Na jednej z brytyjskich plaż doszło do tragedii. Dwóch Polaków zostało porwanych przez silną falę, wskutek czego jeden z nich utonął, a drugi wciąż walczy o życie w szpitalu. Jak informuje Telegraph, mężczyźni wzywali pomocy po polsku, przez co znajdujący się na plaży Brytyjczycy ich nie zrozumieli. “Minęło kilka cennych minut, nim ktokolwiek ruszył im na ratunek” – podaje gazeta.
Dramatyczne wydarzenia rozegrały się w Sea Palling w Norfolk. Wśród poszukujących wypoczynku i relaksu plażowiczów znalazła się czwórka Polaków. Jak relacjonują świadkowie, Polacy “zachowywali się dosyć głośno”. W pewnym momencie dwóch z nich zadecydowało, że pójdą popływać. Kiedy więc kilka minut później od strony wody zaczęły dobiegać krzyki, większość osób znajdujących się na plaży nie zareagowała – sądzili bowiem, że to część zabawy Polaków.
“Kilka cennych minut minęło nim ludzie rzucili się na pomoc tonącym” – podaje Telegraph. “Mężczyźni wzywali ratunku w języku polskim, przez co Brytyjczycy stojący tuż przy brzegu ich nie zrozumieli” – dodaje dziennik.
W końcu na pomoc Polakom ruszył jeden z plażowiczów, 44-letni Anglik, Neil Ramsay. Mężczyzna wskoczył do wody, dopłynął do tonących i odholował ich do brzegu.
Mimo wysiłków ratowników, starszego z mężczyzn nie udało się uratować. Młodszego przetransportowano helikopterem do szpitala, gdzie wciąż walczy o życie.
“Powinno być jakieś uniwersalne słowo do wzywania pomocy” – mówi Anglik, który ruszył na ratunek tonącym Polakom. “Minęły co najmniej 3-4 minuty, nim zrozumieliśmy, co się dzieje. Kiedy ludzie zorientowali się, że potrzebna jest pomoc, do wody natychmiast wskoczyło kilka osób. Tej tragedii można było uniknąć” – dodaje.
Komentarze 22
....mnie uczono na kursach min tego ze pod wpływem stresu i adrenaliny zwłaszcza w sytuacji zagrożenia życia i tak człowiek będzie używał słowo" pomocy ", topie się, albo innych.... W swoim rodzimym języku.... Nawet jeżeli by ustalono słowo uniwersalne dla wszystkich..... Wątpię by Anglik który topi się nad Bałtykiem używał słowa "pomocy"
trzeba się było nauczyć angielskiego...
mądry polak po szkodzie... ale o tym sie już nie dowie...
Tu angielski nie ma nic do rzeczy
było 4, co robiło 2 gdy 2 się topiło???
trzeźwieli w bezpiecznej odległości - a co?