Do góry

Polacy w Wielkiej Brytanii po raz czwarty masowo oddadzą krew

Tydzień między 23 a 30 sierpnia ma być „Tygodniem Ratowania Życia”. Polscy imigranci są zachęcani, by w tym czasie, jeszcze chętniej niż przez resztę roku, rejestrować się w punktach krwiodawstwa i wrzucać swoje zdjęcia z oddawania krwi do mediów społecznościowych z hasztagiem #polishblood.

Od pierwszych edycji akcji #polishblood oraz #bloodyforeigners z 2015 roku mijają już 3 lata. O szlachetnej akcji Polaków pisały media z całego świata. O popularności pomysłu świadczą m.in. zdjęcia dawców w mediach społecznościowych. Dokładne dane liczbowe nie są znane, ponieważ NHS nie rejestruje narodowości dawców.

Rejestracja w celu oddania krwi zajmuje tylko 2 minuty. Wystarczy kliknąć w linki poniżej, w zależności od kraju zamieszkania:

Walia

Anglia:

Szkocja:

Irlandia Północna:

Krewcy imigranci

Pomysł, by ocieplić wizerunek imigrantów w UK wezwaniem do oddawania krwi, powstał przed wyborami parlamentarnymi w 2015 roku. Nazwa pierwszej akcji #bloodyforeigners z kwietnia 2015 roku była nawiązaniem do popularnej w brytyjskich brukowcach obelgi wysuwanej względem imigrantów. Wolontariusze akcji tłumaczyli wtedy:

Krew jest uniwersalna dla wszystkich, nie ma koloru, religii, płci ani orientacji seksualnej. To miłe przypomnienie, jak bardzo jesteśmy do siebie podobni.

Akcja #bloodyforeigners ostatnio zadebiutowała w Irlandii; o ofiarności polskich imigrantów pisał m.in. The Irish Times.

Z kolei w sierpniu 2015 roku londyńskie stowarzyszenie British Poles zachęcało imigrantów, by wzięli udział w pierwszym Tygodniu Ratowania Życia, oddawali krew i zamieszczali zdjęcia z akcji w mediach społecznościowych z hasztagiem #polishblood.

Ambasadorowie kampanii #polishblood to m.in. Agnieszka Kupiec, instruktorka Krav Magi, Andrzej Rygielski, biznesman, Damian Wawrzyniak, najbardziej znany polski kucharz na Wyspach, będą oddawać krew 23 sierpnia. Honorowym ambasadorem akcji w tym roku jest major Otton Hulacki, żołnierz 2 Korpusu Polskiego gen. Wł. Andersa.

Komentarze 7

Profil nieaktywny
panalberiko
#116.08.2018, 17:43

bede - lubie teacakesow pojesc za darmoszke :)

Kataryna
4 732
Kataryna 4 732
#216.08.2018, 19:21

Ja chyba nie moge byc dawca, ale sprawdze jeszcze raz. Moze juz moge? Mize 'niemozenie' sie przedawnia?

Profil nieaktywny
raffaele2
#317.08.2018, 00:20

Niestety nie oddaje krwi od tej pory kiedy znajoma oddala krew w londynie i zarazili ja hiv.

Profil nieaktywny
Hryzantema.
#417.08.2018, 06:48

#3 Łelkom in Jukej,tutaj nic mnie nie dziwi.

Profil nieaktywny
panalberiko
#517.08.2018, 08:43

pogadaj z nia raffaele czy jej przypadkiem nerki nie wyjeli.

wielu moich znajomych spotkal ten straszliwy los a potem jeszcze ich digbibraun wyrujal na kasie...

wiatr w oczy w jukej, wiatr w oczy normalnie - no i cholera w ktora strone by sie nie ruszyl, to pod jakas pierdzielona gorke!

Ebenezer
132
Ebenezer 132
#617.08.2018, 22:25

#3

Oddala krew i zarazili ja HIV? W kraju gdzie of lat 60-tych uzywa sie sprzetu jednorazowego? Nawet przypadkow gdzie biorca zostal zarazony HIV, byly od 15 lat trzy i to tylko dlatego, ze krew pochodzila od tego samego dawcy.

Poruszajaca historia, ale prawdopodobna tylko jesli "zakul" ja doktor Simon Mol w swojej klinice.

Profil nieaktywny
izabelinda35
#718.08.2018, 08:12

jak zwykle wymiękli.....teraz tylko podlizywać się angolom...