W ostatnim czasie do mieszkańców Wielkiej Brytanii dzwonią oszuści podszywający się pod oficerów National Crime Agency z zamiarem pobrania danych osobowych. Dzwonią np. z telefonów komórkowych i informują, że numer ubezpieczenia społecznego, czyli National Insurance number rzekomo nie jest już ważny z powodu „podejrzanych transakcji finansowych”.
Najpierw automatyczny komunikat zachęca do wysłuchania informacji, a następnie do naciśnięcia przycisku “jeden”, aby dowiedzieć się więcej na ten temat. Wówczas do akcji wkracza prawdziwy oszust, który informuje o rzekomym przestępstwie dokonanym przy pomocy NIN, po czym prosi o podanie numeru tegoż NIN i np. adresu zamieszkania.
Dzwoniący oszuści, aby wydać się bardziej wiarygodni, podają swoje imię oraz rzekome numery identyfikujące i numery nadane sprawie. Bardziej bezczelni „oficerowie NCA” każą też podać adres zamieszkania, aby, jak usłyszał jeden z naszych czytelników: „Wysłać do niego agentów, którzy go aresztują, gdyż jest podejrzenie, że przy pomocy jego National Insurance number popełniono poważne przestępstwo”. Po usłyszeniu tej kuriozalnej informacji nasz czytelnik się rozłączył.
National Crime Agency i policja zalecają, aby po odebraniu podobnego połączenia, nie naciskać przycisku jeden, tylko natychmiast się rozłączyć i zaraportować o próbie przestępstwa np. policji pod numerem 101 lub 999, ewentualnie na stronie gov.uk. Warto zachować numery telefonów, z których oszuści wykonywali połączenia, ale najlepiej też od razu je zablokować.
Komentarze 10
to PRAWDA ! dostalam kilka smsow ze dostane przesylke ale musze wejs na link ...... usuwam wszystkie, kiedy dzwoni niewiadomy nr noe sprawdzam tylko BLOKUJE! BADZCIE OSTROZNI !
"This is home office. We calling about tax fraud. Press one to connect to the investigation officer. If you are going to put phone down we will sent arrest warrant to your home imedietly." I wszystko z amerykanskim akcentem aby dodac wiarygodnosci.
Mialem ten telefon w zeszlym tygodniu, podobno mpj NI byl uzyty na grqnicy walijskiej. Pogdalem z inspektorem ktory bada sprawe i wszystko stalo sie jasne. To ten Nigeryjski ksiaze, ktoremu wyslalem skan paszportu i NI sprzedal ksero moich danych jakims Walijczykom ktorzy chcieli uciec przed Brexitem.
Ja sobie pare razy pogadalam z tymi Crime Officers, raz czy dwa. Ale sprawa sie rozbila o to kto ma podac mije dane - ja czy oni. Wkurzali sie i rozlaczali, delikatni jacys, wrazliwy.
Ze mi sie czasem nudzi pracujac z domu to na nastepny raz mam juz przygotowane "swoje " dane. Zobaczymy co bedzie dalej :)
Do mnie juz nikt nie chce dzwonic. A zawsze probowalam podtrzymac jakos rozmowe, niestety chyba nie po ich mysli bo sie denerwowali i przerywali polaczenie. :D