Premier Boris Johnson zasugerował, że w przypadku nowej fali epidemii szkoły zostaną zamknięte jako ostatnie, aby zaś mogły one pozostać otwarte, mogą zostać zamknięte puby, restauracje i sklepy, które nie sprzedają niezbędnych produktów.
Ta pandemia jeszcze się nie skończyła, a ostatnią rzeczą, na którą każdy z nas może sobie pozwolić, jest samozadowolenie. Ale teraz, gdy wiemy wystarczająco dużo, by bezpiecznie otworzyć szkoły dla wszystkich uczniów, mamy moralny obowiązek to zrobić - napisał Johnson.
Jak wyjaśnił, „koszty zamknięcia szkoły spadły w nieproporcjonalnie dużym stopniu na osoby znajdujące się w najbardziej niekorzystnej sytuacji, na te właśnie dzieci, które najbardziej potrzebują szkoły”, a czas spędzony poza klasą prowadzi do niższych wyników w nauce, co wpływa na obniżenie ich przyszłych szans życiowych.
Keeping our schools closed a moment longer than is absolutely necessary is socially intolerable, economically unsustainable and morally indefensible.https://t.co/9sK8lpQPsJ
— Boris Johnson (@BorisJohnson) August 9, 2020
Napisał też, że istnieje obawa, iż „niektóre z nich całkowicie wypadną z systemu edukacji, rynku pracy lub praktyk zawodowych i nigdy do tego nie wrócą”.
Jak wskazuje źródło rządowe cytowane przez stację Sky News, Johnson chce, by w przypadku lokalnych blokad w razie nowych ognisk epidemii, szkoły były ostatnim sektorem, który zostanie zamknięty, przed przedsiębiorstwami.
Premier wyraził się jasno, że przedsiębiorstwa, w tym sklepy, puby i restauracje, powinny być do zamknięcia w pierwszej kolejności, a szkoły powinny być otwarte tak długo, jak to tylko możliwe - powiedziało to źródło.
Decyzje dotyczące edukacji podejmowane przez brytyjski rząd dotyczą tylko szkół w Anglii, po edukacja w pozostałych częściach Zjednoczonego Królestwa znajduje się w kompetencjach lokalnych rządów. W Szkocji szkoły wznawiają działalność już w poniedziałek, w Irlandii Północnej - w zależności od klas, 24 lub 31 sierpnia, zaś w Anglii i Walii - 1 września.
Komentarze 16
Tu akurat na racje.
Kiedy on nie mial?!
To najlepszy premier jakiego miala Wlk. Brytania kiedykolwiek. Zrobil wiele dla tego pieknego kraju a zrobi jeszcze wiecej. Kazdy moj znajomy(prawdziwy Brytyjczyk) jest jego wielkim fanem i popiera rzad w 100%, gdyz wie, ze priorytetem tego rzadu sa ludzie, ktorzy sprawiaja, ze kraj ten jest tak piekny, ze az posladki sciska.
#2:
jestem twoim fanem.
Niech Boris uczy się od "najwybitniejszych" geniuszy z Wiejskiej jak się to robi... ;)
Czy początkowy lockdown nie miał zwyczajnie dać czasu na przygotowanie się?
Zebranie masek, ochronnych ubrań, Testów, treningów i przygotowanie nowych procedur?
Mówimy ze wcześniej w sklepie toaletowy papier był dobrem luxusowym:)