Pierwsze aresztowanie za nieprzestrzeganie kwarantanny

Policja aresztowała pierwszą osobę, która nie zastosowała się do kwarantanny. Aresztowany został 26-letni mieszkaniec Wyspy Man, który jakiś czas przebywał na terenie Zjednoczonego Królestwa, a później wrócił na wyspę.

Osoby mieszkające na wyspie będą mogły wrócić do domów, ale są zobowiązane przestrzegać samoizolacji przez 14 dni, niezależnie od tego, czy mają objawy, czy nie

– powiedział pierwszy minister Wyspy Man Howard Quayle.

Według nowo przyjętych przepisów każdy, kto przybędzie do Wielkiej Brytanii musi poddać się obowiązkowej 14-dniowej kwarantannie. Osoby, które złamią ten nakaz, muszą liczyć się z grzywną w wysokości nawet 10 tys. funtów lub aresztem – do trzech miesięcy.

Policja wzywa społeczeństwo do przestrzegania wytycznych rządowych – w trosce o bezpieczeństwo swoje oraz innych.

Liczba pozytywnych przypadków na wyspie gwałtownie wzrosła w poniedziałek z 5 do 13.

Isle of Man zamknęła swoje granice dla osób, które nie są jej rezydentami, aby zapobiec rozprzestrzenianiu się koronaawirusa.

Wyspa Man nie jest częścią Zjednoczonego Królestwa, tylko dependencją korony brytyjskiej. Nie podlega ustawodawstwu brytyjskiemu, ale obowiązuje na niej wiele przepisów przyjmowanych w Londynie.