Gdy renowacja londyńskiego Big Bena zbliża się ku końcowi i słynny zegar znów wskazuje godziny, warto przypomnieć, co to jest ów Big Ben.
To, co wszyscy możemy oglądać stojąc przed brytyjskim parlamentem, to tak naprawdę Elizabeth Tower. Tak się już jednak przyjęło, że o wieży mówi się Big Ben, choć Wielki Ben to przecież umieszczony w jej wnętrzu niemal 14-tonowy zegar.
Niestety od 2017 roku wieży, a do niedawna także zegara, nie można było oglądać. Na szczęście zaplanowana na pięć lat renowacja powoli dobiega końca i niebawem znów będzie można regularnie, co godzinę, słyszeć Big Bena oraz cztery inne dzwony wybijające kwadranse.
Zbudowana w latach 1845-1859 90-metrowa Elizabeth Tower jest częścią Pałacu Westminsterskiego, czyli brytyjskiego parlamentu. Wraz z Opactwem Westminsterskim i kościołem św. Małgorzaty została wpisana na listę światowego dziedzictwa kulturowego UNESCO.
Dmuchacze z Bawarii
Trwający wciąż remont wieży obejmuje między innymi wybudowanie w niej windy, ulepszenie oświetlenia, naprawę dachówek i ponowne oszklenie oraz odmalowanie czterech tarcz zegarowych. I tu na uwagę zasługuje jedna rzecz.
W ramach renowacji i nowego oszklenia tarcz użyto około 1300 dmuchanych tafli szkła. Zrobili to, dosłownie, swoimi ustami, niemieccy hutnicy-szklarze, zwani też dmuchaczami w zakładzie Glashütte Lamberts w Waldsassen w Bawarii.
Dlaczego warto o tym wspominać? Nie tylko dlatego, że Niemcy doskonale wykonali swoją pracę, ale też dlatego, że 10 maja 1941 niemiecki nalot bombowy uszkodził dwie z czterech tarcz Big Bena.
As the restoration of Big Ben nears completion and the iconic dials become visible again, so too do the 1,300 German-made glass panes used in the tower's refurb.
— German Embassy London (@GermanEmbassy) September 7, 2021
The hand-blown panes were made by company Glashütte Lamberts.
How they were made https://t.co/Le51Khq9xb pic.twitter.com/sgcylEBEF7
Komentarze 3
Niemcy wydmuchali Bena.
Jak to NIEMCY???
Bring back brytyjskich dmuchaczy!
Don't mention the War!
Zgłoś do moderacji