Sprawcy wybuchu w sklepie Żabka zostali skazani za morderstwo – podaje BBC. BBC nazywa tragedię „najbardziej zabójczą próbą wyłudzenia ubezpieczenia w UK” w ostatnich latach. W wyniku tragedii zginęło 5 osób.
Trzech mężczyzn: Aram Kurd, Hawkar Hassan i Arkan Ali zostało skazanych na dożywocie. O przedterminowe zwolnienie mogą się starać po 38 i 33 latach. Wyrok ogłoszono w piątek 18 stycznia 2019 roku.
Wybuch w Leicester
Wybuch w sklepie przy Hinckley Road w Leicester miał miejsce 25 lutego 2018 roku około godziny 19:00. Sklep „Żabka”, w którym sprzedawano polskie produkty oraz zatrudniano polskojęzyczną obsługę, uległ całkowitemu zniszczeniu. Nic nie zostało też z mieszkań znajdujących się nad sklepem.
W wyniku wybuchu zginęło pięć osób, w tym pracownica sklepu Viktorija Ijevleva oraz rodzina mieszkająca nad sklepem.
Początkowo zakładano tragiczny wypadek spowodowany wyciekiem gazu. Szybko okazało się jednak, że trzy tygodnie przed wypadkiem właściciele sklepu wykupili polisę na lokal wartą £300,000. W grudniu 2018 roku światło dzienne ujrzały nagrania z kamer CCTV, na których trzech mężczyzn planuje podpalenie lokalu. W sumie zużyli 86 litrów benzyny.
Masowe morderstwo
Dowody z CCTV, zeznania świadków, ilość zakupionej benzyny oraz nagrania telefoniczne przekonały prokuraturę, że celem mężczyzn było nie tylko wyłudzenie odszkodowania, ale również pozbawienie życia Viktoriji Ijevlevaej, związanej z jednym ze sprawców i świadomej planu wyłudzenia pieniędzy. To pozwoliło postawić sprawcom zarzut morderstwa, a nie spowodowania śmierci.
Jak podaje BBC, to prawdopodobnie pierwszy w UK przypadek masowego morderstwa w celu wyłudzenia odszkodowania.
Czytaj także:
Komentarze 27
Same wybuchowe nazwiska właścicieli. Ciekawe co będzie po twardym brexicie z takimi sklepami?
A co ma byc?
Poważnie pytasz?
...gdzie w takich sklepach prawie 100% produktów jest importowanych?
W Szkocji to tak nie wygląda ale w Anglii w znacznej większości właścicielami polskich sklepów są Pakistańczycy, muzułmanie, Rosjanie itp. Wiele z tych sklepów "jest bo jest" - nawet ledwo zipiąc. Co się stanie jeśli faktycznie oclą wszystkie produkty? Kto tam będzie zaglądał? Kataryna - jeśli dobrze pamiętam to jesteś z Livingston (jeśli nie to popraw) - zapytaj w polskim sklepie Bratek - czy przypadkiem nie boją się twardego Brexitu i jego skutków.