Magda Filipowska pochodzi z województwa lubuskiego, z okolic Zielonej Góry. Od 3 lat mieszka w Wielkiej Brytanii nieopodal Reading, obecnie przeprowadza się do Londynu. Do Wielkiej Brytanii przyjechała bez dobrej znajomości angielskiego. W miarę jak poprawiał się jej język, podejmowała się różnych prac, jako kelnerka, recepcjonistka, hostessa. Na jesieni 2017 roku trafiła do finału konkursu Top Model UK, organizowanego przez londyńską agencję modellingową. Wygrać można roczny kontrakt z agencją, a finał będzie emitowany przez telewizję BBC One.
Magdalena dostała się do finału w kategorii „25+”. Jak mówi, pokonała blisko setkę kandydatek, w finałach zmierzy się z w dwudziestoma kobietami w tej samej kategorii. Już od początku lutego będzie brać udział w treningach i warsztatach dla modelek, m.in. z chodzenia po wybiegu, pozowania do zdjęć. Jak mówi Magdalena:
Moje początki w UK nie były łatwe: brak znajomości języka, nowa kultura, brak rodziny i przyjaciół. Do tego zawsze byłam nieśmiała. Wszystko zaczęło się zmieniać, gdy już na emigracji na mojej drodze pojawił się mój partner, który jest fotografem. Do konkursu Top Model UK zgłosiłam się zupełnie przypadkowo, za jego namową, ale nie oczekiwałam odpowiedzi. Nie mogłam uwierzyć, gdy przeszłam pierwszą selekcję, później kolejne castingi. I pomyśleć, że jeszcze parę lat temu wstydziłam się, gdy ktoś chciał mi zrobić zdjęcia, nawet jeżeli była to jedna z moich sióstr czy brat.
Magdalena zapewnia, że już teraz jej świat zupełnie się zmienił; współpracuje z fotografami, bierze udział w sesjach zdjęciowych i utrzymuje się z modellingu.
Finały Top Model UK odbędą się 6 i 7 kwietnia 2018 roku w Hilton Metropole w Londynie. Gala będzie połączona ze zbiórką charytatywną dla dzieci.
Komentarze 25
Gratulacje!
ale ja jako emitowa feministka chciałam zauważyć że ten program to uprzedmiotowienie kobiet ;)
Dużo piszą o finale. Ciekawe czy będzie finał na cycki ;-)
Pewnie Zbychu....Najcelniej charakteryzuje ten "zawod" slowo wybieg I sztuka chodzenia na nim.....
I super.Milo czytac, ze kolejnej osobie z Polski sie tutaj udalo.Jest nas coraz wiecej.Mam na mysli, moich bardzo mlodych rodakow,ktorym sie tutaj udalo osiedlic i poprzez swoja ciezka prace i upor zdobywaja coraz lepsze warunki zycia.Osobiscie jestem z tej informacji bardzo dumny.Tak trzymac
Moze po aferze Weinsteina I MeToo, beda opory przed poklepywaniem po tylku I pytaniami typu, "co moglabys zrobic dla dalszej kariery".....