Odwołanie przez Theresę May głosowania w sprawie uzgodnionego porozumienia z Unią Europejską miało związek z jego spodziewanym wynikiem. Wiadomo, że przeciw umowie z Brukselą głosowałaby nie tylko opozycja, ale i około 100 posłów Partii Konserwatywnej, głównie gorących zwolenników Brexitu z byłym szefem MSZ Borisem Johnsonem na czele. Rząd głosowanie by więc na pewno przegrał.
Przemawiając w Izbie Gmin Theresa May bez ogródek przyznała, że gdyby propozycja umowy została poddana pod głosowanie, to zakończyłoby się ono „porażką z wysoką różnicą głosów”. May powtórzyła jednocześnie, że uważa, iż przedstawiony projekt umowy z Brukselą jest najlepszym, jaki udało się wypracować i realizuje zobowiązania złożone wobec wyborców w kampanii przed referendum w 2016 roku.
Najbardziej kontrowersyjny punkt umowy – tak zwany backstop, czyli mechanizm awaryjny przewidywał, że jeśli Londyn i Bruksela nie wypracują innych rozwiązań, całe UK faktycznie pozostanie w unii celnej z UE. Przewidziano w nim także specyficzne regulacje dla Irlandii Północnej. To właśnie wzbudziło największy sprzeciw konserwatywnych zwolenników Brexitu i koalicyjnej Demokratycznej Partii Unionistów (DUP).
May dodała, że wciąż wierzy w możliwość uzyskania większości głosów: „Jeśli otrzymamy dodatkowe zapewnienia dotyczące mechanizmu awaryjnego”.
Szefowa rządu przed czwartkowym szczytem Rady Europejskiej zamierza odbyć serię rozmów z politykami Unii, aby uzyskać gwarancję, że mechanizm awaryjny mający zapewnić brak granicy między Irlandią a Irlandią Północną nie będzie trwał w nieskończoność. Liczy też na możliwość renegocjacji wypracowanego już porozumienia. Przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk oświadczył w poniedziałek, że renegocjacje w sprawie zawartej już umowy nie wchodzą w grę.
Komentarze 37
#10851 Dziś - 18:00
http://www.emito.net/spolecznosc/fora_tematyczne/dyskusja_ogolna/najwazn...
Starałem się już o tym poinformować ale chyba nikt nie kliknął :)
Czyżby to powolny początek końca UK? Poroznili ludzi, sprali im głowy sami w to nie wierząc, że to się uda. Teraz kręcą bez końca bo wiedzą w jakie bagno się wbili. Jedyne co mnie cieszy, że społeczeństwo pokazało co tak na prawdę myśli o migrantach zarobkowych. Gdy było nas tu mało nikomu to zbytnio nie przeszkadzało bo schemat Polak na kuchni na wynajętym pokoju każdemu odpowiadał,lecz jednak w miarę upływu czasu i rozwoju zawodowego stalismy się dla nich zagrożeniem. Bo jakim, że prawem mamy możliwość kupna domu, założenia firmy czy też posiadania dobrej pozycji w pracy? du.. A zaczęła ich piec.
"Odwołanie przez Theresę May głosowania w sprawie uzgodnionego porozumienia z Unią Europejską miało związek z jego spodziewanym wynikiem."
(...)
"Przemawiając w Izbie Gmin Theresa May bez ogródek przyznała, że gdyby propozycja umowy została poddana pod głosowanie, to zakończyłoby się ono „porażką z wysoką różnicą głosów”.
Hmm...
"bez ogródek przyznała"
?
Bez ogródek to ja raczej bym się spodziewała powiedzenia:
"Chcieliśmy pokazać, że jesteśmy lepsi i nie potrzebujemy nikogo, a tu nagle wielki H*J"
To polityka, niestety żuczki na dole się nie liczą. Oni teraz chca zjeść ciastko i miec ciastko, koszt niewazny.
W sumie to nie wiadomo czego chcą. Pogubili się i teraz pocą się, żeby zachować twarz w tym całym szicie