Do góry

Negocjacje w sprawie Brexitu jednak rozpoczną się po weekendzie

David Davis, minister ds. wyjścia z Unii Europejskiej, oraz Michel Barnier, główny negocjator z ramienia Komisji Europejskiej, ustalili dziś, że wynikające z Art. 50 (traktatu UE) negocjacje rozpoczną się 19 czerwca

– głosi wspólny komunikat brytyjskiego ministerstwa ds. Brexitu oraz Komisji Europejskiej.

Taki termin ustalony był już wcześniej, jednak w związku z niespodziewanym wynikiem wyborów parlamentarnych w UK 8 czerwca, pojawiły się spekulacje, że rozmowy mogą zostać odroczone.

Negocjacje wśród niepewności

Spekulacje te były uzasadnione o tyle, że w wyborach parlamentarnych w Wielkiej Brytanii rządząca Partia Konserwatywna straciła większość absolutną i została zmuszona do podjęcia rozmów koalicyjnych z prawicową partią DUP (Democratic Unionist Party) z Irlandii Północnej. Pomimo że obydwie partie zapewniają o chęci do współpracy, wciąż nie są znane szczegóły umowy między potencjalnymi partnerami, a data mowy tronowej, czyli oficjalnego rozpoczęcia nowej sesji parlamentu na najbliższy rok i de facto zatwierdzenie przez Królową planów rządu, została przeniesiona z 19 czerwca na 21 czerwca.

Tymczasem Sinn Féin, druga największa partia Irlandii Płn., nazwała plany współpracy między Torysami a DUP „zerwaniem porozumienia wielkopiątkowego”. Podpisane w 1998 roku porozumienie zakończyło wieloletni konflikt zbrojny między unionistami, zwolennikami pozostania Irlandii Płn. w Zjednoczonym Królestwie, a republikanami, zwolennikami odłączenia się od Wielkiej Brytanii i przyłączenia do Republiki Irlandii. W ramach porozumienia, rząd Zjednoczonego Królestwa zobowiazuje się do utrzymywania pokoju i moderowania nastrojów między republikanami (Sinn Féin) a unionistami (DUP). Zdaniem Sinn Féin, wspólne tworzenie rządu uniemożliwia Torysom zachowanie neutralności.

Dodatkową komplikacją jest fakt, że w referendum w sprawie Brexitu 23 czerwca 2016 r. obywatele Irlandii Płn. opowiedzieli się niewielką przewagą za pozostaniem w Unii Europejskiej. W konsekwencji, potencjalny koalicjant rządu May jest zwolennikiem „miękkiego Brexitu”, czyli innej jego wersji niż ta przygotowana przez obecny zespół negocjacyjny UK, który w poniedziałek zasiądzie do rozmów negocjacyjnych z Brukselą. „Twardy Brexit” może zaowocować przywróceniem kontroli granicznych między Republiką Irlandii a Irlandią Północną, co może dodatkowo zdestabilizować sytuację w kraju.

Wystąpienie Wielkiej Brytanii z UE musi nastąpić do 29 marca 2019 roku – dwa lata po uruchomieniu przez poprzedni rząd premier May przewidzianej w Art. 50 traktatu z Lizbony procedury wyjścia z UE.

Komentarze 7

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#116.06.2017, 16:43

Juz rzygam tym brexitem, niech juz sie stanie a nie jeszcze dwa lata bedzie pitolenia.

Infidel
14 166
Infidel 14 166
#216.06.2017, 17:54

Byle by wodki nie zabraklo podczas negocjacji.

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#316.06.2017, 18:13

To nie Rosjanie z Polakami sie ukladaja ;)

Infidel
14 166
Infidel 14 166
#416.06.2017, 19:30

A no tak, nasi by od piatku prowadzili pertraktacje.

Brytole wola przy poniedzialku, jak trzeba po weekendzie odespac.

suzi123
5 242
suzi123 5 242
#516.06.2017, 20:07

A czemu nie w weekend?

Aaahaa..Pracowac sie nie chce

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#617.06.2017, 06:18

Po pierwsze-SINN FEIN-jest ogolnoirlandzka partia . Dwa , tam brexit oznaczy prawdopodobnie ze IRA wykopie to co ma w ziemi ,mimo 100 tysiecy zdanej broni Po ostatnim rozejmie kilka lat temu . Nie popuszcza unionistom.

Infidel
14 166
Infidel 14 166
#717.06.2017, 10:48

SCUD'ow co im Gaddafi wyslal do tej pory nikt nie oddal hehe.