Do góry

Polak woli dom wolnostojący, Brytyjczyk szeregowy

Domy jednorodzinne to najpopularniejsza forma budownictwa mieszkalnego w Polsce. Zainteresowanie takimi domami wciąż rośnie.

Według danych Eurostatu, w 2018 roku w wolnostojących domach jednorodzinnych mieszkało 50,1 proc. Polaków. To zdecydowanie więcej niż średnia unijna (34,7 proc.) i jeden z wyższych wskaźników w całej Unii Europejskiej. Większy odsetek osób mieszkających w domach jednorodzinnych występuje jedynie w Chorwacji (69,7 proc.), Słowenii (66,2 proc.), Rumunii (65,2 proc.), na Węgrzech (64,6 proc.) oraz w Danii (53,2 proc.).

Znacznie mniej popularnym rodzajem budownictwa w Polsce jest tak zwana zabudowa szeregowa. W 2018 r. mieszkało w nich zaledwie 5,6 proc. Polaków. Ten typ zabudowy mieszkalnej jest zdecydowanie popularniejszy na zachodzie Europy, szczególnie w Wielkiej Brytanii, gdzie w „szeregówkach” mieszka aż 60,8 proc. ludzi, w Holandii (58 proc.) i Irlandii (52,1 proc.). Takie domy są najmniej popularne w Rumunii (1,4 proc.), na Słowacji (1,6 proc.) oraz w krajach bałtyckich: na Łotwie (2,6 proc.), w Estonii (4,4 proc.) oraz na Litwie (4,8 proc.).

Mniejszy odsetek Polaków (44 proc.) od średniej liczonej dla całej Unii Europejskiej (46 proc.) mieszkał w 2018 r. w budynkach wielorodzinnych, do których Eurostat zakwalifikował zarówno bloki, jak i kamienice. Ten typ budownictwa jest najpopularniejszy na Łotwie (66,2 proc.), w Hiszpanii (64,9 proc.) oraz Estonii (61,5 proc.).

Najniższy odsetek osób mieszkających w budynkach wielorodzinnych odnotowano w Irlandii (7,8 proc.) i Wielkiej Brytanii (14,8 proc.).

Komentarze 312

Profil nieaktywny
czajnik321
#115.05.2020, 08:15

Taaa wszyscy wiemy doskonale jak Polacy po kilku latach w UK inwestuja w tutejsze kurniki I mowia, ze maja dom...w Polsce by w tym trzoda nie chciala mieszkac...

Profil nieaktywny
czajnik321
#215.05.2020, 08:15

btw. pierwszy :)

bus_37
Dundee
24 199 114
bus_37 Dundee 24 199 114
#315.05.2020, 08:47

Mów za siebie parobku.

Kataryna
4 739
Kataryna 4 739
#415.05.2020, 09:08

Kocham statystyke :) 51% Polakow w domkach wolnostojacych? Moze, jak sie policzy wielopokoleniowe rodziny mieszkajace w chlupach po wsiach to i tak...

To ze na "zachodzie" wiecej osob mieszka w szeregowca to nie znaczy ze tak "wola". To tak jakby na pisac ze w PL wiekszosc ludzi jednak woli mieszkac w blokach z wielkiej plyty i rozpadajacych sie kamienicach sprzed wojny bo w nich mieszka np 60% ludnosci (zgaduje).

SlawekEdynburg
1 536
#515.05.2020, 09:15

Te 50.1% im wyszło bo wielu młodych ludzi wyjeżdża ze wsi do miast a tam się nigdy nie melduje a mieszka w blokach z wielkiej płyty.

Kataryna
4 739
Kataryna 4 739
#615.05.2020, 09:34

Tez tak mi sie wydaje, plus ta cala drobnica ktora jeszce mieszka z rodzicami.

Profil nieaktywny
mam.to.gdzies
#715.05.2020, 10:43

@1

nie denerwuj sie ja rozumiem ze zapomnieli o twojej kategorii:

"co kuncil da"

musisz szeroko otworzyc oczy naprawde istnieje inny swiat niz blokowiska w ktorych masz "twoj" kunsil flat....

Profil nieaktywny
Delirium
#815.05.2020, 11:17

Niom, w Polsce na bogato. Chwała bohaterom z PiS. To zapewne dzięki tym trzem milionom mieszkań, które wybudowano w ubiegłym tygodniu.

Siedzi se taki emeryt w PL, w swojej koślawej chałupie, na rozklekotanej "wersalce" przed telewizorem, obok siedzi jego żona, córa z mężem, syn i synowa, czwórka osmarkanych wnuków tarza się po podłodze, drze japy i okłada pilotem po głowach (drugi syn na szczęście w pierdlu, bo mu się zeznanie podatkowe nie zgadzało na trzy pięćdziesiąt, żona od niego odeszła, więc chwilowo jest trochę luźniej, uff), kolejka do łazienki ustalona i rozpisana do końca roku, grafik na ścianie nawet wisi, no więc siedzi se tak, patrzy w TVP1, słucha jak to mu się dobrze mieszka, i myśli "ja to, kuźwa, mam zarąbiście, a i cała moja rodzina ustawiona, każde mieszka w wolnostojącej chałupie".

Rano listonosz przywiózł taczkę forsy z trzynastej emerytury i pińćset plas, to może se jutro eternit na dachu wymieni. Wnusie robią samolociki ze stuzłotówek, podpalają im ogony i radośnie puszczają przez okno. W kuchni gar z ogórkową pyrka wesoło na węglowej kuchni, na kolumbijskim węglu, który emeryt przywiózł w zeszłym tygodniu z zagranicznych wojaży. Sielanka, idylla, pełnia szczęścia. W ogóle to fajny wieczór jest, za chwilę na Polsacie będzie "Nasz nowy dom" z Dowborką, będą pokazywać, jak można zmieścić się w sześć osób w dwudziestometrowym garażu. Trza popatrzeć, bo szopa na podwórku stoi, a syn niebawem wróci z puchy, może kobita do niego wróci, to trzeba bydzie gdzieś ich ulokować, co by za ciasno się nie zrobiło w tych dwóch pokojach na dwanaście osób.

Judasz
6 253
Judasz 6 253
#915.05.2020, 12:00

No fajnie mają, a tu co? Karton w zabudowie szeregowej bo most wąski i trza się pod nim zmieścić z całym batalionem.

Profil nieaktywny
streamate
#1015.05.2020, 12:01

Delirium! jesteś zajebisty nikt nie potrafi drugiej osobie całe scenariusze życiowe układać jak ty .On wie dosłownie wszystko!!! On jest taki sprytny że po moim drugim czy trzecim wpisie na Emito przedstail wszystkim moją osobę w bardzo wyrazisty i szczegółowy sposób.Dobrze że tacy ludzie istnieją na świecie... dzięki Tobie powstają takie bajki jak czerwony kapturek czy śpiąca krolewna.Znalem kiedyś takiego gościa ...miał ksywkę właśnie czerwony kapturek czy to nie przypadkiem Ty????Czy przypadkiem Twoim celem życiowym nie było popychanie motocykli żużlowych??? Hehe przyznaj się!!!!

jacek05
Redakcja
289
jacek05 289
#1115.05.2020, 12:02

Delirium,

dla Ciebie Polska to tylko "koślawe chałupy"?

Z jakiej Polski wyjechałeś? Gdzie mieszkałeś?

Chyba z innych "Polsk" żeśmy wyjechali ;-)

Profil nieaktywny
Delirium
#1215.05.2020, 12:06

Słaba prowokacja, jacek.

Czytać to cza umić.

bus_37
Dundee
24 199 114
bus_37 Dundee 24 199 114
#1315.05.2020, 12:11

Ano słaba.

sheen1
2 942
sheen1 2 942
#1415.05.2020, 12:15

w Polsce 40% mieszkańców mieszka na wsiach dorzucając do tego małe miasta już jest ponad 50% a tam dom wolnostojący to podstawa zabudowy, także jak to porównać do Uk?;-)

bus_37
Dundee
24 199 114
bus_37 Dundee 24 199 114
#1515.05.2020, 12:19

Jak banany do jabłek

bus_37
Dundee
24 199 114
bus_37 Dundee 24 199 114
#1615.05.2020, 12:21

Potem czyta to taki jeden dzban z drugim i wnioski jak powyżej.

SlawekEdynburg
1 536
#1715.05.2020, 12:22

Delirium ciekawe doświadczenia życiowe masz... czajnik także ;)

Profil nieaktywny
czajnik321
#1815.05.2020, 12:27

Moj dom w Polsce to jakies 450m2, mieszka mama z tata I siostra na gorze, ale ma wszystko oddzielne, prad gaz I osobna klatke…

Jak przyjechalem do UK I zobaczylem te klitki, te kurniki, niby detached, gdzie nie ma jak nawet sofy wniesc po schodach, to se pomyslalem, ze to ja jakies panisko a jak zobaczylem jeszcze jak moj manager mieszkal, kuchnia taka, ze doopa sie obcieral o sciany to juz mialem swiadomosc, ze to stan umyslu a nie tylko brak srodkow, bo byl w 30 krajach swiata a w chalupa nie zainwestowal...

Profil nieaktywny
Delirium
#1915.05.2020, 12:32

Ano tak, pan żeś, panie Jacku, ponoć z Warszawy, tej co ją cały naród budował, co by Breżniew był zadowolony i miał na czym oko zawiesić podczas "gospodarczych wizyt". Rodzony Warsiawiak czy przywieziony w słoiku? ;)

Z jednorodzinnej willi w Radości, Aninie, na Wilanowie, czy z blokowisk na Ursynowie, Gocławiu, Białołęce, Grochowie, Bemowie?

Cóż, nie wszyscy w Polsce mają możliwość zamieszkać w mieszkaniu rodziców na Mokotowie. ;)

Poza Mokotowem jest jeszcze Targówek Fabryczny i sypiąca się Brzeska, przy której na podwórkach wciąż jeszcze można wpaść do dołu po kiblu, do którego całkiem niedawno załatwiała się cała kamienica.

Wystarczy wsiąść w busika jadącym w kierunku Radomia, czy nawet do Sochaczewa, oderwać nos od fona i spojrzeć za okno, żeby zrozumieć, że toto tam wyżej, to jedna z tych statystyk, według których pan i pies mają statystycznie po trzy łapy.

Deficyt kilku milionów mieszkań dobitnie podkreśla ten fakt.

To zapewne z powodu nadmiaru bogactwa i komfortowych warunków mieszkaniowych kilkadziesiąt tysięcy Polaków mieszka w altankach w Pracowniczych Ogródkach Działkowych i tak wielkim zainteresowaniem cieszą się projekty domów o powierzchni 25-35 m kw., które można stawiać bez zezwolenia (zaraz ktoś tutaj napisze, że to z bogactwa, z przeznaczeniem na dacze ;p ).

Sorry, Jacek, z całym szacunkiem, ale tego ten teges, trollować to cza umić. ;)

Kataryna
4 739
Kataryna 4 739
#2015.05.2020, 12:37

#8 zajebiste Delira :) Alez tak kolejka do lazienki to przesadziles. Na bogato widze kolega pojechal :)

Profil nieaktywny
mam.to.gdzies
#2115.05.2020, 12:37

@18

powraca pytanie:

czemu wciaz siedzisz na "lewackim" portalu w tym beznadziejnym kraju??

beny? poprostu sie sprzedajesz ??

przeciez to bez sensu, czlowiek jak mu cos nie odpowiada to zmienia na lepsze.... fakt mowimy o ludziach wiec nie do konca wlasciwe porownanie....

Kataryna
4 739
Kataryna 4 739
#2215.05.2020, 12:39

#18 to po cholere sie tu meczysz czlowieku? Zabiles kogos i sie musisz ukrywac? Czy z Polski piszesz bo ci sie teskni?

Profil nieaktywny
mam.to.gdzies
#2315.05.2020, 12:40

following 21

szanowny redaktorze chce nadmienic ze to nie jest nagonka tylko uzytkownik robercik znany jako (srup, raytoo, zbytnik, zarodnik, pozyczona, czajnik plus pewnie kilka innych wkrotce pewnie dzban)w kazdym temacie cisnie jakie to jukej beeee, jakie to emito lewackie, jak to w pl dobrze za psiu wiec poprostu zjada mnie ciekawosc czemu ten osobnik tak tu cierpi?

Profil nieaktywny
czajnik321
#2415.05.2020, 12:41

#22 Mam tu rodzine, dzieci a w Polsce moi starsi sa toksyczni, wiem, ze moze brutalnie to zabrzmi, ale czekam jak umra...

Kataryna
4 739
Kataryna 4 739
#2515.05.2020, 12:42

#24 ale przeciez PL jest taka duza, walnij sobie swoje 400m2 detached willa gdzies na drugim koncy kraju i sie tu nie mecz. Chyba zes masochista, to przepraszam :)

Profil nieaktywny
czajnik321
#2615.05.2020, 12:46

To potrzebny jest mi Kataryna Twoj siennik jeszcze, na pewno wypchany papierkami z podobizna naszej Eli :)

Kataryna
4 739
Kataryna 4 739
#2715.05.2020, 12:48

No widzisz, UK takie be ale pieniazki z Elka juz ci nie smierdza?

Profil nieaktywny
mam.to.gdzies
#2815.05.2020, 12:50

@22

mieszkasz z kotem, zona odeszla, dzieci samodzielne wiec rozumiem ze rodzina jak jaroslawa k na codzien kot a reszta do zdjecia na pare tyg?

40sto paro latek zyczacy rodzicom smierci zeby dorwac sie do spadku i wrocic do kraju? nie docenialem cie....

ps info dla redaktora powyzsze fakty to kumulacja informacji podawanych przez robercika w roznych tematach...

@26

przez nascie lat nic nie zaoszczedzic?? woow

Profil nieaktywny
Delirium
#2915.05.2020, 12:54

#20:

Kataryna, toć celowo przejaskrawiam, bo niektórzy łykają statystyki 1:1 i zapominają, że Polska nie kończy się w miejscach, w których lądują samoloty wypchane rodakami wracającymi z holenderskich szklarni - Polska w tych miejscach się zaczyna, ale im głębiej w las, tym ciemniej. Na obrzeżach dużych aglomeracji buduje się w Polsce piękne osiedla, właśnie tych statystycznie niepopularnych ponoć szeregówek, otoczone wysokimi płotami, zza których nie widać klepiących biedę. Te budki na wjazdach z cieciami pilnującymi szlabanów, oddzielają bardziej zaradnych od czego?... Od innych posiadaczy domów, czy od tego ciecia w budce, od patologii i złodziejstwa wywołanych biedą?

Kataryna
4 739
Kataryna 4 739
#3015.05.2020, 13:07

Dokladnie. Polskie realia mieszkaniowe to:

- M3 w wielkiej plycie. Najlepsze 4 pietrowce bez windy.

- z nowszych developerka z kartonu z widokiem na blok naprzeciwko

- kamienice w centrach miast z kiblem na polpietrze

- kamienice w miejszych miastach z kiblem na podworku

- gierkowskie klocki - to tych zaradniejszych

- na wsiach chalupy z 3 pokoleniami pod jednym dachem.

Pewnie ze sa wypasione chaty tak w miastach jak i na wsiach, jednak nie mozna ich traktowac jako wyznacznik jak mieszka statystyczny Polak

harrier
10 843
harrier 10 843
#3115.05.2020, 13:17

Ja Wam powiem: w Polsce 'wolalam' mieszkanie na blokowisku, a tu 'wole' szeregowke. Roznica kolosalna-ciszej przede wszystkim. A ze nieduzo miejsca? A kto lubi sprzatac wielkie polacie albo tolerowac sprzatajaca sluzbe w tle?

Na sasiedniej dzielni domcie wolno stojace, ale ciasniutko, ciasniutko. Wiec roznica chyba nie taka wielka - w miastach.

Kataryna
4 739
Kataryna 4 739
#3215.05.2020, 13:20

#31 ja tam bym sie mogla poswiecic i tolerowac juz ta sluzbe :))

harrier
10 843
harrier 10 843
#3315.05.2020, 13:23

Sluzba i parobki to tylko podsmiechuja sie po katach i przedrzezniaja jak u Gombrowicza :P

sheen1
2 942
sheen1 2 942
#3415.05.2020, 13:24

5 minut od centrum Gdyni, większość "domy" wolnostojące...były...

Profil nieaktywny
streamate
#3515.05.2020, 13:26

#14. nawet nie raczyłes sprawdzić a piszesz

W Polsce obecnie 60% osób (23,1 mln) mieszka w miastach, a 40% na wsi (15,3 mln). W małych i średnich miastach mieszka 12,4 mln osób, natomiast w dużych i wielkich 10,7 mln.

sheen1
2 942
sheen1 2 942
#3615.05.2020, 13:28

a czego nie sprawdziłem?

Profil nieaktywny
Delirium
#3715.05.2020, 13:29

Harrier, ale jakie "niedużo miejsca"?

W Polsce, w dużych miastach, od kilku lat na pniu schodzą przegródki (bo mieszkaniami trudno to nazwać) o powierzchni 14-22 m kw., w nowiuśkich budynkach, bo taki jest trend, wymuszony grubością portfeli młodych ludzi. No i te rosnące jak grzyby po deszczu jednorodzinne "chawiry" o powierzchni poniżej 35 m kw., ze sprytnie upchniętą antresolą do spania, co by się na tych trzydziestu metrach nie udusić. :)

Kataryna
4 739
Kataryna 4 739
#3815.05.2020, 13:34

#37 te 35m3 chawiry to glownie na RODOS, przynajmniej w Sz-nie. Location, location, location :)

jacek05
Redakcja
289
jacek05 289
#3915.05.2020, 13:36

bus_37,

czy Ty próbujesz (czy może jesteś już w trakcie) obrażania userów i nie tylko?

Może warto się wcześniej zastanowić, zanim się coś napisze?

sheen1
2 942
sheen1 2 942
#4015.05.2020, 13:38

Jacek jak już jesteś to mi powiedz jak zmienić email na koncie, niby jakieś potwierdzenie wysłane a nic nie ma, od kilku tygodni...

Profil nieaktywny
Delirium
#4115.05.2020, 13:40

O, moder - hipokryta.

A idę se.

jacek05
Redakcja
289
jacek05 289
#4215.05.2020, 13:40

Delirium,

wiemy, że w trollowaniu jesteś nawet dobry.

Poza tym istnieje jeszcze rozmowa, zwana też dyskusją, polegająca na zadawaniu pytań i odpowiedziach. Warto o tym pamiętać w ferworze walki z innymi userami.

Profil nieaktywny
streamate
#4315.05.2020, 13:41

A gdzie mieszka reszta? Według artykułu brakuje 0.3procent?

Profil nieaktywny
Delirium
#4415.05.2020, 13:43

Jacku, to może napisz to również pozostałym, aktywnym nickom tych, którzy ponoć są zbanowani, wtedy wezmę to na klatę i będzie gitara. ;)

Profil nieaktywny
czajnik321
#4515.05.2020, 13:44

Jacek, ja tez stoje po stronie userow, wiec jak juz mowisz "wiemy" to kto z kim ? Taka dygresja no offence ;)

Profil nieaktywny
Delirium
#4615.05.2020, 13:45

No offence, ofkors, jak najbardziej. ;)

jacek05
Redakcja
289
jacek05 289
#4715.05.2020, 13:45

sheen1,

pytanie przesłałem do działu sprzedaży.

Profil nieaktywny
czajnik321
#4815.05.2020, 13:49

Nie da sie zmienic maila, nie da sie zmienic hasla, trzeba bylo recznie wydzwaniac do Karola, on to manualnie cos tam zmienial, tak bylo 2 lata temu I widze,ze do teraz tego nie naprawiono...

Daenerys
341
Daenerys 341
#4915.05.2020, 14:05

Wolę mieszkanie niż dom. Jedyne, czego brakuje mając mieszkanie, to jakiś ogródek, ale balkon to też coś, no i świetna lokalizacja to też duży plus.

Co do metraży, czajnik pisze że tu w UK tak ciasno, a w Polsce duze domy i metraże. Moja najlepsza koleżanka ze studiów mieszka w średniej wielkości mieście w Polsce i ma czteroosobową rodzinę (pięć licząc też pieska) mają mieszkanie o metrażu niecałe 60 m kw. My na troje w dwukrotnie większym Edynburgu mamy metraż 64 m kw. to nie jest mało moim zdaniem, choc pewnie, że bardzo fajnie było było np 75, 80 metrów, ale weź to sprzątaj.... szkoda życia na latanie z odkurzaczem i ścierkami.

Kataryna
4 739
Kataryna 4 739
#5015.05.2020, 14:08

Nie no, do 80m2 to juz trzeba miec sluzbe. Koniecznie

Profil nieaktywny
czajnik321
#5115.05.2020, 14:13

No prawda jest taka, ze do Uk w pierwszej partii wyjezdzali ludzie z blokowisk, bez przyszlosci, no to tam 45m to standard, ludzie z domkow jednorodzinnych raczej siedzieli na doopie, stad teraz taka ocean sytuacji, kazdy kurnik im sie podoba...

Daenerys
341
Daenerys 341
#5215.05.2020, 14:14

Kataryna, zapewne, nie wiem tlyko czy chciałabym, by mi ktoś się wałęsał i dotykał moich rzeczy. Nie bynajmniej chodzi o brak zaufania, ale o prywatność. Mi tam 60-70 m kw odpowiada, znacznie ważniejszy jest plan mieszkania i rozmiary konkretnych pomieszczeń. Kiedys mieszkalam w mieszkaniu, w którym korytarzyk był chyba dosłownie 1mx1m a living room był długi i wąziutki. co z tego że kuchnia była duza. ten living sprawial kalustrofobiczne wrażenie przez swą długość, i okno na północ. brr!

Kataryna
4 739
Kataryna 4 739
#5315.05.2020, 14:16

Nie, no pewnie. Kazdemu wedlug potrzeb :)

Daenerys
341
Daenerys 341
#5415.05.2020, 14:16

czajnik - pierwsza partia to rozumiem, masz na myśli ludzi z np pierwszych 2, 3 lat po tym jak Polska weszła do Unii? hm, no to na przykład moja kuzynka wyjechała ze świezutkim dyplomem lekarza, mieszkała w Polsce w domu grubo ponad 150 metrowym (z rodzicami) ....

Profil nieaktywny
czajnik321
#5515.05.2020, 14:16

A nie wg zaslug Kataryna ? ;)

sheen1
2 942
sheen1 2 942
#5615.05.2020, 14:16

jacek05

#47

Dzięki.

Daenerys
341
Daenerys 341
#5715.05.2020, 14:18

...ale ta kuzynka nie do UK pojechała

Profil nieaktywny
czajnik321
#5815.05.2020, 14:19

Daenerys, no to byla wyjatkiem, pierwsi wyjechali przestepcy lub Ci ktorzy dlugow narobili, tak bylo w 2004-2006 roku, z blokowisk I wsi popegerowskich...

Kataryna
4 739
Kataryna 4 739
#5915.05.2020, 14:20

Dzieki srupciu, wiec jestem przestepca z popegerowskiego blokowiska :))

Profil nieaktywny
czajnik321
#6015.05.2020, 14:22

Nie no Kataryna, zdarzali sie normalni I nawet studenci, ale ja mowie o masie...

Kataryna
4 739
Kataryna 4 739
#6115.05.2020, 14:23

Zaraz wyjdzie ze tych wyjatkow bylo z 50% ale co tam :)

harrier
10 843
harrier 10 843
#6215.05.2020, 14:23

Ja tez jestem przestepca z popegerowskiego blokowiska, ten Szkot nie wie do dzis, kogo wyczail :P

Daenerys
341
Daenerys 341
#6315.05.2020, 14:26

Dołączam, też złodziejka z PGRów...

;)

może i pochodzę z małej miejscowości, ale skończylam bardzo dobrą państwową uczelnię w Polsce zanim wyjechałam, no i wyrwałam chłopa miastowego co miał yntelygenckich rodziców ;)

Profil nieaktywny
czajnik321
#6415.05.2020, 14:29

Ja znam ze trzy przypadki, pierwszy, rodzina ktora wtedy przyjechala, maz mial firme, ona siedziala z dziecmi, narobil dlugow, prysneli do UK

Drugi przypadek, facio, na alimentach, nie spalacanych, mial isc do kicia, prysnal na Wyspy..

Trzeci, syn moich sasiadow, lawka pod blokiem, po zawodowce, zero perspektyw 20 lat I juz wyrok za pobicie, skladka na bilet I juz jest na Victoria Station w Londynie...

szalony_mustang
4 828
#6515.05.2020, 14:31

A gdzie mieszka reszta? Według artykułu brakuje 0.3procent?

kazdy szanujacy sie kraj, musi miec bezdomnych :P

Profil nieaktywny
watchmysteps
#6615.05.2020, 14:35

Jestem tutaj nowy.Jak sie ciesze ze spotkalem P.Jacka.

Zostalem wywolany do tablicy.

P.Jacku,zapraszam do rozmowy.

Mam pare pytan do P. z komentarza nr 39,do uzytkownika bus 37.

Zapraszam do dyskusji

sheen1
2 942
sheen1 2 942
#6715.05.2020, 14:36

jozek. Witamy.

SlawekEdynburg
1 536
#6815.05.2020, 14:36

Juzek..?

Profil nieaktywny
watchmysteps
#6915.05.2020, 14:37

Siema sheen.Milo cie widziec.

Profil nieaktywny
watchmysteps
#7015.05.2020, 14:37

Czesc Slawek.

Profil nieaktywny
watchmysteps
#7115.05.2020, 14:39

Ciesze sie niezmiernie ze na tym portalu w koncu od jakiegos czasu zapanowal porzadek,i moderacja emito w koncu robi co do nich nalezy.

Daenerys
341
Daenerys 341
#7215.05.2020, 14:39

czajnik321, no to ciekawych znajomych masz / miałeś, pozazdrościć.

Profil nieaktywny
czajnik321
#7315.05.2020, 14:42

Deanerys, obijalem sie na poczatku roboty w Uk w takich pracach jak ciastka, sprzatanie, tasma, co drugi Polak mial jakas przeszlosc kryminalna, nie zartuje...

Daenerys
341
Daenerys 341
#7415.05.2020, 14:43

grubo ponad połowa Polaków, z jakimi się w Uk na przestrzeni tych nastu lat spotkałam, skończyla w Polsce przynajmniej liceum czy technikum, a wielu takze mialo studia i / lub kilkultenie doświadczenie zawodowe. partnerka kolegi z bylej pracy, pracowałą w Polsce w banku i to nie na najniższym stanowisku -ale też nie na jakims wysokim - i już miala tak dość wszystkiego związanego z tamtą pracą itd, że wyjechala do UK, niby na max dwa lata, zaczynała od sprzątania biur. nadal tu mieszka i jest zadowolona z życia.

Profil nieaktywny
watchmysteps
#7515.05.2020, 14:45

Delirium.Nie myslalem ze kiedys to tobie powiem.

Ale powiem.Dziekuje.

Sam wiesz za co.Jeszcze raz dziekuje.

Daenerys
341
Daenerys 341
#7615.05.2020, 14:45

ale ja Ci wierzę.

Profil nieaktywny
czajnik321
#7715.05.2020, 14:50

No, to powtorze, jeszcze raz : ludzie z nizin spolecznych w Polsce, ktorzy przyjechali tu zapieprzac na zmywaku I otworzyla im sie mozliwosc, ze kupia kurnik 60m2 dzielony na 4 rodziny szeregowka, na kredyt, mysla, ze zlapali pana Boga za piety..zalosne to...

Profil nieaktywny
watchmysteps
#7815.05.2020, 14:51

Czesc czajnik.Kupe lat.Poznajesz mnie?

Profil nieaktywny
czajnik321
#7915.05.2020, 14:52

No nie wiem, jozek ?

Profil nieaktywny
watchmysteps
#8015.05.2020, 14:55

hehe.Wiesz.Zostalem wywolany do tablicy przez P.Jacka.I tak sobie mysle.No nie ma wyscia.Trzeba isc dodyskutowac z Jackiem.Bo jak sam zauwazyles,na tym portalu sa rowni i rowniejsi.

No wiec jestem.

Czekam na P.Jacka.

szalony_mustang
4 828
#8115.05.2020, 14:57

Wolę mieszkanie niż dom. Jedyne, czego brakuje mając mieszkanie, to jakiś ogródek, ale balkon to też cos (...) My na troje w dwukrotnie większym Edynburgu mamy metraż 64 m kw. to nie jest mało moim zdaniem, choc pewnie, że bardzo fajnie było było np 75, 80 metrów,

Zdecydowanie wole dom, nawet szeregowke niz mieszkanie. Pol zycia w Polsce przezylem w bloku, nigdy wiecej. Pierdzielicie glupoty na temat metrazy szeregowek w UK, kazdy wybiera taki metraz jaki go interesuje ( roznica cen pomiedzy malym i duzym metrazem, niewielka ), sam mieszkam w szeregowce 120mkw (trzy sypialnie), a zaplacilem za nia tylko ciut wiecej niz za trzy sypialnianowy ale o powierzchni 70mkw. Trzeba szukac i ogladac, a nie ladowac sie do pierwszej lepszej nory dla jamnika.

Profil nieaktywny
Delirium
#8215.05.2020, 15:02

I to by było tyle w kontrowersyjnym temacie standardów mieszkaniowych.

Dzisiaj piątek, samozwańczy moderator społeczny miał czekać na jacka pojutrze pod kościołem, z teczką pełną papierów ze zrzutami ekranów. Nie wytrzymał, albo mu rosół doszedł o dwa dni za wcześnie. :/

Profil nieaktywny
watchmysteps
#8315.05.2020, 15:10

No i task sobie czekam tutaj na P.Jacka.

Naprawde chcialbym z nim zamienic pare slow,kulturalnie porozmawiac,na temat uzytkownikow emito.

Daenerys
341
Daenerys 341
#8415.05.2020, 15:13

>sam mieszkam w szeregowce 120mkw (trzy sypialnie), a >zaplacilem za nia tylko ciut wiecej niz za trzy sypialnianowy ale o >powierzchni 70mkw. Trzeba szukac i ogladac, a nie ladowac sie do >pierwszej lepszej nory dla jamnika.

OK, każdy lubi co innego. ale wiesz, że niektóre "nory" 70metrowe w dobrej lokalizacji w Edynburgu potrafią kosztować 300,000 lub 400,000 funtów? oczywiście są i takie za 200,000 ale niełatwo o taką w fajnej części miasta. wiem, jaki są ceny, bo kupiłam mieszkanie w E nie tak znowu dawno temu.

Profil nieaktywny
watchmysteps
#8515.05.2020, 15:14

Ja tam wole domek.Mam i sobie chwale.Przynajmniej jest gdzie auta pochowac,jak by jakie Davidy przyjechaly.

Profil nieaktywny
czajnik321
#8615.05.2020, 15:15

Qrna, juz wiemy Daenerys, ze jestes bogata I trzepiesz lekka reka 55k na trojke ale powiedz mi gdzie kupic cidera za piatke? ;)

szalony_mustang
4 828
#8715.05.2020, 15:20

OK, każdy lubi co innego. ale wiesz, że niektóre "nory" 70metrowe w dobrej lokalizacji w Edynburgu potrafią kosztować 300,000 lub 400,000 funtów?

Daenerys, kazdy ma wlasne preferencje. Ja np nie cierpie Edynburga i w zyciu bym nic tam nie kupil. Dla mnie dobra lokalizacja to miejsce ciche, spokojne, niedaleko duzego miasta (poza Edim brrrrr), i wg takich preferencji szukalem domu dla siebie. Poza tym szalenstwem jest kupowanie domow czy mieszkan swiezo zbudowanych, nie dosc ze sa horendalnie drogie, to maja tyle ukrytych usterek, ze strach w czyms takim mieszkac :) no i kazda nowopowstajaca ma powierzchnie mniejsza niz poprzednia :)

Daenerys
341
Daenerys 341
#8815.05.2020, 15:33

No tak, każdy ma własne preferencje otóż to. My nie wyobrażamy sobie mieszkać w Szkocji gdziekolwiek indziej niż Edi właśnie.

Nie kupilam niczego nowiuśkiego, ale starego też nie. Budynek miał kilkanaście lat. nie narzekam poki co

Daenerys
341
Daenerys 341
#8915.05.2020, 15:34

czajnik321, ha ha ha

Wolę wino, mogę polecić rozmaite, zarówno takie za 7 funtów jak i za 20-25 za butelkę, ale droższe wina to pijam jak jest naprawdę wyjąkowa okazja :P

Profil nieaktywny
czajnik321
#9015.05.2020, 15:38

Daenerys, to masz tak jak ja, wina pijam, tez na wyjatkowe okazje, np. do sera, ale sfermentowane jablko, to jest to ;)

Sokole
10 588
Sokole 10 588
#9115.05.2020, 15:48

#90 punkowe czasy sie przypominaja

Daenerys
341
Daenerys 341
#9215.05.2020, 15:49

czajnik, to polecam np. Domaine Bousquet Malbec z Argentyny. zwykle kosztuje ok. 11 funtow, w sklepach z alkoholem, nie widzialam go nigdy w marketach. Dobre też jest Moillard Burgundy Gamay i ono jest dostepne w tesco online, za 9.

Daenerys
341
Daenerys 341
#9315.05.2020, 15:49

Ale cydr od czasu do czasu te jest OK. albo jakis fajny lager.

Profil nieaktywny
czajnik321
#9415.05.2020, 15:49

Oj Sokole, te z Tymbarka, tam siary w ogole nie bylo czuc…;)

Daenerys
341
Daenerys 341
#9515.05.2020, 15:50

Nie cieprię za to wszelkich rumów, ginów czy martini

Daenerys
341
Daenerys 341
#9615.05.2020, 15:50

*nie cierpię

Profil nieaktywny
czajnik321
#9715.05.2020, 15:51

Daenerys, przestan, bo mi sie w glowie zakrecilo, ja tylko Szate te Brion z poludniowych stokow z 6 piedziesiat…;)

Sokole
10 588
Sokole 10 588
#9815.05.2020, 15:53

#87 mnie dwa lata minelo w nowowybudowanym bez zadnych problemow, wiekszych lub mniejszych. Na usterki jest gwarancja.

Najsuchszy i najtanszy do ogrzania dom do tej pory, roznice na poziomie £1000rocznie.

Fakt, nie obrazilbym sie jakby mial 20m2 wiecej( 3 sypialnie 105m2)

szalony_mustang
4 828
#9915.05.2020, 15:54

winka, cidry, rumy, dziny i inne wynalazki moga sie schowac przy dobrej domowej sliwowicy :)

szalony_mustang
4 828
#10015.05.2020, 15:55

Najsuchszy i najtanszy do ogrzania dom do tej pory, roznice na poziomie £1000rocznie.

???? to ile Ty placiles wczesniej za energie, ze teraz oszczedzasz tysiaka rocznie? :)

Daenerys
341
Daenerys 341
#10115.05.2020, 16:00

czajnik321, Trivento malbec jest w tesco i w sainvurys często na promocji za 6 lub 7 i jest też naprawdę niezły ;)

Daenerys
341
Daenerys 341
#10215.05.2020, 16:01

#98 sokole, czyli masz ponad 80 m2? no to nieźle, fajnie. :)

Daenerys
341
Daenerys 341
#10315.05.2020, 16:02

czy masz 105m2 i nadal bys chcial miec extra 20m2 ... ;)

Profil nieaktywny
czajnik321
#10415.05.2020, 16:02

Dzieki Daenerys :) Ja musze miec faze, co kilka tygodni przeskakuje z trunkow, jak pije wino, to pije miesiac, jak cidera to tez tak...

Daenerys
341
Daenerys 341
#10515.05.2020, 16:05

No ja to mam fazy ale nie miesięczne, raczej roczne-dwuletnie ... jeszcze z 4, 5 lat temu wolałam lager i cydr. potem preferowałam białe wino. Obecnie czerwone to jest to, no ale nie każde, nie moze być za kwaśne ale też nie jakies supersłodkie. wódki, ginu , rumu nie lubilam nigdy - choć tanią wódkę się piło z sokiem jabłkowym z koncentratu (a jakże) w akademiku te kilkanaście lat temu ...

Profil nieaktywny
czajnik321
#10615.05.2020, 16:08

Ja slodkiego nie moge, zoladek mi wykreca na druga strone, probowalem cos whisky, tez nie podchodzi, najlepiej by bylo, polskie jabole, ale nie ma, to mecze cidera...

Profil nieaktywny
watchmysteps
#10715.05.2020, 16:22

Artykul nie trafiony.Wiekszosc Polakow raczej nie ma mozliwosci wyboru.Kupuje na to na go stac.

Profil nieaktywny
Delirium
#10815.05.2020, 16:25

Nago stać.

Profil nieaktywny
watchmysteps
#11015.05.2020, 16:27

Oj delirium,czepiasz sie.Nie wierze ze ty masz z tym problem z odczytaniem tego.

Sokole
10 588
Sokole 10 588
#11215.05.2020, 17:02

#100 dwadziescia pare za gaz i tyle samo prad. Mieszkalem w 3 bedroom, kamienny, edwardianski z wysokimi sufitami i placilem do £8/dzien za gaz. w zimie

sheen1
2 942
sheen1 2 942
#11315.05.2020, 17:12

"szalony_mustang

#87Dziś - 15:20

Poza tym szalenstwem jest kupowanie domow czy mieszkan swiezo zbudowanych, nie dosc ze sa horendalnie drogie, to maja tyle ukrytych usterek, ze strach w czyms takim mieszkac "

Kłócić się nie będę ale z lekka się nie zgodzę ;-), są w Glasgow dzielnice w których stare chaty przewyższają ceną nowe i tu nie mówię o "posz" dzielnicach.

Przykład ~~20+ letni Drumsagard, cenowo można porównywać do nowych domów, tylko kupując taką chatę 20+ lat, często trzeba jeszcze doinwestować, okna, bojler itd.

Mieszkałem w starym domu na MV i więcej bym nie wrócił, zawsze w pip roboty, a ja już na remonty mam alergię.

omegan
14 792
omegan 14 792
#11415.05.2020, 17:15

robercik, zrozum wreszcie że świat w zdecydowanej większości mocno różni się od tych twoich slumsów, to samo dotyczy mieszkańców. kogo spodziewasz się spotkać w tym syfie? ludzi po dobrych studiach z konkretnym fachem w ręku, przedsiębiorców przenoszących na Wyspy swój kapitał, bo nie chcą sponsorować bizantyjskiej kaczylandii lub artystów i specjalistów mających po 50k+ rocznie po podatku?

w twoim języku można to napisać krócej: w dupie byłeś (i jesteś) i gowno widziałeś. twoja wiedza o otaczającym cię świecie jest zerowa, twój umysł słaby i skrzywiony, stąd masz takie a inne poglądy. słowem - schowaj się cudaku i nie ośmieszaj po raz kolejny

szalony_mustang
4 828
#11515.05.2020, 17:36

Kłócić się nie będę ale z lekka się nie zgodzę ;-), są w Glasgow dzielnice w których stare chaty przewyższają ceną nowe i tu nie mówię o "posz" dzielnicach.

sheen1, oczywiscie, ze tak, ale ja nawiazywalem do "metrazu", tak podkreslanego w komentarzach powyzej, trudno znalesc stary dom, ktory ma 70-80mkw, kazde nowe osiedle szeregowek, oferuje coraz mniejszy metraz. Czasem gdy obserwuje to zjawisko, to nasuwa mi sie pytanie, za ile lat dom zaczna oferowac domy wielkosci dzisiejszej budy dla psa :)

szalony_mustang
4 828
#11615.05.2020, 17:40

#112 ja pierdziu... chociaz wierze, z dwa lata temu wymienialismy sciane frontowa w budynku na Govanhill i tam wiekszosc mieszkan miala sash windows z lat 50tych, ze szparami takimi, ze kot spokojnie by przelazl

SlawekEdynburg
1 536
#11715.05.2020, 17:48

#113 co to MV?

SlawekEdynburg
1 536
#11815.05.2020, 17:50

#116 sash windows to dramat... a jak mieszkasz w zabytkowej części miasta to te jełopy z councilu nie pozwolą Ci ich wymienić!

Profil nieaktywny
watchmysteps
#11915.05.2020, 17:52

W nowych domkach sa fajne sash case windows,I swietnie wygladaja.

moim zdaniem.

SlawekEdynburg
1 536
#12015.05.2020, 17:53

A da sie umyć z zewnątrz czy musi jakiś ziomal ze specjalnym kijem przychodzić..?

Profil nieaktywny
watchmysteps
#12115.05.2020, 18:03

Tak Slawek.Sash case windows mozna tak samo otworzyc do srodka,i spokojnie umyc okno.

Tak samo stare sash case windows mozna otworzyc do srodka.Tylko trzeba sie postarac.Ale w wiekszosci starych okien to ten system jest zamalowany kilkoma warstwami farby.A uzytkownicy mieszkania pewnie nawet o tym nie wiedza.

Jedyny minus to trudniej takie okno umyc.

sheen1
2 942
sheen1 2 942
#12315.05.2020, 18:13

szalony_mustang

#115

nie wiem jak szeregówki ale na moje oko wolnostojące "rosną" w porównaniu z tymi sprzed 20-15 lat. To tak tylko z moich zaobserwowanych. ;-)

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#12515.05.2020, 18:19

Trudniej je umyć, ale sie da - cięzko skumać?

Sławek Edinburgh - Wszystkiego nie mozna w strefach konserwatorskich i budynkach pod opieką, ale poczytaj o secondary glazing.

szalony_mustang
4 828
#12815.05.2020, 19:02

Sławek Edinburgh - Wszystkiego nie mozna w strefach konserwatorskich i budynkach pod opieką, ale poczytaj o secondary glazing.

kijewna, secondary glazing nie pomoze, gdy okna maja centymetrowe luzy na prowadnicach, przez ktore wiatr hula kiedy i jak chce. Jedyna opcja to wymiana na sash case, lub baaardzo kosztowna renowacja.

szalony_mustang
4 828
#12915.05.2020, 19:10

nie wiem jak szeregówki ale na moje oko wolnostojące "rosną" w porównaniu z tymi sprzed 20-15 lat. To tak tylko z moich zaobserwowanych. ;-)

nooo, ale ceny tez maja dosyc spore. Wlasnie konczymy niedaleko Glasgow, ostatni z trzech budynkow wolnostojacych, cztery sypialnie, 5 lazienek i 3 kuchnie (!!!) plus dwa dining roomy i livingroom, garaz i mikro ogrod, ale cena £525k troszke przerazajaca. No i koszty ogrzewania tego molocha tez niemale ( centralne ogrzewanie podlogowe, w sypialniech standardowe grzejniki).

Profil nieaktywny
watchmysteps
#13015.05.2020, 19:10

125

virus sam sie zaoral,nawet pewnie o tym nie wiedzac.

Kataryna
4 739
Kataryna 4 739
#13115.05.2020, 19:11

#118 i bardzo dobrze, pozniej by bylo jak w PL, w kazdym mieszkaniu inne okna. Mozna wymienic ale na tez sash, nowe ale w starym stylu

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#13215.05.2020, 19:25

Zawsze mi się przypomina jak Bułgarzy na sąsiedniej ulicy wymienili sobie drzwi - na oczojebne i w zupełnie innym stylu niz reszta domów tam ma - nie było strefy, wiec mogli, ale bije po oczach zawsze. Bardzo dobrze, że ktoś dba o wyglad przynajmniej starego miasta.

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#13315.05.2020, 19:28

Co do wymiany okien - tak można wymienic na odpowiednie za zgodą councilu - nie pisałam Sławkowi o tym, bo załozyłam, że w jego przypadku coucnil sie nie zgodził - więc napisałam o secondary glazing.

Profil nieaktywny
watchmysteps
#13515.05.2020, 19:34

clownsil nie robi wielkich problemow,jesli chcesz sobie wymienic okna na nowe.Tak jak pisze kataryna.

Remontowalem kilka kamienic na starym miescie.I nigdzie nie bylo problemu zeby dostac zgode na wymiane okien.

Profil nieaktywny
watchmysteps
#13715.05.2020, 19:49

virus to juz nawet nie daje avatara.Szkoda zachodu.Wie ze dlugo tutaj sie nie utrzyma.

Amitorybka
11 812 57
Amitorybka 11 812 57
#13815.05.2020, 19:53

#129 na co komu trzy kuchnie i dwa dinning room w domu? I piec łazienek na tylko cztery sypialnie? świetny projekt :)

szalony_mustang
4 828
#13915.05.2020, 19:58

Cze Amitorybka :) nie mam pojecia po co komu tyle kuchni i lazienek, ale jesli ktos lubi spedzac zycie na sprzataniu, to czemu mu zabraniac :)

Amitorybka
11 812 57
Amitorybka 11 812 57
#14115.05.2020, 20:03

To nawet nie chodzi o sprzątanie, ale można by było te pomieszczenia wykorzystać na coś innego, ale trzy kuchnie? chyba ze to pod studentów robione...

szalony_mustang
4 828
#14215.05.2020, 20:08

wyobraz sobie, ze nie, budyneki maja niski parter, parter i pietro. Na niskim parterze jest mala kuchnia, dining i lazienka z prysznicem, na parterze glowna kuchnia, diningroom, livingroom, lazienka z prysznicem, a na pierwszym pietrze cztery sypialnie z dwoma lazienkami przechodnimi, lazienka na korytarzu z wanna i mala kuchnia, chyba tylko po to by bylo blizej, zeby w nocy podjadac :)

sheen1
2 942
sheen1 2 942
#14315.05.2020, 20:09

mustangu ale mi bardziej chodziło o porównanie chat 1-1, 15-20 letniej do nowej o tym samym metrażu, domów dla normalnych zjadaczy chleba a nie na pokaz.

Chata przykładowa (stąd przykład że ją znam) moich znajomych, dom 20 lat, okna, podłogi, bojler, wnęki itd do roboty, ogród nie istnieje, cena 220k, dużo mniejsza niż nowej o podobnym metrażu?

Ps na zdjęciach wygląda dużooo lepiej niż w rzeczywistości. ;-)

https://www.rightmove.co.uk/house-prices/detailMatching.html?prop=730885...

sheen1
2 942
sheen1 2 942
#14415.05.2020, 20:11

dodam tylko że 2 sypialnie w tej chacie "nie istnieją" przez skosy i ułożenie.

Amitorybka
11 812 57
Amitorybka 11 812 57
#14515.05.2020, 20:12

Mi to się marzy taka 100 metrowa wolnostojąca parterowka w Edku :) Ale to chyba trzeba być milionerem żeby kupić działkę i sobie takie coś postawić. O ile w ogóle takie coś jest możliwe.

szalony_mustang
4 828
#14615.05.2020, 20:15

Co Wy z tym Edkiem? drugie w kolejnosci najgorsze miejsce do zycia w Szkocji, zaraz po Aberdeen :)

Amitorybka
11 812 57
Amitorybka 11 812 57
#14715.05.2020, 20:16

Uwielbiam to miasto ot co :)

omegan
14 792
omegan 14 792
#14815.05.2020, 20:18

aleś przypierdzielił teraz mustang. najgorsze jest Glasgow, Falkirk, Aberdoom, Inverness. kolejność dowolna. Edi to extraklasa Szkocji i ścisła czołówka UK we wszystkich zestawieniach

sheen1
2 942
sheen1 2 942
#14915.05.2020, 20:20

lubię Edi na wypad weekendowy ale nic więcej, historia tego miasta za bardzo mnie odrzuca żeby chcieć tam żyć. :-(

Ale co kto lubi.

Amitorybka
11 812 57
Amitorybka 11 812 57
#15015.05.2020, 20:24

Ale chodzi mi o to, ze te statystyki można o kant D rozbić. W Polsce dużo łatwiej i taniej jest sobie dom wolnostojący postawić i nie trzeba być milionerem. Brytyjczycy tez pewnie woleli by wolnostojący, ale zwyczajnie są niedostępne.

szalony_mustang
4 828
#15115.05.2020, 20:27

Zgadzam sie z Toba omegan w 100%, Edi to scisla czolowka... najdrozszych miast w Szkocji. Przekladajac zarobki do koszty zycia, to naprawde ekstraklasa :) wole zarabiac tyle samo, ale koszty zycia miec duzo mniejsze :) to tak jakbym kupil samochod z 8 litrowym silnikiem, tylko dlatego ze jest piekny, wspanialy i ekstraklasa, nie patrzac na to ile bedzie mnie kosztowac ubezpieczenie, road tax i paliwo :) sorry, ale wole myslec bardziej ekonomicznie :P

omegan
14 792
omegan 14 792
#15215.05.2020, 20:29

no to pisz że jedynym kryterium dla ciebie jest funt. jeśli chcesz mieszkać w dobrych warunkach, to musi to kosztować.

bardzo ograniczone myślenie, ale co kto lubi

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#15315.05.2020, 20:30

100mm parterowy dom w mieście podobnym do Edka w Polsce - niestety, ale też raczej trzeba by byc milionerem, żeby sobie takie cos postawić. Róznica jest taka, że tam się szybciej trafi działkę, tutaj raczej bez szans - działki jak sa to pod miastem, albo na zadupiu i nie da sie przebierac.

szalony_mustang
4 828
#15415.05.2020, 20:30

lubię Edi na wypad weekendowy

ja nawet na weekendy tam nie jezdze, a kazda robote tam traktuje jak karne zeslanie.

Amitorybka
11 812 57
Amitorybka 11 812 57
#15515.05.2020, 20:31

To akurat się zgadza, zarobki te same, a wszystko inne dwa razy droższe. Nie bez przyczyny mówią, ze Edinburgh ma swoją sypialnie - Livingston. Ludzie żyją i pracują w Edku, a śpią w Livingston :)

omegan
14 792
omegan 14 792
#15615.05.2020, 20:32

Livingston to straszna dziura niestety, z wysoką przestępczością i specyficznym gatunkiem miejscowych. nie, dziękuję

omegan
14 792
omegan 14 792
#15715.05.2020, 20:34

sheen - co konkretnie w historii Ediego cię odrzuca?

Amitorybka
11 812 57
Amitorybka 11 812 57
#15915.05.2020, 20:37

#156 Ja tez, pieniądze to nie wszystko. Lubię kilka dzielnic w Edku, dobrze i bezpiecznie mi się żyje. No i nigdy mi się to miasto nie znudzi :)

szalony_mustang
4 828
#16015.05.2020, 20:41

no to pisz że jedynym kryterium dla ciebie jest funt. jeśli chcesz mieszkać w dobrych warunkach, to musi to kosztować. bardzo ograniczone myślenie, ale co kto lubi

ograniczone? bardziej bylbym sklonny nazwac ograniczonym Twoje myslenie :) chcesz byc posh? ok, pozyc w "dobrych" warunkach? ok, ale nie wmawiaj ludziom, ktorzy potrafia liczyc, ze zycie w Edim jest takie wspaniale :) nie, nie jest. Korki, drozyzna, kosmiczne oplaty parkingowe (o ile uda ci sie znalesc miejsce do parkowania). Edi to najgorszy wybor, jakiego mozna dokonac przyjezdzajac do Szkocji.

SlawekEdynburg
1 536
#16115.05.2020, 20:48

#131 można jeszcze wymienić wszystkie po kolei na podobnie wyglądające ale lepiej trzymające ciepło. Proces rozłożyć na lata ale do wykonania. Tyle się mówi o oszczędzaniu energii ale okna mają być dziurawe... i z pojedynczymi szybami.

szalony_mustang
4 828
#16215.05.2020, 20:50

Ja tez, pieniądze to nie wszystko. Lubię kilka dzielnic w Edku, dobrze i bezpiecznie mi się żyje. No i nigdy mi się to miasto nie znudzi :)

mieszkam niedaleko Glasgow, przecicha i super bezpieczna miescina, mam dom z duzym ogrodem, za cene ktorego w Edku moglbym sobie kupic co najwyzej one bedroom flat, nie pamietam kiedy ostatnio w korku stalem, koszty zycia niziutkie, wszedzie mam blisko. wiec wytlumaczcie mi co jest takiego w Edim czy innym Londynie co mogloby sklonic normalnego zjadacza chleba do wyprowania sobie zyl by tam wlasnie mieszkac?

omegan
14 792
omegan 14 792
#16315.05.2020, 20:52

chyba niewiele wiesz o Edim mustangu. jeśli chodzi o miejsca parkingowe, większość mieszkańców porusza się po nim autobusem do centrum, tam parkują głównie przyjezdni. I niech płacą za przywilej pobytu w Edim :P

Drogo to pojęcie względne. Nie będę pisał ile płaciłem przez wiele lat za 4 sypialnie, ale gwarantuje ci że zdziwiłbyś się że tak mało.

Korki? Zależy gdzie. Mi rano zajmuje 15 min wydostanie się z miasta, a do centrum mam rzut beretem. Z powrotem podobnie. W korkach stoją przyjezdni, z każdej strony. I niech sobie stoją :)

Posh? Są i takie dzielnice, ale określenie całego półmilionowego miasta tą opinią jest równie chybione co śmieszne. Szczególnie że jest tu ładnych parę hektarów konsil flatów :)

Pudło za pudłem, szalony :P

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#16415.05.2020, 20:53

Jesteś dziadkiem szkapo - nie zrozumiesz:)

szalony_mustang
4 828
#16515.05.2020, 20:56

:D:D:D czyli masz w glebokim powazaniu przyjezdnych (czyli i mnie), niech sobie stoja w korkach, niech placa astronomiczne kwoty za przywilej pobytu w Edim, a pozniej sie dziwisz ze przyjezdni maja taka a nie inna opinie o Edim :P Zapomnialem dodac, ze nie lubie ludzi z Edynburga, a teraz jako kolejny "Edynburczyk" potwierdziles mi dlaczego :P

omegan
14 792
omegan 14 792
#16715.05.2020, 20:58

sypialnie pod Glasgowicami nie bez powodu mają niziutkie ceny. mało kto chce tam mieszkać, z wielu powodów. jeśli miałbym opuścić Ediego i zostać w Szkocji, przeniósłbym się w Bordersy albo do East Lothian. Ale dalej na wschód niż Prestonpans ;P

SlawekEdynburg
1 536
#16815.05.2020, 20:58

mustang: kwestia gustu, ja lubię duże mieszkania w kamienicach, nie przepadam za domami. Mogę mieszkać gdziekolwiek w UK bo mam pracę zdalną i wybrałem Edynburg. Chociażby dlatego że jest mnóstwo miejsc do spacerowania i w miarę blisko do Cairngorms.

szalony_mustang
4 828
#16915.05.2020, 20:59

mało kto chce tam mieszkać, z wielu powodów

np jakich powodow? bo ja o zadnych nie slyszalem

Profil nieaktywny
czajnik321
#17015.05.2020, 20:59

Ja nie lubie ludzi z Ediego bo sie pusza, ze co to oni nie sa, ze ze stolicy, w Glasgow siedzisz na przystanku I ned do Ciebie zagada I staruszka I we trojke sie posmiejecie, w Edim sztywniaki I maja muchy w nosie...

omegan
14 792
omegan 14 792
#17115.05.2020, 21:00

jestem mieszkańcem Ediego od 15 lat i nic dziwnego że nie kocham przyjezdnych którzy zapychają drogi, głupieją na byle rondzie, smrodzą itp. skoro Edi jest taki be, to co was tu ciągnie? :P

szalony_mustang
4 828
#17215.05.2020, 21:02

mnie nic, tylko czasami mnie tam wysylaja, za kare, na jakas robotke... staram sie wtedy zrobic jak najszybciej i wyjezdzac stamtad. Nie wiem czemu, ale to miasto wywoluje u mnie niesamowita irytacje :P

omegan
14 792
omegan 14 792
#17315.05.2020, 21:02

nie słyszałeś np o wysokiej przestępczości i licznym marginesie w tej części kraju? o paskudnej pogodzie i nieciekawych krajobrazach? sypialnie dookoła Glasgowic są tak brzydkie że pękają oczy jak to śpiewał Kazio. i tak można mnożyć...

siedź sobie tam jak ci dobrze, bo tanio, ale nie wmawiaj ludziom ciemnoty że jest tam tak fajowo

SlawekEdynburg
1 536
#17415.05.2020, 21:03

omegan: Fringe się nie odbędzie więc tego lata mieszkańcy mają miasto dla siebie :)

omegan
14 792
omegan 14 792
#17515.05.2020, 21:04

nie wiesz czemu wywołuje w tobie taką irytację? bo przebywając tutaj zdajesz sobie sprawę w jakich warunkach mieszkasz a w jakich mógłbyś, gdybyś nie miał węża w kieszeni :P

ok, szalony, odpuszczę ci już, wyraźnie nie jesteś w formie na przyjacielską przepychankę :P

Profil nieaktywny
watchmysteps
#17715.05.2020, 21:04

''ograniczone? bardziej bylbym sklonny nazwac ograniczonym Twoje myslenie :) chcesz byc posh? ok, pozyc w "dobrych" warunkach? ok, ale nie wmawiaj ludziom, ktorzy potrafia liczyc, ze zycie w Edim jest takie wspaniale :) nie, nie jest. Korki, drozyzna, kosmiczne oplaty parkingowe (o ile uda ci sie znalesc miejsce do parkowania). Edi to najgorszy wybor, jakiego mozna dokonac przyjezdzajac do Szkocji.''

mustang.Zapomnieles jeszcze o dziurach na drogach.

szalony_mustang
4 828
#17815.05.2020, 21:06

nie słyszałeś np o wysokiej przestępczości i licznym marginesie w tej części kraju? o paskudnej pogodzie i nieciekawych krajobrazach? sypialnie dookoła Glasgowic są tak brzydkie że pękają oczy jak to śpiewał Kazio. i tak można mnożyć...siedź sobie tam jak ci dobrze, bo tanio, ale nie wmawiaj ludziom ciemnoty że jest tam tak fajowo

co chcesz mnozyc? w kolko gadacie tylko o przestepczosci, a ja noca w Glasgow czuje sie bezpieczniej niz w dzien w Edim. Zaden argument. A reszty nie skomentuje, za wczesnie na bajki, jeszcze nie ide spac :P

Profil nieaktywny
Delirium
#17915.05.2020, 21:12

O, napierd#$_nka! I nawet bez podpuchy ze strony Jacka. :D Jesteście tacy samodzielni. ;D

Kingcrimson
586
#18015.05.2020, 21:13

#162 szalony_mustang, tez mieszkam w miasteczku nieopodal Glasgow i zakup domku tutaj byl chyba najlepsza decyzja w zyciu (przedtem flat z housingu, Govan = OMG). Czytam argumenty typu "zycie kulturalne", "teatry". I pisza to ludzie, ktorzy w zadnym zyciu kulturalnym przykladowego Edynburga nie biora udzialu, bo musza zapieprzac na okraglo, zeby zarobic na czynsz / rate kredytu. Tu chyba chodzi o poczucie prestizu, mieszkam w duzym miescie, najlepiej blisko centrum. Po kiego wuja? Kompleksy, kompleksy, kompleksy...

szalony_mustang
4 828
#18115.05.2020, 21:14

Dokladnie tak Kingcrimson, dokladnie :)

Profil nieaktywny
czajnik321
#18215.05.2020, 21:15

Gdzie Kingcrimson mieszkales na Govanie? To najlepsze miejsce dla mnie, mos t maja budowac do Museum of Transport...

szalony_mustang
4 828
#18315.05.2020, 21:18

Nowe Museum of Transport to kicha, stare bylo lepsze :P

Profil nieaktywny
czajnik321
#18415.05.2020, 21:20

Troche masz racje mustang, tamto bylo bardziej kameralne...

szalony_mustang
4 828
#18515.05.2020, 21:21

i bylo mozna wszystkiego dotknac, zasiasc w eksponatach, a w nowym pozmieniali zasady :(

Amitorybka
11 812 57
Amitorybka 11 812 57
#18615.05.2020, 21:27

#162 a po co mam tłumaczyć, przecież i tak niedałbys się namówić :) nie czujesz piękna i klimatu tego miasta wiec nie ma o czym gadać. Ale rozumiem tez twój punkt widzenia także luz :)

Kingcrimson
586
#18715.05.2020, 21:28

#182 Elderpark St. Mieszkanie trafilo mi sie ladne, natomiast po pewnym czasie pietro nizej zamieszkali przedstawiciele pewnej mniejszosci, tej ktora nie ma ojczyzny i sie tula po swiecie od stuleci. Rozflancowywali ich z Govanhill, bo tam sie juz robila strefa "no go". No i skonczyl sie wzgledny spokoj.

Profil nieaktywny
czajnik321
#18815.05.2020, 21:30

#187 A to ten stary Govan, rozumie, sasiedzi to podstawa, byle spokojni a jeszcze jak masz dzieci to w ogole...

szalony_mustang
4 828
#19015.05.2020, 21:41

a po co mam tłumaczyć, przecież i tak niedałbys się namówić :) nie czujesz piękna i klimatu tego miasta wiec nie ma o czym gadać. Ale rozumiem tez twój punkt widzenia także luz :)

masz racje nie czuje, bo ono go nie ma :) pozwiedzaj inne szkocke miasta, a znajdziesz w nich dokladnie to samo co w Edim, tylko ladniejsze, spokojniejsze i tansze :) Edi dla mnie to taki angielski Londyn, i to i to nie nadaje sie do zycia :)

Amitorybka
11 812 57
Amitorybka 11 812 57
#19115.05.2020, 21:47

Jakie np miasto? Zwiedziłam już większość szkockich miast, i żadne nawet w połowie mnie tak nie zachwyciło jak Edinburgh, wiec nie mów :) Dodam tez, ze samochodem po Edku jeździłam chyba tylko jak uczyłam się jeździć :) A tak to wszędzie (praca, morze, góry, centrum) walking distance albo rower.

Profil nieaktywny
czajnik321
#19215.05.2020, 21:48

Ja sobie nie wyobrazam lepszego miejsca do zycia, do metra mam minute, do sklepu tez, w klatce tylko spokojnych murzynow, na dzielni szacun, mam zawsze fajki I ogien by poczestowac, kasztan za oknem, wiewiorka na strychu, lubie moja nore…;)

Amitorybka
11 812 57
Amitorybka 11 812 57
#19315.05.2020, 21:49

Podobają mi się tez szkockie wyspy, mogłabym tam mieszkać, ale z praca gorzej. Jeśli chodzi o większe miasta Szkocji to nie ma piękniejszego niz Edynburg i tyle :)

bus_37
Dundee
24 199 114
bus_37 Dundee 24 199 114
#19415.05.2020, 21:56

"bus_37,

czy Ty próbujesz (czy może jesteś już w trakcie) obrażania userów i nie tylko?

Może warto się wcześniej zastanowić, zanim się coś napisze?"

... i nie tylko? Czyli co? Bo tak powialo groza troche. I nie tylko?

Bad looka nie moge dac, bo nikt nie zobaczy.

Profil nieaktywny
czajnik321
#19515.05.2020, 21:57

No bylem w tym Edynburgu kilka razy I qrna co tam jest takiego pieknego ?

Profil nieaktywny
Delirium
#19615.05.2020, 21:57

Pisanie o Edynburgu z poziomu prowincjusza że jest "posh", nawet jeśli to prawda, brzmi jak kompleksy. :P

Profil nieaktywny
Delirium
#19715.05.2020, 21:58

#195: to, że nie ma tam ciebie. :P

SlawekEdynburg
1 536
#19815.05.2020, 21:58

#195: w porównaniu z Govanem nic szczególnego :)

Profil nieaktywny
watchmysteps
#19915.05.2020, 21:59

mustang.Ale takiego okresu zeby budowlancy z Edynburga szukali pracy w Glasgow jeszcze nie bylo.

A byl okres ze budowlancy z Glasgow szukli roboty w Edim,bo w Glasgow quiet.

bus_37
Dundee
24 199 114
bus_37 Dundee 24 199 114
#20015.05.2020, 22:00

Temat z cyklu: My wam, o oni tamto i cyk 200.

Podejrzewam tu podprogowy marketing...

Profil nieaktywny
watchmysteps
#20115.05.2020, 22:01

czajnik,tramwaj mamy.A wy tam w Glasgow nie macie:)

Profil nieaktywny
czajnik321
#20215.05.2020, 22:09

Jozek, metro mamy, czerstwiaku, he he :)

Profil nieaktywny
czajnik321
#20315.05.2020, 22:10

Trzecie najstarsze na swiecie...

Profil nieaktywny
czajnik321
#20415.05.2020, 22:11

Konie ciagly pod Clyde...

Profil nieaktywny
watchmysteps
#20515.05.2020, 22:14

hehe.My moze tez bedziemy miec,kiedys :)

Profil nieaktywny
czajnik321
#20615.05.2020, 22:15

Taaaa tranwaja, zescie budowali kilkadziesiat lat ;)

szalony_mustang
4 828
#20715.05.2020, 22:18

Zwiedziłam już większość szkockich miast, i żadne nawet w połowie mnie tak nie zachwyciło jak Edinburgh, wiec nie mów :)

Amitorybko, mnie zachwycil mustang shelby z 1967, siedzialem juz w wiekszosci "klasykow", ale zadne nie zachwycilo mnie tak jak mustang... tylko ze rozum podpowiada, ze lepiej codziennie jezdzic focusem, niz raz do roku shelby :)

Profil nieaktywny
watchmysteps
#20815.05.2020, 22:19

Hehe.Nie tak dawno wybudowalismy szpital.Ktore byc moze trzeba bedzie z powrotem rozebrac.

szalony_mustang
4 828
#20915.05.2020, 22:25

mustang.Ale takiego okresu zeby budowlancy z Edynburga szukali pracy w Glasgow jeszcze nie bylo.

a sa tam jacys? chyba niewielu, bo non stop ogloszenia widze o poszukiwaniu budowlancow do pracy w Edim. Czyli budowlancow tam tyle, co kot naplakal :P

A byl okres ze budowlancy z Glasgow szukli roboty w Edim,bo w Glasgow quiet.

taaa, w 2008, w czasie kryzysu :P

Profil nieaktywny
watchmysteps
#21015.05.2020, 22:29

nie tylko mustang w 2008.2019 bylo podobnie.Chlopy z Glasgow dojezdzali do Edi,bo nie mogli roboty znalesc w Glas.

xlady
2 676
xlady 2 676
#21115.05.2020, 23:51

Mam dom wolnostojący na nowym osiedlu. Cisza, spokój, czyste uliczki. Dom spory bo 4 sypialnie i 3 łazienki, grzechem byłoby narzekać.

Profil nieaktywny
czajnik321
#21215.05.2020, 23:53

Ale jestes gruba I masz rozstepy ;)

szalony_mustang
4 828
#21316.05.2020, 00:05

2019 bylo podobnie.Chlopy z Glasgow dojezdzali do Edi,bo nie mogli roboty znalesc w Glas.

chyba tylko ci, ktorych nikt juz do pracy nie chcial wziasc, bo tacy lewi byli :) Przez ostatni rok nie bylo dnia bez otrzymania oferty pracy w Glasgow, a byly dni ze dostawalem po 6 smsow dziennie. U mnie w firmie przez kilka miesiecy szukali ludzi do pracy i nie mogli skladu stworzyc. To samo w innych firmach, pensje skakaly w gore z miesiaca na miesiac, a i tak ciezko z pracownikami bylo, wiec nie gadaj mi, ze dobry trader musial do Ediego jezdzic, bo w Glasgow roboty nie bylo :P

Profil nieaktywny
Delirium
#21416.05.2020, 00:11

Ja tam nie wiem, jak jest, poza tym że znajomi murarze od lat nie ruszają tyłka z okolic Glasgow, znajomi z wykończeniówki również. To tak obiektywnie, bo i tak Edynburg rulez. ;P

szalony_mustang
4 828
#21516.05.2020, 00:21

bo i tak Edynburg rulez. ;P

no, to bajke na dobranoc juz zaliczylem :) dzieki delirium :) spokojnej :)

Profil nieaktywny
czajnik321
#21616.05.2020, 00:27

Nie ma jak Ci ostatnie metro pod chalupa przejedzie o 23, wracasz wlasnie z centrum z koncertu w Stereo, deszcz poziomo wali a w radio slyszysz Sunny Govan, w zylach z piec promili I ned Cie poczestowal dzialka wlasnie przed chwila, bo mu sie spodobales I nie mial z kim pogadac, uwielbiam ten stan...moj Govan...

Profil nieaktywny
Delirium
#21716.05.2020, 00:36

Niom, super. A jak się polubicie, to smarujecie się nawzajem kupami?

Profil nieaktywny
czajnik321
#21816.05.2020, 07:40

Nie, taki zwyczaj jest u Was ? U nas na dzielni, policja w piatek, czy sobote boi sie przyjezdzac, malolaty zawsze rozjebuja przystanek, jak sie nacpaja buckfasta, starsza ekipa siedzi dalej I ma na wszystko wyyebane, byle zakurzyc cos albo pocpac, jak jestes spoko gosc I po zaczepkach dasz fajke I ogien, to nic Ci nie zrobia...

Profil nieaktywny
Delirium
#21916.05.2020, 09:32

Jacie.

Kataryna
4 739
Kataryna 4 739
#22016.05.2020, 10:06

Ale sie usmialam, jacy kurde Edinburghers i Weeges sie znalezli. Od pokolen i old money zalecialo. Oczu sobie nie wydrapcie ktory bardziej lokalny i po cholere ci przyjezdni sie do ich miasta pchaja :)) Poluzujcie majty.

A Livi nie jest takie zle :)

SlawekEdynburg
1 536
#22116.05.2020, 10:35

No zayebiście na tym Govanie jest, chyba się przeprowadzę ale nie wiem czy mnie Rada Osiedla zaakceptuje :)

Profil nieaktywny
czajnik321
#22216.05.2020, 10:41

Spoko bedzie Slawek, wpadniesz z kilkoma ciderami I wszystko da sie zalatwic ;)

SlawekEdynburg
1 536
#22316.05.2020, 11:32

...a nie będą rzucać kamieniami w mojego Maserati...?

Daenerys
341
Daenerys 341
#22416.05.2020, 12:08

wiec wytlumaczcie mi co jest takiego w Edim czy innym Londynie co mogloby sklonic normalnego zjadacza chleba do wyprowania sobie zyl by tam wlasnie mieszkac? -

mustang ... rozumiem, że nie nie lubisz Ed (tzn nie, NIE rozumiem bo ja Edi kocham, ale potrafię sobie wyobrazić, że Edi nie lubisz i już). Ale porównywanie Edi i Londynu to jest gruuuuuba przesada. Edi ma zaledwie 500,000 mieszkanćow a w Londynie jest ich około 6 milionów. Edi jest najbardziej zielonym miastem w UK, tego nie przeskoczysz. Edi zakorkowany? Owszem zdarza się, nie powiem, że człowiek szlag trafia, ale ogólnie mnie dziwi fakt, że wielu ludzi w Edi nie potrafi obyć się bez samochodu. to miasto jest naprawdę dobrze skomunikowane i nieduże. Byłeś w Londynie? Mniemam, że byłeś nie tylko przejazdem, ale np na kilka dni. No to tam widzialeś korki z prawdziwego zdarzenia. ja po trzech dniach w Londynie, z wielką przyjemnościa odetchnęłam świetnym edynburskim powietrzem, cieszylam oczy zielenią i uszy ciszą.

Ot takie 'malutkie' różnice między Edi a Londynem.

Daenerys
341
Daenerys 341
#22516.05.2020, 12:15

A w Glasgow byłam kilkanaście razy, za dnia i w nocy. dla mnie to miasto jest fajne jako przesiadka gdy jedziesz dalej w Highlandy , albo dobre koncerty. I tyle. poza tym, to raczej brzydkie miasto. Edinburgh jest za to zabytkowy i przepiękny. turyści czasem wkurzajacy, ale tylko trochę. teraz ich nie ma - stety, i niestety jednocześnie.

Profil nieaktywny
Delirium
#22616.05.2020, 12:15

Daenerys 105

#224Dziś - 12:08

" Edi ma zaledwie 500,000 mieszkanćow a w Londynie jest ich około 6 milionów."

Nieprawda.

"Edi jest najbardziej zielonym miastem w UK, tego nie przeskoczysz."

Nieprawda.

omegan
14 792
omegan 14 792
#22716.05.2020, 12:16

mustang pierdzieli od rzeczy, jak zwykle gdy nastawi się na coś. kocha czarno-biały świat i nic go nie przekona że białe jest białe a czarne czarne. nie ma co dociekać powodów, często nie ma żadnych racjonalnych. liczą się jego emocje i nic więcej

Profil nieaktywny
Delirium
#22816.05.2020, 12:18

Daenerys 106

#225Dziś - 12:15

"A w Glasgow byłam kilkanaście razy, za dnia i w nocy. .(...)

poza tym, to raczej brzydkie miasto"

I to też nieprawda. Ot, subiektywne odczucie.

SlawekEdynburg
1 536
#22916.05.2020, 12:18

Edynburg jest najbardziej zielonym miastem w UK

https://www.housesimple.com/blog/the-four-best-uk-cities-for-green-space

A recent study of satellite imagery showed that Edinburgh has the largest ratio of green space to built environment of any UK city, with natural areas accounting for a whopping 49.2% of the city. That’s a massive lead over its closest rival and nearby neighbour Glasgow, which is 32% greenery.

szalony_mustang
4 828
#23016.05.2020, 12:29

Owszem zdarza się, nie powiem, że człowiek szlag trafia, ale ogólnie mnie dziwi fakt, że wielu ludzi w Edi nie potrafi obyć się bez samochodu.

Daenerys, samochod, a wlasciwie van, jest mi niezbedny z racji wykonywanego zawodu. Nie kazdy pracuje w biurze, w ktorym jedyna wlasna rzecza jakiej potrzebuje jest dlugopis :P

szalony_mustang
4 828
#23116.05.2020, 12:36

mustang pierdzieli od rzeczy, jak zwykle gdy nastawi się na coś. kocha czarno-biały świat i nic go nie przekona że białe jest białe a czarne czarne. nie ma co dociekać powodów, często nie ma żadnych racjonalnych. liczą się jego emocje i nic więcej

w moim swiecie jesli czegos nie lubie, to nie mowie, ze moze nie lubie a moze lubie, mowie po prostu ze nie lubie i koniec piesni :P a emocje to wyrazasz Ty, irracjonalnie wychwalajac Edi, nie przedstawiles nawet jednego racjonalnego powodu dlaczego tak jest :P wg mnie to probujesz miejscem zamieszkania leczyc wlasne kompleksy i tyle :P

SlawekEdynburg
1 536
#23216.05.2020, 12:40

Porównanie Edynburga do Londynu jest mocno nietrafione, tam faktycznie wszyscy sobie wypruwają żyły, stoją w korkach nawet 4h dziennie i nie mają na nic czasu. W Edynburgu nie znam nikogo takiego.

omegan
14 792
omegan 14 792
#23316.05.2020, 12:44

lol. ty jesteś naprawdę szalony. powodów mogę ci czaskać ile wlezie, tylko po co? przecież nie przekonam cię do niczego, nawet gdyby mi na tym zależało. dla ciebie ważne są tylko funty, udowodniłeś to np w temacie dotyczącym covid, gdy miałeś w dupie życia ludzkie, liczył się tylko twój portfel. tyle w temacie

Profil nieaktywny
Delirium
#23416.05.2020, 12:54

Sławek: sorry, ale to trochę tak, jak z tymi statystykami z artykułu.

Kocham Edynburg, który rzeczywiście jest bardzo zielony, ale zauważ, że te rankingi bardzo często nie uwzględniają małych miast - brzydka 90-tysięczna mieścina, w której mieszkam obecnie, zjada sporo miast z czołówki rankingu na śniadanie. Być może nawet Edynburg.

Edi jest piękny, jest zielony, ale sorki ot, parę parków, reszta to jakieś trawniki i nieużytki oraz łysa góra, wokół której zbudowano miasto. ;) Skupisk drzew, poza wąskimi pasami, np. wzdłuż Water Of Leith, jak na lekarstwo. Ta zieleń to na ogół trawniki dające schronienie jakimś biedronkom. Takie dopiero trzecie w rankingu Sheffield, ma pierdylion parków więcej a 1/3 miasta znajduje się w obrębie parku narodowego. Ładniejsze nie jest, ale tę zieleń rzeczywiście widzisz, możesz schować się w jej cieniu, nie są to głównie trawniki, dające frajdę przede wszystkim załatwiającym się psom. ;)

...a połowa Polaków mieszka w domach jednorodzinnych. ;)

SlawekEdynburg
1 536
#23516.05.2020, 12:56

Każdy mieszka tam gdzie lubi i na co go stać, nie rozumiem po co te prztyki z leczeniem kompleksów. Ja całe życie mieszkałem w centrum miasta skąd wszędzie można było dojść pieszo i nie wyobrażam sobie inaczej. Wizja przyoszczędzenia 200 czy 300 funtów aby później wszędzie musieć jeździć autem jakoś mnie nie zachęca do wyprowadzki.

szalony_mustang
4 828
#23616.05.2020, 12:58

dla ciebie ważne są tylko funty, udowodniłeś to np w temacie dotyczącym covid, gdy miałeś w dupie życia ludzkie, liczył się tylko twój portfel.

oczywiscie ze portfel jest dla mnie wazny, jak dla kazdego :P niestety, nic nie poradze na Wasze ciasne myslenie w temacie COVIDu. Chcecie widziec tylko to co Wam pasuje widziec, negujac cala reszte :) probujecie byc fajni "ratujac" czyjes zycie, a nawet nie zastanawiacie sie jakie to przyniesie skutki. Ba, nawet nie probujecie zastanowic sie czy "ratujac" jedno zycie, nie poswiecacie w tym celu trzech innych :) ot, ciasne myslenie, jakze typowe dla ludzi "myslacych" emocjami :)

Amitorybka
11 812 57
Amitorybka 11 812 57
#23716.05.2020, 13:07

Musiałam nawet nie doczytać gdzie było porównanie Edynburga do Londynu. Dzizas, to jak porównywać wieś do miasta. Edynburg ma w sobie mało z dużych metropolii. Można na nogach zwiedzić całe miasto :)

Daenerys
341
Daenerys 341
#23816.05.2020, 13:13

" Edi ma zaledwie 500,000 mieszkanćow a w Londynie jest ich około 6 milionów."

Nieprawda.

"Edi jest najbardziej zielonym miastem w UK, tego nie przeskoczysz."

Nieprawda.

prawda, prawda :P a w każdym razie bardzo blisko prawdy, co do jenego człowieczka trzeba policzyć? Nieprawdą byłoby, jakbym napisała, że Edinburgh liczy 300,000 mieszkanców a Londyn 4 miliony...

Daenerys
341
Daenerys 341
#23916.05.2020, 13:16

Daenerys, samochod, a wlasciwie van, jest mi niezbedny z racji wykonywanego zawodu. Nie kazdy pracuje w biurze, w ktorym jedyna wlasna rzecza jakiej potrzebuje jest dlugopis :P -

to z samochodem nie odnosiło się do Ciebie lecz ogólnie.

co do długopisu, no comments, tak zwłaszcza pracując zdalnie z domu potrzebuję jedynie długopisu, niczego więcej mi nie trzeba. mó mąż potrzebuje dwóch monitorów i zajeście zaawansowanego sprzętu, no ale nie, co ja mówię, jemu też tylko długopis potrzebny :P

szalony_mustang
4 828
#24116.05.2020, 13:19

Daenerys, zeby pracowac w biurze trzeba codziennie tam dowozic wlasny PC, klawiature i monitor? :D autobusem? :D

Daenerys
341
Daenerys 341
#24216.05.2020, 13:22

Piszę wyraźnie o pracy zdalnej, mustang, załóż okulary.

Poza tym, praca to nei tlyko ALBO biuro, ALBO firma budowlana czy co ty tam robisz. Istnieją dziesiątki innych zawodów, prac.

harrier
10 843
harrier 10 843
#24316.05.2020, 13:22

'Takie dopiero trzecie w rankingu Sheffield'

Sheffield. Sheffield. Zacne miasto, slyszalam. To nie tam, gdzie zdesperowani hutnicy (?) tanczyli na golasa?

:P

omegan
14 792
omegan 14 792
#24416.05.2020, 13:23

i takie rzeczy zapadają w pamięci naszej emerytowanej nauczycielce. do tego kupy, siki itp obrzydliwości. elyta

Profil nieaktywny
Delirium
#24516.05.2020, 13:24

Czy Glasgow jest brzydkie? Cóż, nie jest tak piękne jak Edynburg, nie jest tak spójne architektonicznie jak centrum Ediego. To miasto przemysłowe, ma zupełnie inny charakter, tutaj nikt nie rozczulał się nad jakąś halą czy kamienicą, pierdut! i powstawała w jej miejsce druga, wedle potrzeb. ;) Ktoś musiał tych edynburskich fircyków w rajtuzach wykarmić.;) Glasgow nie może epatować w folderach malowniczymi obrazkami starych chałup, cykanymi z wzgórza, ale te ponoć brzydkie, szaro-czerwone kamienice w centrum mają piękny detal, a na porządne zakupy, jeżeli nie chce się latać po centrach handlowych rozrzuconych dookoła miasta, edynburczycy często jeżdżą do Glasgow, tam jeżdżą się bawić, a o koncertach czy imprezach sportowych to już nawet nie wspominam. ;) Glasgow odżywa i od jakiegoś czasu buduje swój nowoczesny wizerunek, takie high-tech a nie jakieś skorupy. ;)

Warszawa też lubi bawić się na Piotrkowskiej w Łodzi. ;)

Porównywanie tych miast nie ma sensu. A co do posh... na południowym brzegu Clyde są w Glasgow tak poshowe dzielnice, że Edi może się schować, ale tam edynburczycy nie docierają, bo nie ma tam centrów handlowych i hal koncertowych, więc guzik o nich wiedzą. :)

Govan to rzeczywiście rzeźnia, ale Glasgow to nie tylko Govan, a i w Edim nie bez powodu zrównano z ziemią Muirhouse i Niddrie - i nie było to parę ulic, a całe dzielnice. ;)

Praszam, ale obu stronom sporu brakuje obiektywności. :)

To dwa zupełnie odmienne miasta. :)

Edynburgh jest piękny, żyje się w nim bardzo przyjemnie, ale Glasgow to nie tylko poharatane ścisłe centrum, zadeptywane przez... edynburczyków. ;D

Profil nieaktywny
czajnik321
#24616.05.2020, 13:26

Harrier, nie tylko takie rzeczy pamieta, kiedys ze swada opowiadala jak jej szanowny tatus gola pala wymachiwal przed nimi dziecmi...he he :)

omegan
14 792
omegan 14 792
#24716.05.2020, 13:28

Glasgow ma swoje plusy. Odbywające się regularnie koncerty popularnych zespołów, rzadko goszczących w Edim, parę niezłych uczelni, całkiem przyjemne stare centrum oraz kilka dobrych muzeów i restauracji. To sypialnie dookoła Glasgowic nie mają w sobie nic pozytywnego ;P

harrier
10 843
harrier 10 843
#24816.05.2020, 13:28

244

Co ma do rzeczy moj wiek albo zawod, gerontofilu oblesny? Do kina mam zakaz chodzic? Juz od lat 90.? Wklep sobie 'The Full Monty',zobacz, co to bylo. A jeszcze moj ulubiony aktor gral. Robert Carlyle.

Na niczym sie nie zna, pajac, ale zajadzic lubi :P

harrier
10 843
harrier 10 843
#24916.05.2020, 13:29

Kupy to po kilkanascie stron twoje guru wklejalo, jakos cie nie razilo, pajacu.

harrier
10 843
harrier 10 843
#25016.05.2020, 13:31

246

I wlasnie dlatego z toba nie gadam, srup.

Bo urzniesz sie i powtarzasz plugastwa wymyslone przez guru omegana ;)

omegan
14 792
omegan 14 792
#25116.05.2020, 13:31

gerontofilia to poważne zboczenie, mi tego zarzucić nie można. podobnie jak i tego że na niczym się nie znam, wiesz to doskonale.

fakt że tobie w tym wieku głównie popaczeć pozostało, to twoja osobista sprawa, nie musisz się tym dzielić. wizja śliniącej się babci na widok rozebranych facetów w wieku jej (istniejących czy też nie) wnuków, nie jest rzeczą przyjemną :P

napisz coś o sikach, dawno nie było...

harrier
10 843
harrier 10 843
#25216.05.2020, 13:34

251

slinisz sie na moj wiek, od dawna. Lecz to.

Film jest z lat 90, ale nawet jakby byl z wczoraj, nic ci do tego, na co ludzie do kina chodza. Babcia to sam jestes, bo facetem na pewno nie.

Profil nieaktywny
czajnik321
#25316.05.2020, 13:34

Harrier moim guru jest tylko Bog, nie potrzebuje zadnych plugastw a zreszta, ze ktos goly paraduje przed swoja gromadka dzieci, wcale takim nie jest...

Daenerys
341
Daenerys 341
#25416.05.2020, 13:36

Niech sobie każdy mieszka gdzie chce.

Zdaję sobie sprawę doskonale, że w jakiś małych miejscowościach, można kupić dom 150 m kw z ogródkiem zdecydowanie większym niż 2x2 metry, za taką samą cenę, jak w Edynburgu w "sensownej" lokalizacji mieszkanie 60 metrowe z balkonem lub nawet bez. ale ja wolę Edynburg i to mieszkanie. Edi wcale nie jest jakiś bardzo drogi. drogi jest Londyn. W Londynie kilka lat temu koleżanka i jej partner wynajmowali mieszkanie razem z inną parą, w całkiem ciekawym miejscu, stosunkowo blisko Richmond parku, z rachunkami i wszystkim mieli na czworkę do podziału pprawie 2,500 funtów. mieszkanie 2 bed jedna łazienka, ale nawet nie 50-metrowe. a ja w tamtym czasie za wynajmowane 60metrowe w Edi, 10 minut spacerkiem do Grassmarketu, płacilam z rachunkami niecały 1000 i nie musialam dzielic łazienki z obcymi ludźmi...

SlawekEdynburg
1 536
#25516.05.2020, 13:36

#245 gdzie są te poshowe dzielnice Glasgow o których piszesz? Serio pytam.

Zresztą tu nie porównujemy Edynburga do Glasgow ale Edynburga do przedmieść Glasgow :)

Profil nieaktywny
Delirium
#25616.05.2020, 13:38

Daenerys,

Londyn nie ma 6 mln mieszkańców, a o wiele więcej, jest piękny, i chociaż bardzo lubię wyskoczyć tam na 4- 7 dni dwa razy w roku, nie mógłbym tam żyć, ogrom miasta przytłacza. Jeszcze gdy mieszkałem w Edynburgu, po każdym powrocie z Londka "do siebie" łapałem się na tym, że podświadomie wypatruję wyłażących zza węgła kur. ;) W Edim jest coś takiego cudownie prowincjonalnego, co określić nie sposób, jakiś taki wewnętrzny spokój.

Daenerys i Sławek- proszę was, nie wklejajcie mi linków do jakichś rankingów i statystyk - to zabawne, jak kwestionujecie - wszyscy kwestionujemy- to, że połowa Polaków mieszka w jedynych chałupach, a równocześnie posiłkujecie się innymi statystykami i rankingami, bo pasują do wyobrażenia. ;)

harrier
10 843
harrier 10 843
#25716.05.2020, 13:41

253

nikt goly nie paradowal, zbanowana za plugastwa userka to wymyslila i powtarzala, a ty za nia, bo taka masz plugawa wyobraznie. Nie jestes lepszy od zaslinionego omegana ;)

Kiedy ciebie plugawiono, piszac, co ci rzekomo ojciec robil ( bo po pijaku niezrecznie sie wyraziles i z uciecha to plugawcy podchwycili), nie powtarzalam wymyslonych przez nich plugastw.

No ale ja nie chleje i nie cpie, ze mi mozg uzywki lasuja - a Ty, niestety, tak.

Daenerys
341
Daenerys 341
#25816.05.2020, 13:44

W Edim jest coś takiego cudownie prowincjonalnego, co określić nie sposób, jakiś taki wewnętrzny spokój. --- to święta prawda, między innymi właśnie za to kocham Edi.

Idę zaraz na spacer, zastanawiam się dokąd, chyba na Calton Hill, nie byłam tam ponad miesiąc. no i teraz nie jest zapchane turystami z aparatami, to plus.

Profil nieaktywny
czajnik321
#25916.05.2020, 13:46

#257 Nie sciemniaj harrier, sama to napisalas, ze Twoj ojciec goly, przed Wami chodzil, nigdy bym nie powtarzal za autystyczna niczego podobnego…

Co robie ze swoim mozgiem to juz, niech Cie glowa o to nie boli I nawet jak jestem pod wplywem srodkow zmieniajacych swiadomosc, mysle logiczniej niz niejeden user/userka tutaj...

SlawekEdynburg
1 536
#26016.05.2020, 13:46

#256

To nie są statystyki ale suche dane wyliczone ze zdjęć satelitarnych. Co tutaj jest niemiarodajne bo nie rozumiem? Green space to green space. Można powiedzieć że mało drzew bo faktycznie w takim Sheffield jest ich więcej no ale trawnik to nadal zielona przestrzeń.

btw. To że ląd zajmuje ok. 29% Ziemii bo tak wyliczono ze zdjęć to też statystyki do zakwestionowania i moje wyobrażenie...?

harrier
10 843
harrier 10 843
#26116.05.2020, 13:49

259

Tu nie swin swoimi wymyslami. Idz do wlasnego watku, tam wklej cytat lub link, klamczuchu. Kto ciekaw, przeczyta.

Przeprosin nie oczekuje od chorych ludzi, ale gadac z nimi tez nie musze, wiec ode mnie to tyle.

Profil nieaktywny
Delirium
#26216.05.2020, 13:52

harrier 9 341

#243Dziś - 13:22

'Takie dopiero trzecie w rankingu Sheffield'

"Sheffield. Sheffield. Zacne miasto, slyszalam. To nie tam, gdzie zdesperowani hutnicy (?) tanczyli na golasa?"

Możliwe. A co to ma do rankingu zielonych miast? Hut, kopalni w tych okolicach nie uświadczysz juz od wielu lat. Sheffield nie ma pięknej starówki, ale to miasto uniwersyteckie. I - uwaga! jest tramwaj! :D Ze znacznie bardziej rozbudowanymi liniami. Jest też muzulmański burmistrz, małolat i głupek jakiś.

Na dawnych terenach przemysłowych powstały lasy i country parki. Jest mnóstwo malowniczych kanałów.

Harrier, każda pliszka swój ogonek chwali, obiektywności w tym nie ma za grosz. ;)

Ponad 7 lat mieszkałem w Edim, w znajomości miasta mógłbym stawać w szranki z przewodnikami i taksiarzami. Ale i ponad 4 lata mieszkałem w aglomeracji Glasgow (Paisley, pociąg do dworca Central ciśnie 11 minut, autem jedzie się jak przez jedno miasto), a że mam rowerowego hyzia, zarówno Edynburg, jak i Glasgow rozjeździłem oponami, wtykając mój ciekawski nos w mysie dziury.

Tak, Edynburg jest piękny.

Nie, Glasgow nie jest brzydkie i do bani.

:)

Tak, moja obecna, brzydka pipidówa bez starówki, jest zieleńsza od obu wyżej wymienionych, a za rogiem ulicy mam DŻewa, a kilometr dalej, wciąż w granicach miasta lasy, których ze świecą szukać w zielonym Edim (ale rosną wzdłuż poszkowych ulic południowego Glasgow). :)

O-biek-tyw-ność. ;)

harrier
10 843
harrier 10 843
#26316.05.2020, 13:55

262

Ale ja zartobliwie :)

wiadomo, ze kazdy swoje chwali i Dunfermline najladniejsze: male, rozpelzle i harrier tam lata po ulicach :P

Profil nieaktywny
czajnik321
#26416.05.2020, 13:57

Harrier dwa lata temu o "wisiorkach" :)

Ja jeszcze pamietam, jak natknelam sie niechcacy jako dziecko na przebierajacego sie Tate. Wspolczulam potem wszystkim faciom, ze maja takie okropasne wisiorki jakies im tam dyndajace. Nieestetyczne mi sie wydawalo ( posagi na reprodukcjach cos tam mialy, kedziorki I listki, ale wszystko dekoracyjnie wyrzezbione I dostojnie nieruchome, a nie dyndajace).

Freuda gadki o zazdrosci o braciszkowe penisy przeczytalam pozniej I pomyslalam: CO?! O wisiorka zalosnego mam byc zazdrosna?!

harrier
10 843
harrier 10 843
#26516.05.2020, 13:58

'za rogiem ulicy mam DŻewa'

ja mam do sklepu przez LAS. Z sarnami i innymi zywiolkami :P

Profil nieaktywny
czajnik321
#26616.05.2020, 13:58

Pani al el co nie powie nawet sraka ;)

Profil nieaktywny
Delirium
#26716.05.2020, 15:28

SlawekEdynburg 382

#255Dziś - 13:36

"#245 gdzie są te poshowe dzielnice Glasgow o których piszesz? Serio pytam."

Przejedź się i odkryj - tak, jak ja odkrywałem Edynburg, Glasgow, Londyn czy obecne zadupie, w którym mieszkam (trochę przesadzam z tym zadupiem, bo w Szkocji byłoby to piąte miasto co do wielkości) :)

Na początek skieruj się w stronę Nitshdale Road, dalej dasz radę sam. ;)

O peryferyjnych sypialniach, typu Newton Mearns czy Bearsden:

https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Bearsden

nawet nie wspominam.

Profil nieaktywny
Delirium
#26816.05.2020, 15:33

Errata do #256

Jest:

"...kwestionujemy- to, że połowa Polaków mieszka w jedynych chałupach"

powinno być:

"kwestionujemy- to, że połowa Polaków mieszka w jednorodzinnych chałupach"*

Profil nieaktywny
Delirium
#26916.05.2020, 15:47

#260:

Sławku, z suchych statystyk wynika, że co drugi Polak mieszka w jednorodzinnej chałupie. ;)

Przyłączmy do miasta hektary nieużytków, i napiszmy, że jest zielone. ;)

Samo Glasgow teoretycznie zajmuje 2/3 powierzchni Edynburga, ale to tak, jakby zestawiać centrum Edka z całymi Glasgowicami, a już np. taki Cladebank, o czym wie niewielu Polaków, to już przecież osobne miasto. Poszowe, zielone Bearsdem również.

Ok, trudno jest mi wytłumaczyć o co mi chodzi, może inaczej:

suchy fakt (bo na suche fakty się powołujesz) jest taki, że Paryż jest niemal dwa razy mniejszy od Glasgow. i 2,5 raza mniejszy od Edynburga. ;) Prawda? Niby tak, ale... ;)

I teraz, na podstawie tego suchego faktu, zestawiając Gla czy Ediego z Paryżem, można wyciągnąć wniosek, że Paryż to jakieś straszne zadupie. ;) Łapiesz przekaz? ;)

sheen1
2 942
sheen1 2 942
#27016.05.2020, 15:48

południe Glasgow, z 3 minuty (kapciując) do Clyde, łąki, pola, mini lasy, drzew w pip i mogę tak zasuwać do Bothwell i dalej...

ale co najważniejsze w czasach pandemii...grupy jelonków 5-10 co chwila gdzieś skacze białe dupska pokazując, czyli żarcia nie zabraknie. ;-)))

Edi? wszędzie pod górkę i każdy kąt oszczany, ja dziękuję.

omegan
14 792
omegan 14 792
#27116.05.2020, 15:52

śmieszne są w ogóle próby porównania przemysłowego, betonowego molocha, pełnego patologii, z zielonym centrum nauki i kultury w Szkocji, o ciekawej historii i wygasłym wulkanem pośrodku oraz zamkiem na innej wulkanicznej skałce :)

ale próbujcie, jest wesoło

sheen1
2 942
sheen1 2 942
#27216.05.2020, 15:57

widzisz omegan Edi to tak naprawdę tylko centrum, Glasgow ma za to dużo ciekawsze okolice a każdy mieszka gdzie chce.

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#27316.05.2020, 16:02

Tylko centrum? No to nie znasz Edka sheen.

omegan
14 792
omegan 14 792
#27416.05.2020, 16:05

no niestety kijewna ma rację. nie znasz Ediego i pleciesz sheen.

każdy mieszka gdzie chce? jest w tym temacie jakaś różnica między tymi miastami?

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#27516.05.2020, 16:05
Profil nieaktywny
Delirium
#27616.05.2020, 16:18

Omegan, w Edynburgu nie ma patologii, bo zrównano z ziemią Muirhouse i Niddrie? ;)No i część zachodniego Piltona? ;) Eksterminowano ją? ;) Zakopano pod ziemią albo przesiedlono do Glasgow? ;)

Wiesz, czym jeszcze w latach osiemdziesiątych było całe Leith? ;) Moje ukochane Wester Hailes/ Clovenstone albo Calder zostały nagle zasiedlone przez wykształcone dzieci banksterów i adwokatów? ;)

No proszę cię. :)

Betonowy moloch to stereotyp powielany przez ludzi, którzy poznali tereny w promieniu 1-1,5 mili od dworca Queen Street. :)

Nosz kurde, nie mogę zgodzić się z żadną stroną tego sporu. :D

Btw

Kiedy w tym Edku postawią jakieś stadiony i hale, jest tyle tych, no... "terenów zielonych", a de facto chaszczy za Niddrie, bo trochę tak głupio, że

w stolicy nie można pójść na koncert, mecz (ta popierdulnia, Murrayfield Stadium, to trochę za mało jak na stolicę, w temacie obiektów sportowych), igrzyska wspólnoty trzeba organizować w tym "betonowym molochu". ;)

Nawet dyskoteki porządnej nie ma w Edim. :)

Trochę tak nie fair wyje#@ć wszystko z miasta, podrzucić innym, aby samemu udawać posh i z byle pierdołą śmigać do "betonoych molochów". ;)

Glasgow betonowe nie jest, polecam wejść na pagórek glasgowickiego Necropolis (piękny cmentarz tuż za katedrą, gdzie kiedyś znajdowało się dawne centrum miasta), i rozejrzeć się dookoła, żeby zrozumieć, jak bardzo mylący jest ten stereotyp. :)

Ok, bijta się, a ja tymczasem lecę do lasu, spacerkiem, kwadrans od chałupy. ;) A wy wszyscy idźta se na te zafajdane trawniki waszych "zielonych miast". ;) ;P

Profil nieaktywny
Delirium
#27716.05.2020, 16:22

Sheen, Edynburg to nie tylko centrum. Z peryferyjnego, patologicznego ponoć Clovenstone, na którym mieszkałem, dojeżdżałem autobusem do zamku w 22-24 minuty, mogłem też, w podobnym czasie, pyrgnąć się rowerkiem piękną ścieżką wzdłuż Union Canal. :)

Edi jest spory, i Glasgowiczanie nie znają nic poza centrum. ;) To działa, jak widzę, w dwie strony. :)

sheen1
2 942
sheen1 2 942
#27816.05.2020, 16:24

to dawać mi tu te ciekawe okolice do zamieszkania. 10-15 minut dojazdu autem do centrum. Nie znam Ediego całego ale swego czasu dużo po okolicach jeździłem i takiej patologii to nigdzie nie widziałem, stąd też jakiś tam swój pogląd mam. Mogę mieć?

Profil nieaktywny
Delirium
#27916.05.2020, 16:32

Autem? A fÓ! Ci, którzy chcieliby wjeżdżać do centrum Edka autem, niech już lepiej mieszkają w Glasgow. :P

sheen1
2 942
sheen1 2 942
#28016.05.2020, 16:42

to i mieszkają ;-) Lubię Edka ale wqrwia mnie takie gadanie jak to Glasgow to syf wszelaki a Edi łza czysta.

Amitorybka
11 812 57
Amitorybka 11 812 57
#28116.05.2020, 16:43

10-15 minut autem to jest prawie z każdego miejsca do centrum :)

Profil nieaktywny
czajnik321
#28216.05.2020, 16:43

Nie kamienice, zamki I tereny zielone stanowia o wyjatkowosci danego miejsca, ale ludzie, zrozumcie to...

Ci z Glasgow sa bardziej przyjazni I maja otwarte serca, w Edynburgu maja muchy w nosie I staraja sie mowic nienaganna angielszczyzna, co jest razace jak na Szkotow...ludzie, to podstawa...

sheen1
2 942
sheen1 2 942
#28316.05.2020, 16:46

Amitorybka

#281

stąd też to zapytanie było ;-)

bus_37
Dundee
24 199 114
bus_37 Dundee 24 199 114
#28416.05.2020, 16:53

To ja z innej beczki. Perthshire.

Godzina autem do Ediego, godzina dziesieć do Glesgoł.

Za płotem kombajn.

Wszedzie autem.

Edi z punktu widzdnie kierowcy to szachownica. Biedni, bogaci, biedni, bogci.

szalony_mustang
4 828
#28516.05.2020, 17:14

Ci z Glasgow sa bardziej przyjazni I maja otwarte serca, w Edynburgu maja muchy w nosie

to prawda, nigdzie w Szkocji nie spotkalem tylu bufonow w jednym miejscu co w Edim. Stan na przystanku w Glasgow a w 5 minut znajdzie sie ktos z kim mozna pogadac, w Edim co najwyzej miejscowy zul zarzada fajwa :P

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#28616.05.2020, 17:35

A no i własnie dlatego Edek fajniejszy - można w spokoju posiedzieć na przystanku bez bycia nagabywanym przez natrętów, co nie mają znajomych do pogadania:)

omegan
14 792
omegan 14 792
#28816.05.2020, 19:36

delirka - czy ja napisałem że w Edim nie ma patologii? w Glasgowicach jest jej po prostu o niebo więcej. i jest gorszego sortu, nawet robercik to wie ;P

omegan
14 792
omegan 14 792
#28916.05.2020, 19:36

bufonem w Edim jest ten kto rozpozna wsiura z pod glasgowic. dla swoich jest pełna kulturka ;P

Profil nieaktywny
czajnik321
#29016.05.2020, 19:40

Tzw. Great Glasgow to 2.5mln ludnosci, to prawie polowa populacji Szkocji, troche szacunku Edynburczycy...

Profil nieaktywny
Delirium
#29116.05.2020, 20:29

Edynburg to najbardziej zielone miasto w UK. Tak twierdzą satelity. Cóż, nie będę polemizował z satelitami... ;)

Meanwhile in England"

Widok z miasta, w kierunku centrum. :D

Ścisłe centrum jest tam, u góry.pośrodku. :D

iwo
7 761
iwo 7 761
#29216.05.2020, 22:57

nie ma lepszego miasta niz Edi. Jak szukalismy chaty kazdy mowil.. o za to mozecie miec dalej od Edi to i tamto..

Ja sie szwedam po barach, lubie strasznie festiwal i zmienilo by sie troche gdyby trzeba bylo dojezdzac np z Livingston

Mam Just Cycle annual pass, wszedzie chodze piechota, masa zieleni wszedzie, bezpiecznie, 90min do wejscia samej gory Arthur Seat, Blackford i Braids do tego Meadows nawet blizej.

Do tego rowerem sciezka rowerowa mozna przejechac wszedzie.

nie zamienilabym Edi na nic innego... moze York.. albo fajna chata na starosc pod Dunbar:)

Jak ktos lubi miasto, to po co ma sie wyprowadzac na wies..

tanio poza miastem, super ale pozniej taxi, pociagi, samochody..

moje ulubione powiedznie "tanie rzeczy nie sa dla ludzi biednych"

iwo
7 761
iwo 7 761
#29416.05.2020, 23:04
Profil nieaktywny
Delirium
#29516.05.2020, 23:07

Mojego adresu nie ma w bazie. :P

Profil nieaktywny
Delirium
#29616.05.2020, 23:09

York- srork, poza starówką nie ma nic, a przez cały rok tłumy większe niż w Edim w trakcie festiwalu. ;P

iwo
7 761
iwo 7 761
#29716.05.2020, 23:17

dlatego mi sie podoba:)

szalony_mustang
4 828
#29816.05.2020, 23:20

iwo uwielbia tlumy, jest kieszonkowcem :)

Profil nieaktywny
Delirium
#29916.05.2020, 23:24

No nie wiem, nie mieszkam na wsi. ;P Tonę w zieleni, bynajmniej nie takiej "niskopiennej" jak w Edim, ledwie muskającej buty. :P (vide: foto troszkę wyżej).

Właśnie rozważam przeprowadzkę z 3 bed detached, 150 m kw (cena w moich stronach to zaledwie £450-650). Czy mam w związku z tym przepłacać i dorzucać coś ekstra landlordowi za apartament w ścisłym centrum, pod najlepszym adresem, w kompleksie hotelowo-biurowo-mieszkalnym (1 bed £450, 2 bed £480-650,

opłaty ryczałtem £65/miesięcznie, miejsce parkingowe na podziemnym parkingu £50), bo jest tanio, a "tanie rzeczy nie są dla biednych"? ;P A może mam zrzec się części wynagrodzenia (w Szkocji za tę samą pracę otrzymywałbym ponad 30% mniej), żeby w ten sposób zrobiło się drogo, i wtedy mógłbym poczuć, że tanie rzeczy nie są dla biednych? ;) ;P

Profil nieaktywny
Delirium
#30016.05.2020, 23:28

iwo 6 097

#297Dziś - 23:17

"dlatego mi sie podoba:)"

Bajkowo jest przed świętami, pomimo tłumów, w trakcie Christmas Market. Do Yorku mam rzut beretem, no może dwa.

Piknie... ale te tłumy, normalnie nie ma jak jepnąć na spokojnie selfika. ;P

iwo
7 761
iwo 7 761
#30117.05.2020, 00:13

Delirium.. będziemy porównywać jabłka do gruszek.. jak powiedziałam jak ktoś lubi kulturę i miasto i zieleń to edi jest perfect.

Na poprzednim mieszkaniu mieliśmy pole golfowe pod domem:)

Kiedyś jeździłam do Tadcaster, na szczęście pracodawca rozumiał blaski i cienie tego miasteczka i mogłam wracać po pracy do York:)

Byly tez opcje realokacji do Doncaster i potem Milton Keynes lol - pieniądze to nie wszytko

Mam w Edi wszystko co potrzebuje.

Ty masz w swoim miejscu co potrzebujesz.

Profil nieaktywny
Delirium
#30217.05.2020, 00:30

#301:

Nie mam, wolałbym Edynburg, serio. :D

Porównywanie jabłka do gruszek to właśnie zestawianie Londynu, Glasgow i Edynburga, a pitolenie o zieleni to pompowanie ego - byle 90-tys. angielska mieścina bije w tym temacie Edynburg na głowę (na dowód wrzuciłem fotkę pstrykniętą dzisiaj podczas spacerku do Asdy).

Staram się zachować obiektywizm i nie trzymam żadnej strony. Uważam, że kryteria są guzik warte, bo różne są ludzkie potrzeby, dlatego pisanie, że Edynburg jest do bani, jest tak samo bez sensu, jak mówienie, że Glasgow jest be. :)

Osobiście wolałbym mieszkać w Edynburgu, ale ta ponad 30-procentowa utrata zarobków plus wyższe koszta życia to razem ze 40-50% stopy życiowej w dół - kocham Edynburg, nie wykluczam powrotu do Szkocji, ale nie wyceniam tych pięknych obrazków z Arturkiem i zamkiem w tle na minimum kilkanaście tysięcy funtów rocznie, przepraszam. ;)

Profil nieaktywny
Delirium
#30317.05.2020, 00:36

A Doncaster jest ciulowe, najfajniejsza rzecz tam to lotnisko, przez które można z niego spierniczyć. ;P No i może jeszcze jakiś tam bagienny rezerwat na południu miasta, tak więc w tym przypadku nie ma czego żałować. ;)

Profil nieaktywny
Delirium
#30417.05.2020, 00:41

Widzę, że przed laty szwendałaś się po "moich" okolicach (mieszkam teraz, chcąc niechcąc, w South Yorkshire). :)

bus_37
Dundee
24 199 114
bus_37 Dundee 24 199 114
#30517.05.2020, 17:48

Ufff.

Przewijałem 42 sekundy do ostatniego postu...

#Tired