Od piątku 20 listopada jedenaście regionów Szkocji będzie objętych najwyższym – czwartym poziomem obostrzeń – poinformowała pierwsza minister Szkocji Nicola Sturgeon. Chodzi o West Dunbartonshire, East Dunbartonshire, Renfrewshire, East Renfrewshire, Glasgow, North Lanarkshire, South Lanarkshire, West Lothian, East Ayrshire, South Ayrshire i Stirling.
Przejście tych regionów do strefy czwartej oznacza m.in., że opuszczanie domów będzie możliwe tylko w najpilniejszych sprawach jak praca, wyjście do sklepu lub lekarza. Będzie też obowiązywał zakaz podróżowania do regionów o niższej strefie obostrzeń. Mieszkańcom stref od 1 do 3 nie będzie też wolno jeździć do regionów strefy czwartej.
Większość sklepów (poza sprzedającymi np. żywność), puby, restauracje, siłownie, salony fryzjerskie i kosmetyczne będą musiały zostać zamknięte. Szkoły za to nadal będą otwarte.
Ograniczenia poziomu czwartego będą obowiązywać w wymienionych wyżej regionach do 11 grudnia.
Dobra wiadomość to ta, że od wtorku 24 listopada regiony Lothian i Midlothian, czyli te leżące na wschód od Edynburga, przejdą ze strefy trzeciej do drugiej, co będzie oznaczało m.in., że puby, bary i restauracje będą mogły podawać alkohol w pomieszczeniach, ale tylko razem z posiłkiem i do godz. 20:00.
Czytaj na Emito.net
Pięć stref restrykcji w Szkocji i trzy w Anglii i Walii. Czym się różnią
Komentarze 23
Czyli nadchodzi festiwal przemocy rodzinnej, samobójstw i alkoholizmu.
dzien jak co dzien w patologii
" Dzień jak co dzień" ale ujawniający się w pozornie prawidlowej rodzinie. Dzieci chodzily czyste, najedzone, sprawiali wrażenie normalnej rodziny, na spacerach trzymali się za ręce itp...
Dopoki off license beda otwarte, to ludzie nie wyjda na ulice :)
Podobno tym z podkarpacia będą sprzedawać bezalkoholowe.