Premier Theresa May oświadczyła dziś w Birmingham, że imigranci z Unii Europejskiej posiadający wysokie kwalifikacje będą po Brexicie traktowani priorytetowo, ale nie będą uprzywilejowani wobec innych podobnych imigrantów z reszty świata, jak to miało miejsce do tej pory. Zaznaczyła jednak od razu, że ewentualna umowa o wolnym handlu z UE może zawierać porozumienie o „przepływie” takich pracowników na specjalnych zasadach – informuje BBC.
Nowy system oparty na umiejętnościach sprawi, że imigracja osób o niskich kwalifikacjach zostanie zniesiona i pozwoli Wielkiej Brytanii znaleźć się na drodze do ograniczenia imigracji do zrównoważonego poziomu, zgodnie z obietnicą, którą złożyliśmy
– powiedziała na antenie BBC Radio 4 szefowa rządu.
Zapytana, czy z planowanych ograniczeń zwolnione zostaną branże (rolnictwo, przemysł) potrzebujące wielu niewykwalifikowanych pracowników, stwierdziła, że plan uwzględnia przyszłe potrzeby gospodarki, ale nie będzie „wielu zwolnień” dla poszczególnych sektorów.
Szefowa rządu zapowiedziała też system szkoleń dla Brytyjczyków, którzy mieliby zastąpić imigrantów w wielu miejscach pracy.
Szczegóły poznamy tej jesieni
Nowy system miałby na celu ograniczenie migracji netto do „zrównoważonego poziomu”, co Theresa May obiecała, a którą określiła na poziomie poniżej 100 tys. rocznie.
Szczegóły nowego systemu są zgodne z rekomendacjami Migration Advisory Committee, które zostały poparte także przez Partię Pracy.
Wśród rekomendacji znajdują się:
turyści i biznesmeni przybywający do UK z krajów „bezpiecznych” będą wpuszczani na podstawie paszportów, które byłyby skanowane w e-bramkach. Teraz dzieje się tak tylko w przypadku obywateli UE
kontrole odnośnie zagrożenia terrorystycznego i przeszłości kryminalnej mają być dokonywane przed wpuszczeniem poszczególnych osób na teren UK, tak jak ma to obecnie miejsce w USA
imigranci, którzy zechcą zatrzymać się na dłużej będą musieli zarabiać przynajmniej minimalną pensję, aby „nie konkurowali z Brytyjczykami”
zatrudnieni w UK specjaliście będą mogli sprowadzić najbliższą rodzinę, ale pod warunkiem, że będą oni mieli zagwarantowaną pracę
nowy system nie ograniczy liczby wiz studenckich
Szczegóły nowych zasad migracyjnych mają być znane jeszcze tej jesieni, kiedy to zostanie opublikowana biała księga. Proces legislacyjny ma się zacząć w 2019 roku.
Theresa May podkreśliła, że nowe zasady migracyjne sprawią, że Wielka Brytania pozostanie krajem „otwartym”, ale „z wolnym przepływem ludzi skończymy raz na zawsze”.
Według dotychczasowych zapewnień szefowej rządu, obywatele Unii, w tym Polacy, którzy już przebywają na terytorium Zjednoczonego Królestwa, po Brexicie zachowają wszystkie dotychczasowe prawa.
Komentarze 61
Fajnie, to teraz ci bezrobotni i na benkach co głosowali za Brexitem będą przeszkoleni i pójdą zbierac warzywka? Nalezy im się jak nic!
(Nie, ja tez w to nie wierzę).
Juz widze Brytyjcztkow w fabrykach za 7.83
Ja widze te kontrole i weryfikacje terrorystyczne buahahaha. Hipokryci. A 100 "bialych helmow" juz dostala domki socjalne.
Z chęcią zobacze tych wszystkich beneficiarzy w pracy .
Co z nami tubylcami(osiedlonymi) chyba opaski na rękę?
Poki co to duzo stwrac sie nie musza by ludzie wyjezdzali, emigracja tutaj juz rok temu zwolnila i ciagle zwalnia...