Do zdarzenia doszło 1 grudnia na autostradzie M1 na wysokości zjazdu 11A w pobliżu Luton. O 15:15 lokalna policja otrzymała zgłoszenie dotyczące wypadku. W zdarzeniu brał udział samochód osobowy oraz ciężarówka.
11-latek jadący w osobówce zmarł na miejscu. Dwie inne osoby zostały przetransportowane do szpitala z poważnymi obrażeniami. Kolejne trzy odniosły niewielkie obrażenia i zostały opatrzone na miejscu.
Okoliczności zdarzenia nadal są wyjaśniane. Wstępnie ustalono, że Polak kierujący ciężarówką nie zachował należytej ostrożności. To właśnie przez jego nieuwagę miało dojść do wypadku.
Mężczyzna oskarżony jest o niebezpieczną jazdę, w wyniku której zginął nastolatek.
64-latek stanął już przed sądem. Jego sprawa została skierowana do wyższej instancji. Rozprawa odbędzie się 13 stycznia. Mężczyzna będzie oczekiwać na nią w areszcie.
Komentarze 48
Mordercy czekają na rozprawy w domach a sprawcy wypadków drogowych w aresztach. Tylko że mordercy są Brytyjczykami a wypadek spowodował przyjezdny.
I niech mi tu nikt nie pisze że to też było morderstwo.
Gość nie mógł przed emerytura znaleźć pracy w Polsce i przyjechał dorobić. I nie wsiadał do samochodu w celu zabicia nikogo.
Chociaż jak czytam takie rzeczy to mam ochotę wsiąść w ciężarówkę i celowo wjechać w sędziego prowadzącego tą sprawę.
Ciekawe czy zmarły 11latek siedział z przodu czy z tyłu i czy miał pasy. Jeśli coś było nie tak to kierowcę osobówki powinni wsadzić.
No ale co to da że ja coś tu piszę... I tak winny Polak.
A moze zachodzi wysokie prawdopodobienstwo ucieczki z kraju?
Dokładnie. Sąd nie kieruje się narodowością czy pochodzeniem, tylko konkretnymi przesłankami, jak np obawa matactwa w postępowaniu, wpływanie na świadków czy np. podejrzenie, że misiu nie będzie zgłaszał się na wezwania uprawnionych do tego organów.
Przy takiej sprawiedliwości na pewno zachodzi
... prawdopodobieństwo ucieczki