Do góry

Nikt nie kontroluje internetowych kantorów w Polsce

Ponad 40 mln zł – taka suma dziennie trafia od klientów do kantorów prowadzących działalność w internecie. I chociaż dynamicznie rozwijają one działalność już od 2009 roku, to żadna instytucja nie chce przyznać się do kontroli nad nimi.

„Przy tego typu transakcjach klienci są pozbawieni jakiegokolwiek zabezpieczenia” – alarmował już Krzysztof Kwiatkowski, szef Najwyższej Izby Kontroli. Regulacji jak nie było, tak nie ma. A problemem dla urzędników okazuje się fakt, że kantor w sieci nie ma… swojego lokalu.

Przedsiębiorcy prowadzący stacjonarne kantory w Polsce (takich lokali jest w kraju około pięć tysięcy) na prowadzenie działalności potrzebuje zezwolenia Narodowego Banku Polskiego. By dostać zgodę, muszą m.in. przedstawić zaświadczenie o niekaralności. Muszą też przestrzegać konkretnych przepisów dotyczących zasad kupna i sprzedaży walut w kantorze: to np. konieczność posiadania sejfu i wyraźnie wyeksponowanej tablicy z kursami walutowymi. W każdym momencie może spodziewać się kontroli urzędników banku centralnego.

Właściciele kantorów internetowych takich wymagań spełniać już nie muszą. Nie potrzebują bowiem pozwolenia NBP by rozpocząć działalność.

Zapytaliśmy o tę sprawę najważniejsze urzędy odpowiedzialne za bezpieczeństwo finansowe Polaków.

Komisja Nadzoru Finansowego:

KNF nie nadzoruje i nie nadzorowała działalności kantorowej, zarówno stacjonarnej jak i internetowej. W związku z tym kantory internetowe nie muszą występować do KNF z wnioskiem o wydanie licencji na prowadzenie działalności. W obecnym stanie prawnym wymiana walut w internecie nie jest regulowana przepisami prawa.

Narodowy Bank Polski:

Narodowy Bank Polski sprawuje nadzór wynikający z przepisów prawa nad kantorami stacjonarnymi.

Ministerstwo Finansów:

Ministerstwo Finansów nie sprawuje kontroli nad podmiotami prowadzącymi tzw. kantory internetowe. Żadna ustawa nie upoważnia bowiem Ministra Finansów do sprawowania kontroli nad takimi podmiotami. Żadna ustawa nie upoważnia Ministra Finansów do udzielania licencji podmiotom zamierzającym prowadzić tzw. kantor internetowy.

Jak donosi portal Money.pl, eksperci są pewni, że odpowiednie regulacje można by bez problemu wprowadzić na polski rynek:

W grę wchodzi np. wprowadzenie wymogów kapitałowych (…), zapewnienie, by osoby prowadzące kantor w sieci przedstawiały zaświadczenie o niekaralności i dodatkowo potrafiły wykazać się doświadczeniem na rynku.

Piotr Kiciński, wiceprezes jednego z największych w Polsce internetowych serwisów wymiany walut Cinkciarz.pl, wyraził nadzieję, że odpowiednie regulacje zostaną wprowadzone po konsultacji z przedstawicielami branży.

Kantory internetowe zaczęły dynamicznie rosnąć w Polsce po wprowadzeniu w 2011 roku tzw. ustawy antyspreadowej. Nowe przepisy umożliwiły wówczas posiadaczom kredytów w walutach obcych spłatę rat np. bezpośrednio frankami szwajcarskimi. A kantory internetowe mogły zaoferować klientom korzystniejsze kursy wymiany walut. Z czasem z ich usług zaczęli korzystać też przedsiębiorcy.

Więcej na temat polskiego rynku internetowej wymiany walut w materiale Łukasza Pałki Kantory internetowe mają już prawie jedną piątą rynku w Polsce. Nikt ich nie kontroluje na portalu Money.pl

Komentarze 7

Mar.cin
155
Mar.cin 155
#112.10.2016, 16:02

Zgadzam się, nie ma co ryzykować. Najlepiej skorzystać z kantoru on-line posiadającego również lokal fizycznie.

Kataryna
4 732
Kataryna 4 732
#212.10.2016, 16:35

Licencjami ich, a co! Licencjami i jeszcze nadzorem rzadowym.

To ze nie sa pod lapa polskiego rzadu to nie znaczy ze nie sa regulowane. O tu jest z opis regulacji tego ktorego ja uzywam: https://www.currencyfair.com/trust/regulation/

Nie mowie ze polskie Cinkciarze itp sa bezpieczne, kazdy musi sobie sam sprawdzic i wybrac bezpieczny. I wtedy wolny rynek wszystko wyreguluje

Judasz
6 175
Judasz 6 175
#312.10.2016, 20:10

I podatek im dowalić trza bo Internet jest większy niż sklepy wielkopowierzchniowe ....

Mar.cin
155
Mar.cin 155
#412.10.2016, 21:47

Bez przesady, podatek dochodowy wystarczy. Dodatkowe obciążenia przerzucą na nas - klientów.

Onieznajomy
5 641
Onieznajomy 5 641
#512.10.2016, 21:47

duszenie podatkami tez ma swoja miare, ktora mozna przebrac

te pieniadze ktore ci ludzie, nawet jezeli niezbyt legalnie zarobia powinni wydac lub zainwestowac w naszym kraju i to powinno lezec w zainteresowaniu polskich politykow, kazdy zakup, czy to chleb, gazeta, paliwo czy usluga jest opodatkowana i z obrotu tymi pieniedzmi wplywaja podatki, jak zadusimy podatkami przedsiebiorczosc, to nikt nie zarobi, nie wyda i zaden podatek nie zostanie odprowadzony

TuneUp
70 455
TuneUp 70 455
#612.10.2016, 22:16

@5

hehehehe... i pisze to socjalista, zwolennik pisu, który właśnie planuje podwyższenie podatków. a obiecał obniżenie i podniesienie kwoty wolnej.

aniaspi
1
#720.10.2016, 11:13

wiadomo, że banki chcą wykończyć konkurencję. Za bardzo się opłaca robić wymiany w tych kantorach. Fakt, że trzeba sprawdzać czy te firmy są w ogóle rzetelne i czy pieniądze nam nie zginą. Ja korzystam z Amronet i nic mi się nie zdarzyło złego. Każdy przelew na czas i akcje promocyjne. Banki też bankrutują. A kapitał jaki ma kantor łatwo sprawdzić. Wiadomo, że nie zrobię przelewu do kantoru, który ma 5 tyś kapitału....