W stolicy UK powstanie ponad 11 km korytarz, który zostanie utworzony z kwietnych łąk. Biologicznie aktywna ścieżka powstaje w celu ratowania populacji pszczół i innych owadów znikających w zastraszającym tempie z terenów zurbanizowanych – podaje Evening Standard
Przeprawa będzie się składać z 22 łąk, które powstaną w efekcie obsiania mieszanką kwietną parków i terenów zielonych w północno-zachodniej części Londynu. Projekt ma za zadanie odtworzenie bioróżnorodności w miejskim środowisku, a co za tym idzie stworzenie warunków przyjaznych dla odbudowy zanikających gatunków owadów.
W Wielkiej Brytanii przeprowadzono badania, z których wynika, że od lat 80. znacznie spadła ilość owadów zapylających. Ich wyginięcie przypisuje się m.in. temu, że w środowisku jest coraz mniej gatunków dzikich kwiatów. Twórcy projektu mają nadzieję, że kwitnące rośliny przywabią nie tylko pszczoły, ale i inne gatunki, takie jak: motyle, ważki czy ćmy.
W wyniku bezrefleksyjnej ekspansji gospodarczej gatunku ludzkiego zmniejsza się populacja pszczół na całym świecie. Owady te są głównymi zapylaczami i to dzięki nim powstaje żywność stanowiąca jedną trzecią ludzkiej diety. Podobny los jaki spotyka pszczoły, dotyczy też wielu innych gatunków. Z raportu opublikowanego niedawno przez ONZ wynika, że człowiek w swojej bezmyślności przyczynia się do wymierania miliona gatunków zwierząt i roślin podcinając gałąź, na której jest jedynie jednym z liści.
Komentarze 21
https://www.google.com/amp/s/amp.theguardian.com/commentisfree/2019/feb/... Juz Borys Johnson, londynski pajac, wydal 53m funtow na "garden bridge"ktory nigdy nie powstal I nie powstanie.
No i?
No I publiczne pieniadze wyrzucone w bloto bez kosekwencji dla wyrzucajacego. Na polnocy Anglii bida az piszczy. Moze warto zainwestowac tam gdzie ludzie potrzebuja poprawy jakosci zycia a nie wrzucac cala kase do Londynu.
No coz, mozliwe. Nie bardzo mnie interesuje ta czesc swiata. Jednak co to ma do artykulu i pszczol?