Do góry

Polak w zakładzie Brook House: „Do Polski nie wrócę”

Józef Siemieńczuk, osadzony w Brook House Immigration Removal Centre w Gatwick koło Londynu, w środę 3 stycznia naciął sobie skórę w trzech miejscach wokół rozrusznika serca. Przed dalszym samookaleczeniem powstrzymali go strażnicy i inny Polak z ośrodka. Siemieńczuk, który wcześniej ostrzegał, że wytnie sobie rozrusznik serca w czasie świąt Bożego Narodzenia, w ten sposób wyraził swój sprzeciw wobec decyzji o deportacji.

To w ośrodku Brook House doszło do nadużyć ujawnionych w dokumencie BBC „Britain’s immigration secrets”.

Zagrożenie dla zdrowia

Polak chciał, by jego przypadek został oficjalnie zgłoszony i rozpatrzony przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Wielkiej Brytanii w ramach procedury Rule 35 z aktu The Detention Centre Rules 2001, przeznaczonej dla osób chorych, których stan może się pogorszyć w wyniku deportacji lub przebywania w ośrodku deportacyjnym. Jak dowiedział się Tydzień Polski, zasada może jednak nie mieć zastosowania w przypadku Siemieńczuka; mimo że jego stan zdrowia jest poważny (cukrzyca, 30 proc. wydolności serca), nie ma przeciwwskazań do kontynuowania jego leczenia w Polsce.

„Ja do Polski nie chcę wracać i nie wrócę” – odpowiada zatrzymany. – „Nie mam tam ani mieszkania, ani rodziny, ani żadnych świadczeń. W Wielkiej Brytanii mieszkam od 11 lat i tutaj mam wszystko”.

Przed aresztowaniem Józef Siemieńczuk mieszkał w miejscowości Ballymena koło Belfastu w Irlandii Północnej i poprzez osadzenie w ośrodku na drugim końcu kraju jest odcięty od najbliższej rodziny: syna, wnuka, siostry i partnerki. Osadzony skarży się także na jego zdaniem trudne warunki panujące w ośrodku, szkodliwe dla jego zdrowia.

Prawa osadzonych

Sprawa Siemieńczuka jest skomplikowana: ma on na swoim koncie 10 wyroków w zawieszeniu i jeden, w ramach którego odbył karę w więzieniu za oszustwa ubezpieczeniowe. I mimo że nie były to poważne przestępstwa, to istnieje poważna przesłanka, że Polak nie jest w stanie dostosować się do obowiązującego w Wielkiej Brytanii prawa. Jego sytuacji nie poprawia fakt, że nie posiada on stałej rezydentury oraz w ostatnich miesiącach przed aresztowaniem nie pracował. Co więc Polak może realnie zrobić w takiej sytuacji?

Mecenas Carita Thomas z organizacji ATLEU – Anti Trafficking and Labour Exploitation Unit tłumaczy Tygodniowi, że osadzonym w ośrodkach imigracyjnych przysługuje bezpłatna porada od adwokatów, którzy dyżurują w każdym ośrodku. Mają oni 30 minut na klienta, by ocenić, czy mogą poprowadzić sprawę dalej, aby zatrzymać deportację. Każdy zatrzymany może również złożyć wniosek do niezależnej rady (Independent Monitoring Board) z prośbą o rozpatrzenie jego uwag.

Z kolei Barbara Drozdowicz, prezes East European Resource Centre, tłumaczy, że Siemiańczuk powinien poszukać prawnika, który specjalizuje się w sprawach deportacji. Drozdowicz dodaje, że w centrach detencyjnych działają także organizacje charytatywne zajmujące się poradami w takich przypadkach. Pomocy można również szukać w konsulacie.

Wołanie o pomoc

O sprawie Józefa Siemieńczuka polskie służby konsularne dowiedziały się po interwencji Tygodnia Polskiego, ponieważ sam zatrzymany nie zgłosił się wcześniej bezpośrednio o pomoc do ambasady.

Monitorujemy sprawę jego deportacji, pozostajemy w kontakcie z zainteresowanym i i podejmujemy interwencje w jego sprawie. Wydział Konsularny Ambasady RP w Londynie reaguje na wszystkie docierające do nas sygnały o problemach polskich obywateli przebywających w ośrodkach deportacyjnych

– podkreślono w przesłanym oświadczeniu.

Natomiast, mimo okresu świątecznego kilka instytucji oraz osób prywatnych zaoferowało pomoc Polakowi. Wśród nich znalazła się m.in. Joanna Rychlicka z UK Migration Lawyers, która udzieliła darmowych konsultacji telefonicznych i jest w kontakcie z Józefem Siemieńczukiem.

Pomogła również Anna Kolczyńska z Biura Pomocy i Wsparcia „Książę Pomoże”. Jedna z prawniczek współpracujących z Biurem znalazła w sprawie Józefa Siemieńczuka nowe przesłanki umożliwiające odwołanie się od decyzji o administracyjnym usunięciu z kraju i podjęła się bezpłatnego przygotowania i wniesienia apelacji w jego sprawie.

Nie wiadomo, czy interwencje adwokatów w czymkolwiek pomogły. Od soboty rano, Józef Siemiańczuk nie odbiera telefonu.

To w ośrodku Brook House doszło do nadużyć ze strony władz ośrodka, udokumentowanych w materiale telewizji BBC. W kręconym ukradkiem wideo z ośrodka strażnicy śmieją się z problemów zdrowotnych osadzonych, zachowują się agresywnie. Publikacja materiału doprowadziła do dymisji dyrektora ośrodka we wrześniu 2017 roku.


Czytaj także:

Komentarze 31

Kataryna
4 739
Kataryna 4 739
#107.01.2018, 09:40

Nastepny pokrzywdzony przez system?

bies
388
bies 388
#207.01.2018, 10:01

a gdyby tak jozek zmienil imie na mohamed wysmarowal buzke na ciemno "zgubil" dokumenty "zgwalcil" gdzies kogos i wykrzykiwal ze "pedofil" jest wielki ... to mysle ze zdecydowanie osiagnal by mnostwo korzysci ;)

pozyczona
11 711
pozyczona 11 711
#307.01.2018, 11:37

Obawiam sie, ze przyjdzie walec (brexit) I wyrowna.....Takich Jozefow beda tysiace.....

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#407.01.2018, 11:44

"Sprawa Siemieńczuka jest skomplikowana: ma on na swoim koncie 10 wyroków w zawieszeniu i jeden, w ramach którego odbył karę w więzieniu za oszustwa ubezpieczeniowe."

Czyli recydywista, który nie chce wrócić do Polski bo będzie musiał odsiedzieć. Jakoś nie widzę tu nic skomplikowanego, tylko etos kolejnego "uciśnionego i niewinnego emigranta".

"O sprawie Józefa Siemieńczuka polskie służby konsularne dowiedziały się po interwencji Tygodnia Polskiego, ponieważ sam zatrzymany nie zgłosił się wcześniej bezpośrednio o pomoc do ambasady."

Ojej, ciekawe dlaczego, skoro taki niewinny miś pluszowy z niego. Czyżby się obawiał, że na przykład zamiast deportacji czeka na niego, znacznie szybsza, ekstradycja?

Aż mi się przypomniała scena kiedy Bud Bundy pytał Jeffersona:

- Panie Darcy, za co właściwie siedział pan w więzieniu?

- Nic wielkiego. Ukradłem kiedyś trochę pieniędzy paru osobom. Nie jestem z tego dumny, szczególnie, że dałem się złapać.

Profil nieaktywny
Polelum
#507.01.2018, 13:03

Jeśli ma zawiasy , a nie musi iść kiblować to chyba już lepiej w Polsce . Na wolności zawsze to jest większe pole manewru , niż w zamknięciu w uk , a jak ma się przekręcić to się przekręci , bo "strażnicy" z tego zakładu pewnie dopiero na drugi dzień zadzwonią po karetkę , żeby go odratować .

++++++++++++++++++++++++

Wandsworth w południowym Londynie ,

Do tragedii doszło, gdy kobieta przechodziła na zielonym świetle przez ulicę , 29-letnią Justynę najpierw potrącił samochód ciężarowy, a następnie trzy inne pojazdy. Żaden z kierowców nie zatrzymał się, by udzielić Polce pomocy.

Policja szybko namierzyła kierowców, którzy potrącili 29-letnią Justynę. 49-letni kierowca pierwszej ciężarówki został przesłuchany i zwolniony za kaucją. 52-letni kierowca drugiego samochodu został zatrzymany 12 grudnia pod zarzutem spowodowania śmiertelnego wypadku przez nieostrożną jazdę. Został aresztowany, jednak ostatecznie wypuszczono go za kaucją. Pozostali dwaj kierowcy zostali przesłuchani i są traktowani jako ważni świadkowie w sprawie.

Ile mogą za to dostać ?

Pytam ile godzin prac społecznych mogą dostać , bo zważywszy , że to Polka to w uk z reguły będzie to kwalifikowane jako "znikoma szkodliwość społeczna czynu"

Ja bynajmniej takie odnoszę wrażenie po zabójstwie Polaka w Harlow .

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#607.01.2018, 14:35

"Jeśli ma zawiasy , a nie musi iść kiblować to chyba już lepiej w Polsce."

Obstawiam, że jednak musi bo będąc w jego sytuacji i wiedząc, że nie grozi mi więzienie w Polsce, pierwszą rzeczą jaką bym zrobił po zatrzymaniu i przekierowaniu do ośrodka deportacyjnego, to kontakt z najbliższym konsulatem czy ambasadą - jeżeli nie osobiście to za pośrednictwem rodziny czy adwokata. Typ tego nie zrobił, więc oczywistym jest, że obawiał się jakichś konsekwencji. Na szczęście, dzięki pomocnej redakcji Tygodnia Polskiego, polski wymiar sprawiedliwości już wie gdzie facet jest i jeżeli został na niego wystawiony ENA, sprawa skończy się raczej ekstradycją niż deportacją.

Drugą opcją jest faktycznie deportacja jeżeli coś tu też wywinął a nie ma tylko wyroki w Polsce. Jak ma Criminal Record i na tej podstawie chcą go deportować, to tu już nie pomoże ani konsul ani nikt inny.

jola1
67
jola1 67
#707.01.2018, 14:41

I tak nie rozumię dlaczego ma być deportowany przecież listem gończym nie jest poszukiwany .

TuneUp
78 452
TuneUp 78 452
#807.01.2018, 14:44

nie do końca rozumiem. nie głosujecie, nie zrzeszacie się, nie staracie się w żaden sposób zaistnieć politycznie (z małymi wyjątkami) i dziwicie się że politycy i sędziowie was lekceważą?

była szansa by to się zmieniło, wystarczyło poprzeć szkocką niepodległość i choć w Szkocji traktowano by nas inaczej. ale lęki wygrały z rozsądkiem. no to teraz macie brexit...

Zbychu_zPlebani
7 835
#907.01.2018, 14:58

jola1 mylisz deport z ekstradycja. deport bo przestepca i nie pracuje, nie potrzebny juz w UK.

jest jeszcze 3 rodzaj wywozki. Wydalenie. wydala sie ludzi ktorzy sa bezdomni, nie pracuja i nie moga udowodnic z czego sie utrzymuja.

jola1
67
jola1 67
#1007.01.2018, 15:05

Wielka Brytania jest jeszcze w Unii i te argumenty Zbychu zPlebani nie powinny mieć miejsca.

Zbychu_zPlebani
7 835
#1107.01.2018, 15:15

tak ale zauwaz ze Cameron zalatwi te prawa dla UK w Brukseli przed referendum Brexitowym w nadzieji ze to pomoze UK zostac w Uni.

co100
347
co100 347
#1207.01.2018, 15:16

Czy on wycinał rozrusznik bo miał go na raty , w obawie przed jedenastym wyrokiem?

Ps święta przesilenia słonecznego obchodził z dala od rodziny , a słońce i tak wzrasta. Co za niekonsekwentna religia.

Ps

TuneUp
78 452
TuneUp 78 452
#1307.01.2018, 16:51

a może tytuł tego artukułu powinien brzmieć - wielokrotny przestępca próbuje szantażem zmusić urzędników imigracyjnych by nie odsyłano go do Polski? przydługo trochę, ale bardziej prawdziwie by to brzmiało

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#1407.01.2018, 18:06

Ciekawostka: hot news o Siemieńczuku pojawia się tylko na Emito i Londynku.

Troche to dziwne opierać się na źródle, którego tak naprawdę nie ma bo w Tygodniku Polskim, na który się powołują ani słowa o dramacie kolejnego emigranta. Generalnie na stronie TP nic nie ma od połowy listopada poza dwoma artykułami o #metoo i spacerze nad zatoką.

Profil nieaktywny
raffaele2
#1507.01.2018, 18:44

Kryminalista i jeszcze krzyczy ze mu zle.Po brexicie nie bedzie litosci,tak jak teraz jest ci co z poza uni jak podrozuja samolotem,jak maja jakis wyrok to z automatu dostaja zakaz wstepu.Tak tez bedzie z ludzimi z EU jak wyjda,a ci co juz sa a maja jakies historie kryminalne obojetnie czy to z Polski czy z UK atomatycznie dostan deport,do tego nie uzyskaja statusu osoby osiedlonej.Pakujcie walizki za wszczasu jesli macie cos za skora.

Zbychu_zPlebani
7 835
#1607.01.2018, 19:01

Jozek ma za skora rozrusznik i nie chce sie spakowac :)

Rafik1987
8
#1707.01.2018, 19:37

Ta a polowa wnioskow o deportacje odrzucona ludzie lodu na glowe

Rafik1987
8
#1807.01.2018, 19:40

Rozumiem za jakies powazne przestepstwa ludzie tu maja rodziny I niektorzy naprawde maja jakies smieszne sprawy ale deportowac bo prawi rodacy tak chca

pozyczona
11 711
pozyczona 11 711
#1907.01.2018, 19:54

Tak bo te pierwsze sto tys. ktore tu przyjechalo w 2004 to w przewazajacej czesci z wyrokami albo dlugami z Polski....

Profil nieaktywny
raffaele2
#2007.01.2018, 21:01

A jak pozyczona,dwa lata temu deporowalismy ogromna liczbe kryminalistow ze szkocji.Mendy uciekly z Polski przed wyrokami,mysleli ze nikt ich nie znajdzie.A jakie bylo zdziwienie podczas zatrzyman,niektorym to chcialy galy wyjsc z orbit.

Profil nieaktywny
raffaele2
#2107.01.2018, 21:12

Juz nie dlugo,dla niektorych tymczasowym domem bedzie Dungavel House Removal Centre.

Profil nieaktywny
raffaele2
#2207.01.2018, 21:19

Ale nie zycze nikomu aby jego tymczasowym domem Dungavel House,bo wiem ze ludzi traktuje sie tam gorzej niz zwierzeta.Wiec lepiej samemu wrocic do Polski i odbyc kare niz siedziec do depotracji w tym osrodku.

jola1
67
jola1 67
#2308.01.2018, 02:45

W artykule nie mamy żadnego zdania że ofiara ma odbyć karę więzienia w Polsce.Czy powinien powstać nowy artykuł na podstawie komentarzy? które nie są adekwatne do wyżej opisanego artykułu.

Mac.B
510
Mac.B 510
#2408.01.2018, 11:29

Kolejny dramat, oceniac latwo a trudniej postawic sie w sytuacji czlowieka...

Raffaello, Ty w prewencji pracujesz czy w sluzbie wieziennej ?

Bo takie wrazenie odnosze po Twych ostatnich komentarzach.

Daj znac.

Kataryna
4 739
Kataryna 4 739
#2508.01.2018, 11:33

Tak sie tylko zastanawiam - jak mozna miec 10 wyrokow w zawieszeniu??? Ja rozumiem, dwa, no trzy bo za calkiem do siebie niepodobne przestepstwa (np oszustwo, pobicie i jeszcze cos tam) ale 10?!

Profil nieaktywny
raffaele2
#2608.01.2018, 17:08

Zdradze tylko troche,scottish prison service.

Zbychu_zPlebani
7 835
#2708.01.2018, 18:26

#25

gosc mogl lamac bail (np nie kontaktowal sie social worker) wielokrotnie. za kazdym razem dostawal nowego baila stad tyle wyrokow. tak mysle

Kataryna
4 739
Kataryna 4 739
#2809.01.2018, 09:45

Ale bail to chyba nie wyrok w zawieszeniu Zbychu? Z tego co rozumiem zawiasy sa obwarowane jakimis warunkami, jak sie ich nie spelnia to sa odwieszane? Fakt ze nie jest napisane czy te zawiasy i wyrok mial w PL czy UK

romek_sz
689
romek_sz 689
#2909.01.2018, 11:24

Po jedenastu latach nie ma Permanent Right to Reside, czyli nie przepracował w UK nawet pięciu lat?!

No to, "szczęśliwej drogi, już czas" ;)

co100
347
co100 347
#3009.01.2018, 21:26

Religa2.0 nie potrzebuje nic co jest permanentne ;-)

sepi
7
sepi 7
#3110.01.2018, 08:22

Bo to miszczu jest.Tyle lat w chooya walić system podatkowy.