W strugach deszczu wybiegł w niedzielę punktualnie o godz. 10 spod londyńskiego Parliament Square. – Jestem dobrze przygotowany. Dam radę – powiedział portalowi Emito.net przed startem w 712-kilometrową trasę.
13.05.2012 godz. 7.26
Dziś ostatni etap biegu Michała z Peebles do Edynburga.
- Dziś ostatni etap do Edynburga, 26 mil. Nie mogę w to uwierzyć. Tak więc doczekałem się by zobaczyć synka Grega, żonę Monikę i moich przyjaciół - napisał dziś rano na Facebooku. - Czuję się poddenerwowany i podekscytowany!
Michał "przeskoczył" już Mur Hadriana
Na obecną chwilę Michał zebrał £3,205 z zaplanowanych £10,000 (wesprzyj Michała).
12.05.2012 godz. 8.10
Michał wyruszył na trasę przedostatniego etapu swojego biegu. Dziś do pokonania ma w górzystym terenie 15,2 mile na trasie z Galashiels do Peebles.
O jego biegu coraz głośniej jest w mediach. Relację z finału jego biegu pokaże telewizja STV. Już na swojej stronie internetowej zamieściła opis historii wyczynu Michała.
Pobiegnij z Michałem ostatnie kilometry. Polak w niedzielę wbiegnie do Edynburga.
11.05.2012 godz. 9.20
Michał jest już w Szkocji. Dziś wybiegł na trasę 13 etapu swojego biegu. Do przebiegnięcia ma 19,6 mil na trasie Jedburgh–Galashiels.
- Bardzo zmokłem wczoraj. Była potężna ulewa a nawet grad. Ostatnie kilometry biegłem niemal sprintem - opowiada.
10.05.2012 godz. 11.07
Michał wystartował na trasę jednego z najkrótszych etapów swojego biegu z Byrness Village do Jedburgh o długości 15,9 mil. Etap krótki, bo górzysty.
Po godz. 12 Michał zameldował: A proud moment, Scotland!!!
9.05.2012 godz. 12.50
Michał jest dziś na trasie z Corbridge do Byrness Village. Do pokonania ma ok. 30 mil.
Na obecną chwilę Michał zebrał £2,907 z zaplanowanych £10,000 (wesprzyj Michała).
8.05.2012 godz. 8.11
Michał wystartował na trasę 10 etapu swojego Wielkiego Biegu. Dziś ma do pokonania odcinek Durham – Corbridge.
Przed startem napisał: - Dzisiaj 24 mile do Corbridge. Teren będzie lekko górzysty. Nogi czują się już dobrze w porównaniu z tym co było wczoraj.
Michał udzielił wczoraj dwuczęściowego wywiadu z trasy:
7.05.2012 godz. 21.40
Michael wystartował w na trasę 9 etapu Northallerton-Durham o długości 34,7 mil. Po południu zameldował się na mecie.
Jednak bieg okazuje się coraz bardziej wyczerpujący dla Michała
- Is totally fucked after 35 miles to Durham, suffered big time at last 7 miles. Thanks Colin and Karen for the support - napisał na facebooku.
Na dzisiejszym Michał mógł już biec bez ekwipunku na plecach. Tuż za nim jechał wóz techniczny.
- Jestem bardzo wdzięczny czytelnikom Emito.net za miłe słowa pod moim adresem umieszczane pod tym tekstem. To bardzo ważne dla mnie - powiedział.
5.05.2012 godz. 8.15
Michał wstał wypoczęty. Ostatnie zdjęcie przed gościnnym hotelem Kings Kroft w Pontefract i w drogę. Dziś ma do pokonania 26,7 mili na trasie Pontefract – York.
4.05.2012 godz. 15.19
Michał wystartował na trasę kolejnego etapu Retford–Pontefract o długości 33,9 mil.
Po godz. 14 napisał na Twitterze: - Właśnie dotarłem do Pontefract. Dzisiejszy etap to był marsz i delikatny jogging. Wyraźnie wciąż odczuwam skutki wczorajszego długiego etapu.
Zasłużony pint dla Michała po całym dniu biegu
3.05.2012 godz. 8.31
Michał jest już na trasie kolejnego etapu swojego Wielkiego Biegu. Dzisiejszy etap to trasa Grantham – Retford o długości 39.2 mil.
To był potwornie wyczerpujący etap dla Michała. Na metę tego etapu przybiegł totalnie wyczerpany.
Wczorajszy dzień zakończyło spotkanie z Marion, prezydent miejscowego Rotary. Michał odebrał czek na symboliczną kwotę 25 funtów. Natomiast Rotary obiecało wesprzeć konto, na które zbiera datki.
Marion przekazuje Michałowi symboliczny czek
2.05.2012 godz. 16.11
O godz. 6 rano Michał wyruszył na trasę 4 etapu swojego mega-maratonu. Dziś ma do pokonania odcinek Peterborough–Grantham o długości 31.6 mil.
Jego biegiem zainteresowały się brytyjskie media. W Grantham czekają dziś na niego dziennikarze.
Tuż po godzinie 16 Michał przesłał do nas wiadomość.
- Dotarłem i miałem dobry dzień. W Grantham przywitali mnie działacze tamtejszego oddziału Rotary Club - napisał w SMS-ie.
Michał razem z działaczami The Rotary Club of Grantham na mecie 4 etapu
Dziś Michał nie pomylił drogi biegnąc do Grantham
1.05.2012 godz. 14.36
Dziś rano Michał wyruszył w trasę najdłuższego etapu swojego Wielkiego Biegu. Do pokonania ma odcinek Sandy – Peterborough o długości 39.6 mil czyli ponad 63 kilometrów!
O godz. 13.30 Michał dobiegł do celu.
- Miserable man in Peterborough - napisał pod zdjęciem, które wysłał z telefonu.
30.04.2012 godz. 20.40
Po nocy spędzonej w rodzinnym hotelu w Hertford, dziś o godz. 7.30 Michael Nowicki wystartował do drugiego etapu swojego biegu. Przed nim trasa Hertford-Sandy licząca 29,8 mil czyli ok. 48 kilometrów.
Informacja o dotarciu na miejsce dotarła po godz. 17.
- Zakończyłem etap 2. Miałem bardzo ciężki dzień. 30,5 mil w sumie. Zgubiłem się. Czas na odpoczynek - przekazał ze swojego telefonu.
Po godzinie 20 Michał udostępnił zdjęcia z dzisiejszego etapu.
Pogoda w poniedziałek była już znacznie lepsza
Sandy. Koniec drugiego etapu
29.04.2012 godz. 16.43
34-letni Michael Nowicki w ciągu 15 dni przebiegnie 712 km z Londynu do Edynburga. W ten sposób zamierza zebrać 10 tysięcy funtów dla Szkockiego Stowarzyszenia Zdrowia Psychicznego SAMH. Chodzi o rozwój programu przeciwdziałania samobójstwom. A także terapii m.in. Polaków, którzy nie radzą sobie na emigracji.
Przemoczony Michael wybiega z Londynu
Dziś w strugach deszczu wyruszył na pierwszy, 40-kilometrowy odcinek. – Przez pierwsze kilometry tak strasznie lało, że ledwo na oczy widziałem trasę – opowiada portalowi Emito.net. – Dobiegłem do Hertford, jestem w dobrej kondycji i jutro o 7.30 ruszam dalej.
Wbiegając do Hertford dostosował się do znaków ograniczenia prędkości
Michael jutro przebiegnie 48-kilometrową trasę Hertford – Sandy. W kolejnych dniach kolejne blisko 50-kilometrowe odcinki.
Niektóre będą krótsze ze względu na trudniejszy, górzysty teren.
- Urodziłem się w Londynie. Mój ojciec w latach 70-tych uciekł z Polski. Mamę-Polkę poznał w Londynie. Teraz z żoną i synkiem mieszkam w Edynburgu – opowiada Miachel. - Biegiem połączę symbolicznie moje życie. Zaczynam przy Parlament Square w Londynie a zakończę przy Edynburskim szpitalu psychiatrycznym gdzie teraz pracuję i staram się pomagać innym.
Michael Nowicki przed startem do Wielkiego Biegu
Pełna trasa biegu:
29 kwietnia Dzień 1 London – Hertford 24.7 mil
30 kwietnia Dzień 2 Hertford – Sandy 29.8 mil
1 maja Dzień 3 Sandy – Peterborough 39.6 mil
2 maja Dzień 4 Peterborough – Grantham 31.6 mil
3 maja Dzień 5 Grantham – Retford 39.2 mil
4 maja Dzień 6 Retford – Pontefract 33.9 mil
5 maja Dzień 7 Pontefract – York 26.7 mil
6 maja Dzień 8 York – Northallerton 30.4 mil
7 maja Dzień 9 Northallerton – Durham 34.7 mil
8 maja Dzień 10 Durham – Corbridge 24.7 mil
9 maja Dzień 11 Corbridge – Byrness Village 30.4 mil
10 maja Dzień 12 Byrness Village – Jedburgh 15.9 mil
11 maja Dzień 13 Jedburgh – Galashiels 19.6 mil
12 maja Dzień 14 Galashiels – Peebles 15.2 mil
13 maja Dzień 15 Peebles – Edinburgh 26 mil
Biegnąc Michał zbiera donacje na rzecz organizacji Scottish Association for Mental Health (SAMH).
- Opracowała ona program zapobiegający samobójstwom poprzez aktywność fizyczną. To właśnie ideę tego stowarzyszenia chcę wypromować poprzez mój bieg. SAMH działa przy edynburskim szpitalu. Ich praca wywarła na mnie ogromne wrażenie. Codziennie wykonują kawał dobrej roboty – mówi Michał w Wywiadzie dla Emito.net
Każdy, kto chce wesprzeć cel Michała może to zrobić na stronie JustGiving - London to Edinburgh Run.
Komentarze 32
Trzymam kciuki Michal .
naprzód,naprzód .....jestem z Tobą :)
W bieganiu nie ma znaczenia czy jesteś pierwszy, czy na końcu. Ważne, że możesz powiedzieć „ukończyłem”. powodzenia!
Jestem pełna podziwu i dumna i TRZYMAM KCIUKI !!!!!!!!!
a no i śledzę Cię Michael każdego dnia :P tj Twoje postępy :P