Eksperyment z celowo pozostawionymi portfelami przeprowadzono w 40 państwach na świecie. W sumie „zgubiono” 17 305 portfeli zawierających klucze, trzy wizytówki właściciela, kartkę z listą zakupów w miejscowym języku. W połowie portfeli znajdowały się pieniądze – równowartość 13,45 dolarów w miejscowej walucie.
Najbardziej uczciwi okazali się Szwajcarzy. Portfele z pieniędzmi oddało 79 proc. znalazców, zaś bez – 74 proc. Do najuczciwszych należą też mieszkańcy Norwegii, Holandii, Danii i Szwecji.
W kategorii najuczciwszych mieszkańców na świecie Polacy uplasowali się na wysokim szóstym miejscu. Uczciwych znalazców portfeli z gotówką było 69 proc., a tam, gdzie jej nie było – 63 proc. Zaraz za Polską znaleźli się obywatele Nowej Zelandii, Czech, Niemiec oraz Francji. Brytyjczycy dopiero na 22 miejscu.
W USA, Wielkiej Brytanii i Polsce eksperyment rozszerzono o kwestię, czy stopień uczciwości pozostaje stabilny, jeżeli kwota pieniędzy znajdujących się w portfelu wzrośnie do 95 dolarów. Eksperyment wykazał, że wówczas zwrotów było jeszcze więcej.
Najgorzej w badaniu wypadli mieszkańcy Maroka, Kazachstanu i Chin. W Chińskiej Republice Ludowo-Demokratycznej puste portfele zwróciło 7 proc. znalazców, zaś z zawartością pieniędzy – 22 proc.
Christian Zuend z Uniwersytetu w Zurychu powiedział:
Mieliśmy znacznie bardziej cyniczne oczekiwania. Okazuje się, że ludzie są znacznie uczciwsi. Gdy zobaczą pieniądze w cudzym portfelu we własnych oczach czują się złodziejami. Wolą je więc oddać.
Komentarze 16
Wyglada na to ze wczoraj wzielam udzial w tym eksperymencie:-)
Pamietam jak bylem malym dzieckeim w Polsce,to robilsmy takie kawaly,bralismy porfel do niego doczepialismy zylke,lekko pisakiem posypalismy aby zylki nie bylo widac i portwel kladlimy na ulicy lub na chodzniku,i sie skrwalismy,jak ktos szedl i chcial podniesc to portfel fru,niezly byl ubaw,raz tez zrobilsmy kukle czlowieka i wieczorem pozostawilsmy na chodniku,mase aut sie zatrzymwalo,bo myslao ze to czlowiek lezy.
No to ładnie.
Miło usłyszeć coś tak pozytywnego.
Wiara w ludzkość przywrócona ;)
#2
Ten,co do papieza jezdził,hehehe
tez robilem taka zabawe. Mozna bylo kupic takie zabawkowe pieniadze, wygladaly jak prawdziwe oczywiscie papier nie ten, no i nadruk tylko z jendej strony a na odwrocie biale. Ale sie to skladalo i rzucalo na ziemie. Nikt nigdy nie oddal banknotu, nawet widzac, ze dzieciakowi niby "wypada" z kieszeni (mielismy po 14 lat wowczas).
Za to zaobserwowalismy jak szybko chowaja te kase do kieszeni. A jeszcze wiekszy ubaw mielismy jak jedna para potem poszla kupic gofry i gdy przyszlo do placenia, wyciagneli nasz banknocik. ZONK :D
Ale nie no, generalnie to jestesmy uczciwi.
Sprzedam Passata, 2003 rok, 160 tys. km przebiegu.