Do góry

„My kobiety” relacja z warsztatów

18 czerwca zakończyły się pilotażowe warsztaty poświęcone kobietom „My kobiety – Czarodziejki i boginie” organizowane przez Centrum Rozwoju Terapii i Wsparcia FENIKS w Edynburgu. Grupa kobieca nie kończy jednak działalności, kolejne spotkanie odbędzie się przed wakacjami. O tym co wyniosły z zajęć opowiedzą uczestniczki.

Uczestniczki warsztatów

Ania i Ewa otworzyły krąg kobiet. Poprzez cykl 9 spotkań chciały zainspirować nas, uczestniczki, oraz siebie, do zweryfikowania swego wnętrza, zdefiniowania (lub chociaż podjęcia takiej próby) życiowych celi, oraz do konsekwentnego podążania określoną drogą. Tematyka naszych cotygodniowych spotkań była różnorodna, ale oscylowała wokół problemów najbliższych naszej kobiecej naturze – kobiecość jako wartość, kreatywność, stres, marzenia, siła i inne.

Zainspirowane książką Clarisy Pinkolo Estes, „Biegnąca z Wilkami” zapragnęły zmierzyć się z problemami polskich kobiet na emigracji – ich poczucia samotności, wyobcowania, pędu, który uniemożliwia tworzenie i samorozwój. Nie uczyły, nie dawały gotowych rozwiązań, ale stawały się ogniwem w kręgu, który inspirował, który tętnił życiem, który się budził z dziwnego uśpienia, który mobilizował do działania, dawał bliskość i zrozumienie.

Powoli stawałyśmy się dla siebie nawzajem impulsem do podejmowania dalszych, stabilnych kroków. Warsztaty pokazywały nam możliwości. To, którą drogę wybierzesz, zależy od Ciebie, od drzemiącej w Tobie dzikiej kobiety, która staje się cichym doradcą czekającym, aż nadasz jej imię, aż ją oswoisz, i aż będziesz potrafiła z niej czerpać i dawać innym. Niesamowita siła drzemie w kobiecym kręgu – kręgu kobiet mądrych, niepowtarzalnych, pełnych pomysłów, mogących stawić czoło wszystkim przeciwnościom losu.

Różne impulsy. Różny bagaż doświadczeń. Odmienne plany na przyszłość. Cały wachlarz osobowości zebrany pod jednym wspólnym neonem – Czarodziejki i boginie. Pośród szaleństwa, krzątaniny dnia, zasiadamy w kręgu kobiet mądrych, ciepłych, twórczych, kreatywnych, niepowtarzalnych. Jedyne w swoim rodzaju, najpiękniejsze – biegnące z wilkami, czarujące, subtelne, kuszące. Kobiecość jest naszym drugim imieniem – kobiecość dzika, nieokiełznana. Wulkan energii, ekspresji, witalności.

Usiadłyśmy w magicznym kręgu. Oparłyśmy go na zaufaniu, którego nie wolno nam zakwestionować, bo on stanowi fundament wszystkiego, co razem tworzymy, co budujemy, co chcemy w przyszłości osiągnąć. Najsilniejszy fundament. Niezniszczalny. Budujemy więź bazując na wspólnocie pragnień, lęków, marzeń. Poznajemy się wzajemnie. Przez pryzmat innych uczymy się naszej wyjątkowości. Budzimy się wzajemnie by działać.

Niekiedy stajemy się dla siebie antidotum na to, co nas otacza, co stoi za drzwiami. Odnajdujemy zagubione „ja” w sobie. Choć jego cząstkę. Ale to nie wystarczy. Teraz trzeba podążać za tym. I oddychać. Naprawdę głęboko oddychać. I dbać o tą niepowtarzalną wymianę. Coś co się dało, wróci do nas jeszcze piękniejsze.

W kręgu poznajemy swoją moc. Poznajemy swoją kobietę, która w nas siedzi. Kobietę o wielu twarzach, wielowymiarową. Każda chwila niesie bowiem ze sobą inne oblicze.

Rozbudza się drzemiąca wewnątrz siła. Poznanie i zrozumienie jej to klucz do naszego indywidualnego powodzenia. Trzeba się z nią zaprzyjaźnić. Nadać jej imię. Ona posiada intuicję i odwagę, by marzyć, My urzeczywistniamy to, obracając marzenia w czyn. Obie stanowimy jedność. Nie ma mnie, bez tej, która uśpiona siedzi i czeka, by wezwać ją po imieniu.

Obudź się. Działaj

Nazwij to, czego pragniesz i idź po to. Zdobądź to. Przytul. Trzymaj mocno. Działaj. Niech słowo „działać” tętni w duszy równie niezłomnie jak serce w Twej piersi. To Ty kreujesz swój świat. To Ty ustawiasz w nim różne elementy. Komponujesz go. Nakładasz poszczególne barwy z bogatej palety, jaką dysponuje Twoja wyobraźnia. To Ty budujesz to, co znajduje się w Twoim świecie.

Warsztaty nas zmieniły. Dały jakiś impuls. Zbliżyły. Zespoliły z samą sobą. Dały przyjaciela, kogoś bliskiego. Nauczyły nas patrzeć inaczej. Nauczyły nas patrzeć i słuchać. Iść po marzenia. Kreować swój świat. Głęboko oddychać. Nie bać się tworzyć. Biec z wilkami. Tańczyć. Szaleć. Wyzwalać siebie. Bez ograniczeń.

Choć dziś powoli nasz krąg się zamyka, to nie chcemy, aby stał się jedynie naszym wspomnieniem. Chcemy iść dalej, zataczać szersze kręgi. Choć jeszcze nie sprecyzowałyśmy naszych planów to wiemy, że podążymy za tym impulsem, bo jest on niezmiernie silny i pełen energii.

Komentarze 1

Sofija
1
Sofija 1
#114.07.2008, 10:45

..odczuwajac potrzebe napisania czegokolwiek pisze...jestem pod wrazeniem intensywnosci kobiecosci w Waszym artykule. Czy jest jakas szansa hmmm przylaczenia sie do Was? przyjscia na spotkanie? posluchania? czy cos wydajecie w sensie piszecie do jakiejs gazety czy spotykacie sie regularnie? czy jest szansa na kontakt z Wami? pozdrawiam. paula