Do góry

Polskie Święta na Waszych zdjęciach

Święta Bożego Narodzenia to w polskiej tradycji czas wyjątkowy. Nikt inny nie celebruje ich tak jak Polacy, także ci żyjący na emigracji. W Wielkiej Brytanii Christmas obchodzi inaczej. Nie ma tradycyjnej w Polsce Wigilii, określonej liczby potraw na stole, łamania się opłatkiem, prezentów pod choinką. Jest chyba bardziej komercyjnie?

Fot. Pixabay

Być może dlatego wielu Polaków na Wyspach przed Świętami staje na głowie, aby Wigilia i Boże Narodzenie jak najbardziej przypominały te zapamiętane z kraju. Wielu Polaków stara się też łączyć polskie i brytyjskie zwyczaje. Niektórzy wieszają skarperty przy kominkach, a prezenty rozpakowują dopiero w Boże Narodzenie.

Jeśli chcielibyście podzielić się Waszymi Świętami, to mamy propozycję:

Przysyłajcie do nas Wasze świąteczne zdjęcia. Mogą być z przygotowań do Wigilii, wieczerzy, ale też fantazyjnie przystrojonych choinek, stroików na drzwiach, udekorowanych domów czy kominków. A może pokażecie siebie w strojach Mikołajów lub Śnieżynek? ;-) Na pewno macie mnóstwo innych pomysłów. Za naszym pośrednictwem możecie też złożyć świąteczne życzenia.

Zdjęcia krótko opiszcie: na przykład, kto lub co na nich jest oraz gdzie zostały zrobione. Przysyłajcie je na adres [email protected]. Postaramy się je opublikować na naszym profilu na Facebooku.

Komentarze 20

Profil nieaktywny
zbytnik
#120.12.2018, 16:51

Nikt nic nie pisze?

To ja zycze Wszystkiego Najlepszego pci pieknej na te swieta

selma_selma
16 456
selma_selma 16 456
#220.12.2018, 17:08

Wklejam bo go lubie i jego wykonanie humpty dumpy... Tym razem sFiOntecznie :D

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#320.12.2018, 20:58

hehehe

MiniMax
197
MiniMax 197
#421.12.2018, 10:46

Dziewczynka pokazująca wszystkim, że dostała tylko jeden prezent. Warszawa, wczesne lata '90. Koloryzowane.

MiniMax
197
MiniMax 197
#521.12.2018, 10:47
tomaszwszkocji
351
#621.12.2018, 23:46

"Nie ma tradycyjnej w Polsce Wigilii."

I bardzo dobrze,mam nadzieję ,że ta durna szopka kiedyś odejdzie do lamusa.

selma_selma
16 456
selma_selma 16 456
#722.12.2018, 00:14

"Magia Wigilii...

To wyjątkowy dzień kiedy nawet w pawlaczu jest wypucowane na błysk. W salonie stoi pięknie udekorowana choinka. Do wyboru dwa modele, pachnąca wyciachana z lasu lub z PCV o woni kontenera z Hamburga. Przystrojenie trzeba siedemnaście razy poprawiać jeżeli w domu jest kot, bo skurwiel jak ma 5 sekund wolnego czasu to już się montuje na drzewie. Ogólnie więc panuje atmosfera podniecenia. Z kuchni dochodzą piękne zapachy, bo Halina 7 dzień nie odchodzi od garów. Do przetworzenia ma 17 ton żywności. Najważniejszym daniem jest karp, który od tygodnia serfuje w wannie, a rodzina dochodzi do wniosku, że wynalazca chusteczek nawilżanych powinien być uhonorowany nagrodą Nobla. Z karpiem bywa problem jeżeli nie dostanie w czosnek przy zakupie i ma koniecznie przebywać w łazienkowym akwenie, żeby dzieci się cieszyły. Wtedy ktoś rybkę musi ukatrupić. Do akcji wkracza wtedy gospodarz domu Wacek. Postać bardzo charakterystyczna. Prawdziwy killer w kalesonach pamiętających jeszcze czasy pobytu Wacka w jednostce wojskowej numer 1879 w Trzebiatowie. Wkracza do akcji uzbrojony w młotek, wiertarko-wkrętarkę oraz czteropak który ma mu pomóc w oswojeniu się z widokiem zwłok. To trwa z reguły kilka godzin, bo w tym czasie Wacek rybę przeprasza że musi dokonać zbrodni, ale rodzina przepada za potrawami śmierdzącymi mułem. Karp dostaje w tubę i już skwierczy na patelni, a Halina patrzy na starego jak na komandosa z "GROMU". Dzieci czekają z utęsknieniem na pierwszą gwiazdkę, która zazwyczaj pojawia się punktualnie o siedemnastej lub osiemnastej. Wszystko zależy od strefy czasowej. W przypadku kiepskiej pogody za gwiazdkę może robić lampka z dźwigu na pobliskiej budowie dziewięćdziesiątego marketu na osiedlu. Przybywają zacni goście. Szwagier na którego zawsze można liczyć jeżeli chodzi o konsumpcję alkoholu. On przybywa z żoną i trójeczką pociech, które są symulatorem tsunami. Pojawia się również wujek Władek, który ledwo odzyskał jako taki wygląd po zakładowej wigilii w warsztacie ślusarskim. On również przybywa z oblubienicą. Jak już wszyscy pościągają kozaki i rzucą wierzchnie okrycia do sypialni nadchodzi moment kulminacyjny. Opłatek plus życzenia, które powinny być składane po podłączeniu do wariografu. Opłatek idzie w ruch, a wujek Władek pcha się do szwagierki z jęzorem. Dzieci nie chcą całować Władka, bo wali od niego jak z reaktora w Fukushimie. Po życzeniach siadanie do stołu. Dzieci domagają się prezentów. Starsi niekoniecznie, bo wiedzą czym to pachnie. Zazwyczaj pojawiają się zajebiste zestawy kosmetyków. Z reguły malinowe FA z talkiem którym można sobie udekorować marynarkę. Są też albumy o Pirenejach oraz publikacje "Sam naprawiam Daewoo". Prezenty ogarnięte, więc pora na koryto. Karpik, pierożki, bigosik, hepatil, kluski z makiem, śledzik, hepatil, serniczek, mandarynka, karpik, hepatil, sałatka. Tak gdzieś po 4 godzinach słychać coraz częściej sygnały karetek pogotowia ratunkowego. Pomocy potrzebują ci którzy przez cały grudzień konsumowali jedynie wafle ryżowe, a podczas wigilii wpierdolą półtorej tony bigosu za jednym podejściem. To jest standardowa procedura. Jeżeli wieczerza jest z wariantem zakrapianym to zwyczajowo kończy się około drugiej w nocy jak kierowca wciąga Władka do taksówki, bo go rozchodniaczki przy windzie lekko sponiewierały. Jest też druga opcja, kiedy to wujek postanawia prowadzić osobiście forda fiestę i o poranku jest już gwiazdorem TVN-u, bo mając dziewięć promili jechał torowiskiem."

Z netu:)

MiniMax
197
MiniMax 197
#822.12.2018, 13:24

Święta... i ta magia świąt... - gdy centra handlowe i sklepy ubierają choinki nawet przed "wszystkimi świętymi", gdzie zaraz po świętach bożego narodzenia wystawia się "króliczki wielkanocne" w sreberkach i złotkach - ażeby nikt nie zapomniał ich kupić na wiosnę! Dekoracje i choinki na ulicach 2 miesiące wcześniej - toż to tradycja! A potem człowiek siedzi jak debil w święta bo już wszystkim się "przeżarł"- dwa miesiące wcześniej. Odpierd..oli kolację wigilijną bo tak mu tradycja każe - i ogląda "Kevina samego na kwadracie" na Polsacie - bo Polsat również twierdzi, że to "polska tradycja" i nie ma ..ja żeby to pominąć!.

Kto z Was czuje jeszcze jakąś "magię świąt"!!! - oprócz tego, że macie wolne w robocie???

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#922.12.2018, 19:10

To nie króliczki przecież! To przebrane w futerko Mikołaje!

Magią są te przedswiąteczne przygotowania - znaczy moga byc, jeśli sie człowiek nie urabia i na spokojnie potrafi cieszyć się tym czasem - wspólne śpiewanie kolęd, zapachy piernika, maku . Nieoczekiwanie w tym roku znalazłam ją nawet na Christmas Market pewnego niespiesznego wieczoru:)

W swieta się nie siedzi tylko robi się cos, na co zazwyczaj nie ma czasu - spędza z bliskimi, wyjeżdza w fajne miejsce, wychodzi na długi spacer itp.

Tradycja nic nie kaze - my tworzymy tradycję:)

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#1022.12.2018, 19:15

I w sumie to tez my tworzymy klimat...

Profil nieaktywny
zbytnik
#1122.12.2018, 19:33

Jest tradycja, to kultywacja starych obyczajow naszych dziadow I prababek, wspolne ubieranie choinki, przygotowywanie potraw, koledy itd...

tomaszwszkocji
351
#1222.12.2018, 20:02

W święta robi się coś na co nie ma czasu przez cały rok ?

Chyba u tylko u Ciebie kijevna.

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#1322.12.2018, 20:17

No chyba nie:)

W kazdym razie sa aternatywy dla siedzenia przy stole i patrzenia na Kevina (można usiąść na podłodze i obejrzeć Love Actually;).

Wesołych!

tomaszwszkocji
351
#1422.12.2018, 20:22

Pomysl:)

Możesz robić przez cały rok to samo co w w czasie świąt.Myle się ?

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#1522.12.2018, 20:23

Tak, mylisz sie.

Profil nieaktywny
zbytnik
#1622.12.2018, 20:24

Tradycja nakazuje, zeby te 12 potraw zjesc chociaz po lyzetce, aby w nastepnym roku byla roznorodnosc

harrier
10 843
harrier 10 843
#1722.12.2018, 22:07

Ja moge zjesc i po dwie lyzeczki, ale niech ktos ugotuje i poda. I pozmywa potem. To tak.

tomaszwszkocji
351
#1823.12.2018, 00:42

No tak,jakbym słyszał swoją siostrę co terroryzuje wszystkich swoją kolacja wigilijna bo jak się nie stawisz na niej to obrażona będzie przez cały rok nie biorąc pod uwagę że pozostaje jeszcze 364 dni w roku żeby się spotkać.

MiniMax
197
MiniMax 197
#1923.12.2018, 09:11

Macie tutaj przepis na karpia, podobno najlepszy:

Przepis na karpia:

Karpia umytego układamy na dnie naczynia.

Dodajemy goździki, cynamon, skrapiamy cytryną.

Tak przygotowanego karpia zalewamy szklanką

wina czerwonego dodając 100ml ginu, 100ml koniaku,

200ml smirnoffa, 50ml białego rumu i obowiązkowo

150ml tequili. Potrawy nie podgrzewamy!

Karpia wypierdalamy, jest zbędny. Natomiast sos...

Sos jest palce lizać!

P.S. Karp musi być martwy, inaczej bydlę wypije sos.

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#2023.12.2018, 09:43

sos wali mułem, błeeeee