego pieczywa, białego ryżu, słodyczy i oczywiście fast foodów. Należy pamiętać o odpowiedniej ilości snu i serwowaniu sobie "małych przyjemności" czyli spacerach na świeżym powietrzu, dobrej książce, muzyce, filmie.

Gdy się nie udaje...

Jeśli metody radzenia sobie ze stresem i chandrą jednak zawiodą i rozwinie się depresja, trzeba szukać pomocy z zewnątrz. Pierwszym kołem ratunkowym jest oczywiście portal Afektywni, gdzie można znaleźć wiele specjalistycznych artykułów na temat depresji i innych zaburzeń nastroju, napisać do psychologa lub prawnika (bo różnie bywa), udzielać się na forum (do czego gorąco zachęcam, bo nasze forum czeka na ożywienie) a w planach jest rozwój portalu w kierunku społecznościowym. Innym źródłem pomocy z zewnątrz jest szukanie specjalisty z realu. Możliwości są dwie:

  • Regularne przyjazdy do Polski, konsultacje i wizyty w gabinetach polskich psychologów i psychiatrów
  • Szukanie specjalistów na miejscu na Wyspach. Tutaj kilka podpowiedzi. Tak jak w Polsce można szukać pomocy psychologicznej i psychiatrycznej państwowej i prywatnej. Państwowa jest bezpłatna, prywatna oczywiście płatna. Problem jest taki, że w kwestiach zdrowia psychicznego bariera językowa może być szczególnie uciążliwa, a ciężko o psychologa czy psychiatrę polskojęzycznego, choć popytać w przychodniach oczywiście nie zaszkodzi. Jeśli chodzi o wizytę prywatną, to warto poszukać psychoterapeuty, który uzyskał certyfikat Polskiego Towarzystwa Psychologicznego (PTP), Polskiego Towarzystwa Terapeutycznego (PTT) lub British Psychological Society (BPS). Średnia cena za 50-minutową wizytę oscyluje pomiędzy 30 a 75 funtów. Przeważnie pierwsza wizyta jest poprzedzona rozmową wstępną przez telefon. Psychoterapeuta z pewnością pokieruje dalej terapią i jeśli nie jest psychiatrą, a zajdzie taka potrzeba, ułatwi dostęp do takiego, który przypisze odpowiednią farmakoterapię.

Problem depresji za granicą został zauważony, wcale nie jest aż taki rzadki, bynajmniej nie jest niczym wstydliwym ani nieuleczalnym.


Autorka Marta Ogórkowska jest psychologiem, pracującym w Warsztatach Terapii Zajęciowej przy Fundacji na Rzecz Osób Niepełnosprawnych "Arkadia" w Toruniu.

Afektywni (www.afektywni.pl) to portal dedykowany osobom dotkniętym chorobą afektywną dwubiegunową lub depresją, ich rodzinom oraz specjalistom (lekarzom, psychologom, prawnikom). Strona działa pod patronatem fundacji Stabilo.

Komentarze 43

BD.K
20 493 1
BD.K 20 493 1
#129.05.2010, 09:05

te lapiduchy to wszystko czlowiekowi zdiagnozuja
depresje, alkoholizm, zapalenie spojowek i co tam jeszcze mozna leczyc za drobna oplata oczywiscie
cytat:
Do tego zaczyna się zmieniać poznawcza percepcja rzeczywistości, a "melancholia" zaczyna się pogłębiać.
uff

kisstherainbow
38
#229.05.2010, 12:21

A dlaczego nie piszą o ludziach,którzy mają zarobki takie,ze pozwalają sobei na znacznie więcej niż"wiązanie końca z końce".Polak nie może zarabiac wiecej niz najniższa krajowa??????? Ja depresje mam tylko z powodu badziewnej pogody.

Profil nieaktywny
Janek Kręcichwast-
#329.05.2010, 12:41

- Zakazać uprawy czegokolwiek do jedzenia w prywatnych ogrodach .obowiązuje
- systematyczne zagęszczanie powierzchni zabudowy - obowiązuje .
- Zmniejszanie powierzchni terenów zielonych w miastach - obowiązuje - patrz Aberdeen - z parku w centrum miasta chcą zrobić garaż .-) i zrobią na pewno.
- podatek od każdego owocowego drzewa.był- wycieli - no i pszczoły im pozdychały przez syf co rolnicy stosują do uprawy warzyw organic co po 3 dniach w lodówce pleśnieją.-)
- podatek od światła czyli od ilości okien obowiązywał w Anglii do tamtego wieku .może wróci .
- ceny korzystania z basenów , siłowni, parków , zamków itp . ostro w górę - obowiązuje a w przyszłości będzie tego więcej , cięcia w dotacjach olbrzymie się szykują.
- płatne parkingi , przy basenach , placach zabaw , parkach , zamkach , miejscach wypoczynku .- obowiązuje no i w przyszłości będzie tego więcej - parkometrów jak grzybów po deszczu będzie.-)
- systematyczny wzrost opodatkowania - hoteli , wycieczek zagranicznych .obowiązuje
-Zmniejszanie siły nabywczej pieniądza i zmniejszanie zarobków- obowiązuje
- głaskanie korporacji i zabijanie małych rodzinnych firm - obowiązuje
- liberalne prawo pracy i system ubezpieczeń sprzyja obywatelom i sprawia im poczucie bezpieczeństwa .-) obowiązuje a o przyszłości aż starach pomyśleć .
- szczepienia i paracetamol są dobre na wszystko .obowiązuje
- ubezpieczenie i road taks na rower -przyszłość nie daleka , ciekawe czy na rolki też będzie .-)
- wzrost cen ubezpieczeń , road tax , paliwo , bilety kolejowe lotnicze - ostro w górę - by ludzie się mniej przemieszczali .
- płatne drogi . przyszłość wygląda to naprawdę strasznie . wyprawa do Londynu i powrót do EDI to na same autostrady wydatek 200 funtów.

I co tu się dziwić , że sami do siebie w autobusach gadają.

w przyszłości w każdym autobusie będzie kilku takich .

ps . bierzcie się za studiowanie psychiatrii , psychologii .
o kursach samoobrony też radziłbym nie zapomnieć , bo nedów , psychopatów i ludzi z problemami deklowymi musi tu przybywać .

nie inaczej .

Profil nieaktywny
Janek Kręcichwast-
#429.05.2010, 12:49

Aha zapomniałem

- GMO tzn żywność modyfikowana genetycznie jest dobra i zdrowa i mało tego wyciągnie rolnictwo UK na prostą - by biedne rolniki wreszcie pozmieniały dachy kryte ETERNITEM

bo nawet w bidnej Polsce mają na to już tylko 5 lat - bo inaczej , gmina rozbierze i wystawi rachunek a UE dopłaty rolnikowi zabierze.

GMO w UK to wielka nadzieja .-)

Ray
1 370
Ray 1 370
#529.05.2010, 20:13

Janek Kręcichwast- Dziabas(Dom Zły)

W tych dwuch punktach nakresliles jedne z moich najpowazniejszych osobistych obaw na jutro ludzkosci.

Ray
1 370
Ray 1 370
#629.05.2010, 20:23
Ray
1 370
Ray 1 370
#729.05.2010, 20:38

Tak bedzie wygladac przyszlosc ludzi, bo wszyscy chca wierzyc zlodziejom ktorzy z usmiechem socjalistycznej troski obiecaja wam wszystko co chcecie a czego nigdy nie bedziecie miec.

A oni
- opodatkuja wszystko co sie da,
- zakaza wszystko co moze stanowic konkurencje dla konglomeratow
- zabiora wam prawo do samostanowienia nawet w obrebie rodziny i osobistych przekonan
- wysmieja, napietnuja, uznaja za wstecznictwo lub wysuna za obreb prawa to co bylo spoina wartosci i kultury spolecznestwa

...i beda to robic subtelnie, powolutku, po cichu ale z porazajaca systematyka i konsekwencja.

Profil nieaktywny
Janek Kręcichwast-
#829.05.2010, 20:40

to tylko kilka przykładów.-)

UK akurat w tym temacie w UE jest pionierem i liderem .

hodowla ludzi ma się dobrze.
a znając te społeczeństwo będzie się doskonale rozwijała.

wszystko jest w porządku

Profil nieaktywny
Janek Kręcichwast-
#929.05.2010, 20:41

to tylko kilka przykładów.-)

UK akurat w tym temacie w UE jest pionierem i liderem .

hodowla ludzi ma się dobrze.
a znając te społeczeństwo będzie się doskonale rozwijała.

wszystko jest w porządku

Profil nieaktywny
Janek Kręcichwast-
#1029.05.2010, 20:48

A oni
- opodatkuja wszystko co sie da,
- zakaza wszystko co moze stanowic konkurencje dla konglomeratow
- zabiora wam prawo do samostanowienia nawet w obrebie rodziny i osobistych przekonan
- wysmieja, napietnuja, uznaja za wstecznictwo lub wysuna za obreb prawa to co bylo spoina wartosci i kultury spolecznestwa

...i beda to robic subtelnie, powolutku, po cichu ale z porazajaca systematyka i konsekwencja.

10 na 10 .

tu akurat nawet wybory się robi w czwartek .-)))))))))))))
ciekawe dlaczego ?
bo mi się wydaje , że nie chcą by pani co pracuje w ASDA oddała głos - szkoda dla niej kartki .

wszystko jest w porządku - jest demokracja z systemem komunistycznio- faszystowskim - przyszłość będzie naprawdę przykra - co my powiemy naszym dzieciom .-(

naszej głupoty , lenistwa dowody zostaną dla przyszłych pokoleń - oj będzie wstyd

Ray
1 370
Ray 1 370
#1129.05.2010, 20:59

Nic nie powiemy naszym dzieciom.
Bo co bardziej "wywrotowym" jednostkom dzieci zostana odbebrane z racji ze tatus i mamusia maja rzekomo nie rowno pod sufitem - a pretekstem bedzie byle utarczka slowan z sasiadem.

A jak ci pozwola widziec sie z dzieckiem to kiedy bedzie dorastajacym obcym ci czlowiekiem.

Wszedzie sie tak robi (i robilo) czy to w Brytanii czy w Rosji - obojetnie!

Ray
1 370
Ray 1 370
#1229.05.2010, 21:06
Profil nieaktywny
Janek Kręcichwast-
#1329.05.2010, 21:08

Ray- akurat pod tym względem - tzn rodziny prowadzi Szwecja a UK jest na 2 miejscu .
w pozostałych przypadkach
1 UK
2 Niemcy
3 Szwecja- ale już jest lipa ludzie zakumali o co biega - sosjalistyczno - feudalna hołota czuje już presję społeczną .

niech dowodem będzie temat szczepionek
europa je w listopadzie wycofała a w UK jeszcze w kwietniu reklamy w radiu były .-)

Ray
1 370
Ray 1 370
#1429.05.2010, 21:13

Wzglednie bezpieczniejsze sa dzieci ktore juz maja po pare lat i sa osadzone dosyc mocno w kulturze nieangielskojezycznej.

Ray
1 370
Ray 1 370
#1529.05.2010, 21:19

Janek Kręcichwast- Dziabas(Dom Zły)
#13 | Dziś - 21:08

Zgadza sie. W latach osiemdziesiatych byl to koszmar dla mezczyzn w sfeminizowanej Szwecji. Wystarczylo tylko powiedziec takiemu social worker'owi ze ojciec molestuje dziecko to nastawienie tamtejszych sadow i przewleklosc spraw praktycznie pozbawialy cie ojczynego wkladu w rozwoj dziecka.

Widziales je dopiero kiedy bylo dorastajacym czlowiekiem - cale stracone pokolenie ojcow. Dopiero w latach dziewiedziesatych zaczela krystalizowac sie rownowaga z racji dociekan dziennikarskich i zawiazujacych sie organizacji ojcow ze swymi prawniczymi ramieniami.

Profil nieaktywny
Janek Kręcichwast-
#1629.05.2010, 21:21

ku przestrodze - mieć jednego ojca i matkę to już jest obciach .

na pochówek to już nie ma co tam liczyć - zbędny wydatek na starego lub starą

Ray
1 370
Ray 1 370
#1729.05.2010, 22:16

Wlos sie jerzy na glowie. Tylko wiesz Janek ja jestem przekonania ze w Brytanii w niektorych aspektach jest nawet gorzej lecz jest to zrecznie kamuflowane.

Niedawno w aferze odbierania i seksualnego wykorzystywania dzieci byla zamieszana Grampian Police (polnocny-wschod szkocji) z jej najwyzszymi szychami, lacznie z glownym prokuratorem prowincji szkockiej.

Pani prokurator zastraszyla wszystkie gazety i kiedy inne tytuly spoza prowincji chcialy przesledzic sprawe rowniez zostaly zastraszone do tego stopnia ze nawet BBC zarzucilo produkcje filmu dokumentalnego o tym.

Britain - where water runs reeeeeeeeeeeeal deep!

syn.szefa
4 144
syn.szefa 4 144
#1829.05.2010, 22:39

Coz. Swiat wraca do epoki feudalnej, a wlasciwie to juz tam wrocil pod koniec dwudziestego wieku.
Krotki okres uludy wolnosci minal i bez rewolucji nie moze byc mowy o jakichkolwiek prawach obywatelskich.

Wmawia sie tepakom, ze to, iz moga napisac co chca i powiedziec co mysla, to demokracja.

Ale niech no mi ktos powie: co z tego, ze moge powiedziec co chce, skoro nikt tego nie wyslucha?

To tylko uluda wolnosci, zludzenie demokracji i projekcja marzen o rownosci.

Wspolczesne spoleczenstwo jest jak kino: to ze widzimy na ekranie piekny wodospad nie oznacza, ze mozemy sie w nim wykapac. On nawet nie jest prawdziwy, choc wyglada znakomicie.
To samo z nasza wolnoscia. Pokazuje sie nam blichtrowata ulude, cos na jej ksztalt, czego miec i uzyc nigdy moc nie bedziemy mogli.

Wszyscy jestesmy hodowani.

Co prawda jest to hodowla "free range", bo daje lepsza wydajnosc z poglowia ludzkiego, ale z wolnoscia nigdy nic wspolnego nie miala i miec nie bedzie. I to jest wlasnie tragiczne.

Ray
1 370
Ray 1 370
#1929.05.2010, 23:36

swinski gryps
#18 | Dziś - 22:39

Tak to juz jest. Wspolczesny feudalizm (czy jak kto woli: faszyzm) jest naturalna tendencja w swiecie ktorej przeciwstawnym motorem zwrotnym (jak napisales) sa zrywy spoleczenstw.

Stymze trzeba zauwazyc ze wlodarze (w przeciwienstwie do pospolstwa) wyciagaja wnioski z historii i za kazdym razem jak przypuszcza nastepna kampanie ucisku to staraja sie wyeliminowac lub zlikwidowac wczesniejsze destabilizujace czynniki: szkola Machiavelli'ego jest dopracowana z dekady na dekade i z pokolenia na pokolenie.

Wiec licz sie z tym ze za jakis czas juz sobie tak szczerze nie popiszemy.

syn.szefa
4 144
syn.szefa 4 144
#2029.05.2010, 23:51

dowolnosc wypowiedzi zostanie zachowana.
To wlasnie jedna z lekcji jaka wyciagnela magnateria po okresie rewolucji:
Po pierwsze daje to zludzenie jako-takiej wolnosci, po drugie, jej odbieranie doprowadza do ruchow spolecznych, a po trzecie ma sie wieksza kontrole nad pogladami spoleczenstwa i mozna szybciej reagowac na zagrazajace feudalizmowi ruchy.

Ray
1 370
Ray 1 370
#2130.05.2010, 00:30

swinski gryps
#20 | Wczoraj - 23:51

To co piszesz nie jest bez sensu ale ze swiata dochodza sprzeczne sygnalu.
Wszedzie pod roznymi pretekstami probuja ograniczyc dostep do internetu lub go zupelenie zniesc.
W samym USA masz zakaz transmisji internetowej programow radiowych poza obszar USA.

Nie mowiac o Rosji gdzie bez orzeczenia sadu, na wzor amerykanski, od zeszlego miesiaca mozesz pojsc za kratki do aresztu do 14 dni (w USA jest bodajze 28). Ale nie jest powiedziane ze dzien po wyjsciu nie trafisz tam na nastepna ture...
...i nastepna i nastepna...
...az ci sie odechce.

Rosyjska klika juz jest zmeczona zamachami na niewygodnych dziennikarzy i aktywistow. Druga sprawa ze zaraz zbraknie stanowisk do nagradzania tych zasluzonych w zamachach. Wiec widmo wiecznego aresztu ma odstraszyc wielu.

Natiomiast w karajach III swiata w dziwnych okolicznosciach gina aktywisci ktorych drogi skrzyzowaly sie z wielkimi korporacjami.

itd. itp.

PS: wyglada chyba na to ze stan ktory opisujesz jest stanem przejsciowym (a nie docelowym) poki nie wyrobi sie u spoleczenstwa pewnych paradygmatow a potem przy pomocy srodkow totalnej kontroli i przymusu zacisnie sie klamra. Wtedy beda wiezyc ze bedzie dla nich jako ogolu zbawieniem jezeli nie bedzie sie kwestionowac gory.

Na ten przyklad zobacz jak amerykanskie media naskakuja na kogokolwiek kto kwestionuje sens wojsk na bliskim wschodzie.
Juz teraz ktokolwiek kwestionujacy "jedyna sluszna droge" korporacyjnego Obamy stoi przed realnym zagrozeniem byciem aresztowanym z postawionymi zarzutami roznej natury (zwlaszcza terroryzmu).

Niedawno na nadzwyczajnym zgromadzeniu akcjonariuszy BP w sprawie katastrofy w zatoce meksykanskiej, akcjonariusz zostal zakuty w kajdanki (rekami panstwowej podatkowej policji) i odwieziony do aresztu za zadawanie przewodniczacemu niewygodnych pytan.

przykladow mozna mnozyc

Ray
1 370
Ray 1 370
#2230.05.2010, 00:37

sprawdzilem ponownie i sprostowuje: to byli aktywisci zadajacy pytania - nikt z udzialowcow.

Profil nieaktywny
Janek Kręcichwast-
#2330.05.2010, 00:44

dokładnie RAY , świński gryps - jak zawsze 10 na 10 .

coś się jednak Panowie na tej ziemi za naszego życia musi wydarzyć , tyle ściemy - po co to wszystko - mają skurwiele wszystko - banki to oni - pieniędzy drukują ile chcą , politycy im z rączek jedzą* po co to wszystko .

jak jest ostateczny cel ???
czy mamy błagać - i wypatrywać tego ich światła - by do nas przyszło ?

Profil nieaktywny
Janek Kręcichwast-
#2430.05.2010, 00:50

WIDAĆ NAPRAWDĘ DUŻE PRZYSPIESZENIE

Ray
1 370
Ray 1 370
#2530.05.2010, 01:12

Celem jest kult majacy kilka twarzy -
ale jedno dazenie do doskonalosci w duchu Lucyfera
co wiaze ze soba eliminacje jednostek "niegodnych".

Mowie to z cala powaga

Sprawdz wydawnictwo Lucis Trust (przed przemianowaniem Lucifer Trust) a to cie dalej poprowadzi.

GAIDZIN.
146
GAIDZIN. 146
#2630.05.2010, 01:25

Przeczytałem (nawet z uwagą, o co emito-forumowiczów wcześniej nie podejrzewałem ;), a na pewno nie wszystkich) Wasze wypowiedzi Panowie (oraz Panie, jeśli takowe ukryły się pod "męskimi" nickami) i... No właśnie.
To jedno "i" mnie się nasuwa Panocku napawając nadzieją!!!
My (jako Polacy) DAMY SOBIE RADĘ !!!!!!!!! Nieraz już udowodniliśmy (w dziejach historii), że wcześniej od innych narodów i nacji wiemy "o co kaman", ale... niestety nikt nas nie słucha :(. A co najgorsze nie słuchają nas także nasi Rodacy rozsiani po całym świecie, i nie wyciągają żadnych wniosków, bynajmniej do czasu... Jedynie w wyniku jakiegokolwiek zagrożenia umiemy być "siłom i godnościom" Narodu. Ale, żeby tak strasznie nie trwożyć ogółu dodam jak wcześniej zauważyłem:

POLAK DA SE RADE ZAWSZE I WSZĘDZIE!!!!

Nieraz tak bywało i niech tak zostanie (nawet gdyby miały się spełnić wasze najczarniejsze scenariusze...)
Pozdrawiam i mam nadzieję, że nie namieszałem za bardzo w Waszych wypowiedziach moimi "wypocinkami".
Dobranoc :)

Ray
1 370
Ray 1 370
#2730.05.2010, 02:07
Ray
1 370
Ray 1 370
#2830.05.2010, 02:13
syn.szefa
4 144
syn.szefa 4 144
#2930.05.2010, 02:13

Kolejna bajka, ze Polak da sobie rade i ze nasz narod pierwszy orientowal sie w spiskach mu zagrazajacych...

Narod polski nie mial bladego pojecia, ze jego ukochany krol Stasio Poniatowski byl aktywnym masonem, podobnie jak jego kochanka caryca Katarzyna. Na nic krzyki Rejtana, plan byl, zeby Polske podzielic, to i ja podzielono.
Potem bylo juz jedynie gorzej.
Jesli komus sie wydaje, ze to koncerty Rubinsteina i przemowy Dmowskiego albo stu chlopa pod wodza Pilsudskiego daly nam niepodleglosc, to chyba zartuje: Polska musiala powstac znowu, aby stworzyc bufor miedzy dwoma eksperymentalnymi folwarkami ludzkimi fundowanymi przez Rockefellerow i spolke: faszyzmem i komunizmem.
Jesli ktos mysli, ze "Solidarnosc" sprawila, ze socjalizm w Polsce upadl, to niech sie zastanowi raz jeszcze i spojrzy, czy aby nie byly to pieniadze CIA i ugody z klika rzadzaca....

Polski nie ma.
Taka jest przykra prawda.
Jest gospodarstwo hodujace parobkow o nazwie Polska.

I zacytuje na koniec brytyjskiego polityka pochodzenia zydowskiego z ubieglego wieku:

"The world is governed by very different personages from what is imagined by those who are not behind the scenes."
Benjamin Disraeli

Ray
1 370
Ray 1 370
#3030.05.2010, 02:14
Ray
1 370
Ray 1 370
#3130.05.2010, 02:27
syn.szefa
4 144
syn.szefa 4 144
#3230.05.2010, 02:35

Polska przestala istniec w 1764 roku, w dniu, gdy Rosjanie wespol z Anglikami, za zgoda finansujacych ich bankow rockefelera i rodziny rottshildow uzgodnili, ze krolem Polski zostanie ich pionek "Stasio" przez polska szlachte nazywany "ciolkiem".
Od tego dnia az do dzisiaj Polska rzadzili jedynie agenci i ich pomiot i nie widac temu konca.

Gdy Polska zacznie rzadzic ktos nie zwiazany z zadnym wywiadem i bez kryptonimu operacyjnego, to dopiero od tej daty bedzie szansa na stworzenie niepodleglej Rzeczpospolitej.

Ray
1 370
Ray 1 370
#3330.05.2010, 02:46

swinski gryps
#29 | Dziś - 02:13

I znowu racja swiniaczku!
Powtarzam juz to od dawna ze oba te obozy byly formowane przez te same sily geopolityczne. Socjalizm jest tylko stanem przejsciowym w tych spolecznosciach gdzie nie ma warunkow aby bezposrednio inkorporowac faszyzm.

Socjalizm jest tylko urobieniem prowadzacym do faszyzmu.

Wiesz Swiski, tylko problemem jest ludzka glupota, niewiedza i totalna ignorancja. Pospolstwu sie wydaje ze faszyzm/ nazizm to taka przypadlosc jak sie trafi jakis "wariat" na czele narodu.
Kojarza faszyzm z symbolem swastyki, radykalnym krzykactwem, pojeciem podludzi i inna chora kompensacja lub megalomania.

Nie rozumieja ze faszyzm jest to po prostu PRAGMATYCZNA scisla wspolpraca korporacji z aparatem wladzy. Skoleji ow aparat wladzy pod pewnymi samowykreowanymi okolicznosciami przesunal cala wladze ustawodawcza do rak administracji i tymniemniej utworzyl marionetkowy parlamentaryzm - gdzie rzad wydaje rozporzadzenia z moca ustawy. A sadownictwo jest bardziej skorumpowane niz w abolicyjnym Chicago i powiazane nieformalnymi, niejawnymi organizacjami z aparatem wladzy.
Wtenczas aparat wladzy jest omnipotentnym partnerem korporacji az w pewnym momecie zaciera sie granica (patrz Bush'owie i ich biznes naftowy) i mamy....

....FEUDALIZM

Neokapitalizm => Faszyzm => Feudalizm
lub
Socjalizm => Faszyzm => Feudalizm

prosty schemacik

Ray
1 370
Ray 1 370
#3430.05.2010, 03:27

swinski gryps
#32 | Dziś - 02:35

Jesli chodzi o ten rok 1764 to troszeczke inaczej sie zapatruje na to.

Wiele satrapow (czytaj krolow) w czasach noworzytnych zaczelo zrzucac jazmo Watykanu aczkolwiek po czasach pomyslnych przemian reformacji autorstwa Marcina Lutra nie robilo sie spokojnie na scenie Europy.

Az w polowie osiemnastego wieku zdali sobie wszyscy sprawe ze to Watykan ich wszystkich skluca na poziomie wewnetrznym jak i miedzynarodowym za pomoca swojej Jezuickiej agentury.
Osiemansty wiek byl okresem gdzie wiekszasc satrapow Europejskich skazala Jezuitow na banicje.

Ale Jezuici nie dali za wygrana i zaplanowali ze wejda w komitywe
z Rothschild'ami i rownolegle zinflirutja masonistyczne osrodki Europy ktore byly spoiwem klasy sredniej.

I tak za sprawa Jezuitow wylonili sie Iluminaci ktorzy byli siatka toczaca panstwa dwojnasub: przez system bankowy i przez tzw secret societies. Jezuici zawsze byli u steru uzywajac swoich partnerow jak marionetki.
Z biegiem czasu Iluminaci zaczeli "wchlaniac" polityczne establishment coraz wyzej az do glow panstw na zasadzie "przylacz sie lub odejdz w niebyt".

Obecnie Jezuici zza kulis steruja prawie calym systemem bankowym na swiecie. Wiekszosc tzw. amerykanskich zydowskich instytucji finansowych w USA (i nie tylko) jest w rekach niegdysiejszych chlopcow ktorzy otrzymali szlify w katolickich instytucjach jezuickich. Czesto sa to chlopcy zydowscy lub o innych mylacych narodowosciach.

Obecni Iluminaci to juz cala "gora" swiata i juz wiedza ze maja nad soba seniora: Watykan/Jezuitow.

A teraz spekulacje:
I teraz wlasnie historia jest nie jasna co do 18-o wiecznej Polski. Czy szybkie rozbiory nie byly echem checi totalnej eksterminacji Jezuitow przez Europejskie (powiazane krwia) monarchie - zwroc uwage jakie prawa Watykanowi nadawala konstytucja 3 maja.

Czy moze bylo to JUZ PO zawiazaniu sie Iluminackiego spisku i zostal urzyty tzw "masonic connection"

Wydaje mi sie ze Rothschild dopiero wyplynal na szerokie wody przy rewolucji francuskiej i wojnach napoleonskich.

syn.szefa
4 144
syn.szefa 4 144
#3530.05.2010, 03:46

Zgadzam sie z Toba w 100%, iz zarowno wschod jak i zachod rzadzony byl i jest przez te same osrodki decyzyjne.
Rowniez mam wrazenie, ze sluzylo to tylko jako eksperyment na ludziach, majacy pokazac, ktory sposob zarzadzania masa ludzka umozliwia osiagniecie wiekszych zyskow.
To troche jak z farmerem, ktory ma 100 obor i chce zintensyfikowac produkcje mleka - czytal, ze granie muzyki krowom pomaga, slyszal tez, iz wypuszczanie ich czesciej na spacery podnosi ich mlecznosc.
Jednakze przestawienie wszystkich stu obor na nowy styl hodowli byloby zbyt ryzykowne, nawet jesli ten styl wydaje sie byc oplacalny. Lepiej jest sprobowac nowosci w kilku wybranych oborach, a reszte dostosowac do tego, ktory po okreslonym czasie da najwiekszy zysk.

Idziemy w strone fudalizmu z zachowaniem pozorow.
Typem hodowli kurczaka, w ktorym zezwala sie zwierzeciu na niedalekie spacery, gdyz jest to w interesie hodowcy.
Kurczak z klatki bylby mniejszy, podziobany i czesto umieralby przedwczesnie, a do tego od czasu do czasu probowalby uciec.
Taki, ktory nie widzi krat i ktoremu pozwala sie pospacerowac sam wroci do kurnika, bo ma zludzenie wolnosci.

Wszyscy jestesmy "free range".

syn.szefa
4 144
syn.szefa 4 144
#3630.05.2010, 04:14

"kształtująca się ostatnich latach sieć ponadnarodowych organizacji staje się powoli rządem światowym, którego celem jest pozbawienie suwerenności wszystkich państw i utworzenie globalnego elektronicznego państwa policyjnego"

http://wiadomosci.onet.pl/2175853,2...

Ray
1 370
Ray 1 370
#3730.05.2010, 04:27

swinski gryps
#35 | Dziś - 03:46

a pojecie PUSTY PATRYJOTYZM/ SUPERPATRYJOTYZM

(w opozycji do SWIADOME OBYWATELSTWO
lub KONSTRUKTYWNE SPOLECZNICTWO)

jest terminem zbiorczym pod ktorym kryje sie cale spektrum gry na emocjach tej "free range" trzudki aby chowala sie wedle zamyslu inwestora.

Ray
1 370
Ray 1 370
#3830.05.2010, 04:36

swinski gryps
#36 | Dziś - 04:14

Wiesz co mnie rozwala. Ludzie potrafia jednym tchem rzucic ksiazkowe konspiracje jak:
Pakt Czarnych Orlow
lub Ribentrop/ Molotov
nigdy nie przesledziwszy faktografi.

Ale z drugiej strony jak przedstawiasz im faktografie danego zjawiska ktora nie moze nosic innego znamienia niz tajne prozumienie lub konspirajca to wlacza im sie jakas main-stream klapka i probuja oburzyc sie dla zasady.

syn.szefa
4 144
syn.szefa 4 144
#3930.05.2010, 09:11

Lucis Trust wymieniony przez Ciebie najlepszym przykladem....
Coz bowiem robi organizacja satanistyczna na zebraniach ONZ?
Skad takie jej szczegolne traktowanie?

I nawet mimo jednoznacznej nazwy, dobrze udokumentowanej historii i faktow ogolnodostepnych potwierdzajacych ich udzial w dzialalnosci ONZ, jest cisza.

Tak chyba wygodniej: zignorowac fakty i ustawic sie w kolejce do sklepu miesnego.

syn.szefa
4 144
syn.szefa 4 144
#4030.05.2010, 10:26

swoja droga, warto sie tez przyjrzec takiemu na przyklad "Windsor Bank".
Ma swe udzialy, sponsorowal lub zajmowal sie finansami:
Lucid Trust, Coca Cola Foundation, Council For Foreign Relations, The Rockefeller Foundation, WHO, NAFTA, Freedom Communications Inc., International Monetary Agency i in.

http://www.bibliotecapleyades.net/s...

Ciekawe, ze majac tak poteznych klientow, usuneli swa strone internetowa...

Profil nieaktywny
Janek Kręcichwast-
#4130.05.2010, 11:41

Czyli mamy przejeb...
Ja bym jeszcze dodał , źe wzorem może być system zbudowany w Chinach.

cudowna hodowla.

Ray
1 370
Ray 1 370
#4230.05.2010, 14:48

swinski gryps
#40 | Dziś - 10:26

Tak wlasnie jest: czym kopiesz glebiej tym bardziej sie okazuje ze paradygmat popspolstwa zupelnie nie zetknal sie z tymi faktami.

Strategie watykanskich Jezuitow nazywam "strategia ogona jaszczurki".
Alex Jones i jemu podobni sa glownymi elemantami tego planu - mowia duzo prawdy, czesto obnazajac fakty jedynie siegajace prawie do ostatnich szczebli iluminackich ale nigdy nie dochodza do ostatnich juz nie mowiac ze nigdy nie wchodzac zupelnie pieterko wyzej (do jezuickiego mostka kapitanskiego).

Spelnia to dwie funkcje:
- Watykan w razie jakiegokolwiek przewrotu dziala w cieniu i wymienia element poturbowany przez zrywy spoleczenstw.
- Watykan nie pozwala aby establishment'y mogly posluzyc sie formalna wladza/ jurysdykcja zeby mu zaszkodzic bowiem wie o nich wszystko i ma mnostwo materialow obciazajacych a w razie czego moze uciec sie do zamachow przy pomocy swoich ludzi osadzonych w roznych agencjach wywiadowczych panstw...
...nie mowiac o poteznych wplywach w sadawnictwie chocby samego USA.

syn.szefa
4 144
syn.szefa 4 144
#4330.05.2010, 17:23

Co do Watykanu - jest on niewatpliwie jednym z graczy, ale czy dwodca?Tego nie wiem. Trudno jest mi wskazac Glownego Rozgrywajacego, bo im wyzej sie siega, tym bardziej zagmatwana staje sie siec powiazan.
Niesamowite jednak jak na pewnym poziomie, pozornie przeciwstawne ugrupowania, chociazby Amnesty International i NATO, czy Jezuici i Masoni, okazuja sie miec wspolnych "ojcow".

Ciekaw jestem niezmiernie, czy uda sie kiedys dojsc w tym galimatiasie do "Wielkiego Architekta" tego calego burdelu.