Do próby przemytu kokainy doszło 7 sierpnia. Podczas przesłuchania przez funkcjonariuszy National Crime Agency, 49-letni Piotr Chmielowiec przyznał, że sam załadował towar do ciężarówki i zabezpieczył folią, ale nie miał świadomości, że w środku są ukryte narkotyki. Podejrzewał tylko, że zamiast żywności, w opakowaniach mogą być na przykład papierosy. Jego zadaniem miało być dostarczenie ładunku na skrzyżowanie numer 11 na autostradzie M20 w pobliżu Folkestone w hrabstwie Kent – informuje Kent Live.
Rynkowa wartość 14 paczek narkotyków znalezionych w ciężarówce Polaka (każda ważyła jeden kilogram) wyceniona została na 700 tys. funtów.
W trakcie śledztwa wyszło na jaw, że ciężarówka, którą poruszał się Chmielowiec była już raz wykorzystana do przewozu pięciu kilogramów konopi indyjskich w 2016 roku. Wtedy za kierownicą siedział brat Piotra Chmielowca. Został on skazany na 20 miesięcy w zawieszeniu.
Deborah Cook z National Crime Agency w Dover powiedziała po wyroku: „Piotr Chmielowiec najwyraźniej nie wyciągnął lekcji z doświadczenia brata, dlatego teraz trochę czasu spędzi za kratkami”.
Canterbury Crown Court skazał Piotra Chmielowca na 9 lat więzienia.
Komentarze 3
"...nie wyciągnął lekcji z doświadczenia brata" - co robisz? - Aaaa... pracuję u brata a brat po pierdlu lata.
9 lat hie hie hie... jak by to byl wyspiarz to by dostal 9 tygodni... recydywisci za here nie dostawali tyle, i widzialem ich na zewnatrz po kilku miesiacach... cos tu nie halo... teraz moda dojebac polakom widze, tyle ze pracodawcy zdesperowani i nie maja kim robic, najglupszy przyslowiowy Janusz jesc bardziej kumaty niz rodowity przecietny brytol
Zgłoś do moderacji