Aktualizacja: poniższy artykuł powstał z okazji 1 kwietnia.
Od początku mówiliśmy: wynegocjujemy dobrą umowę, albo nie podpiszemy żadnej („good deal or no deal”, przyp. red.). Dziś (…) widać, że nie jest możliwe podpisanie umowy lepszej od tej, która dotychczas warunkowała członkostwo UK w europejskim projekcie
– oświadczyła w sobotę pierwszego kwietnia Theresa May na specjalnej konferencji prasowej, zwołanej po tajnych nocnych konsultacjach telefonicznych z szefem Rady Europejskiej, Donaldem Tuskiem. Premier Wielkiej Brytanii nastepnie zadeklarowała „z wielką ulgą”, że wycofuje się z „karkołomnego” przedsięwzięcia wyprowadzenia Wielkiej Brytanii z Unii.
W uzasadnieniu decyzji Premier Wielkiej Brytanii powoływała się na najnowsze sondaże, z których wynika, że 80 proc. Brytyjczyków nie popiera twardego Brexitu oraz na prognozy ekspertów, wieszczące zapaść brytyjskiej gospodarki:
W sytuacji, kiedy Zjednoczonemu Królestwu grozi rozpad, przyszłość gospodarki kraju stoi pod znakiem zapytania, ograniczenie liczby imigrantów jest niemożliwe z powodów ekonomicznych i finansowych, a 80% społeczeństwa nie popiera już Brexitu, jedynym sposobem, by zabezpieczyć interesy Wielkiej Brytanii oraz wysłuchać woli narodu, jest wycofać się z Brexitu
– mówiła May. I dodała:
23 czerwca mieszkańcy Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej podjęli demokratyczną decyzję o opuszczeniu struktur Unii Europejskiej przez Zjednoczone Królestwo. Obecnie jednak wyborcy przemawiają innym głosem. Pytają o przyszłość współpracy z krajami Unii Europejskiej, o swoje bezpieczeństwo, o swoje prawa, o losy naszej unii narodów, której grozi rozpad.
Jak zapisaliśmy w manifeście naszej partii, zachowanie cennej unii między Anglią, Szkocją, Walią a Irlandią Północną, jest jednym z naszych priorytetów. Jak moglibyśmy o nią walczyć, ignorując głos Szkotów i Irlandczyków, którzy nie głosowali za Brexitem?
Słowa Theresy May potwierdza krótki komunikat szefa Rady Europejskiej Donalda Tuska, opublikowany na Twitterze:
Po konsultacjach z Theresą May Brexitu nie będzie. Szykujemy rachunek dla UK za straty poniesione przez UE w ostatnich miesiącach. To nie żart.
Komentarze 43
hahaha
Pilne: Prima Aprilis:)
właśnie
prima aprilis
Dobre. Tylko troche suchy zart, bo ludzie juz sie pakuja...
Taki troche mocny ten prima aprilis, jak napisal Infidel. Chyba niesmieszny