Do góry

Przewodnik po Szkocji: Plaża Camasunary

Plażę Camasunary odkryliśmy przez przypadek, a dokładnie to podczas naszej wyprawy na wyspę Skye w 2020 roku. W drodze powrotnej ze Spar Cave zrobiliśmy mały przystanek na „siku” w Elgol i krótki spacer po nabrzeżu. To właśnie stamtąd dostrzegliśmy piaszczystą plażę, a z Google Maps wynikało, że można na nią dojechać samochodem.

Plaża Camasunary. Fot. Mateusz Błażejczak

Wsiedliśmy do auta i ruszyliśmy za głosem nawigacji. W pewnym momencie usłyszeliśmy komendę skręć w lewo, ale żadnego odbicia w lewo nie było widać. Zatrzymaliśmy więc auto i rozpoczęliśmy poszukiwanie tego tajemniczego skrętu, którego za nic nie mogliśmy znaleźć. Kilka metrów dalej na małym parkingu okazało się, że na plażę można dotrzeć tylko pieszo. Nie mieliśmy większych planów na resztę dnia, dlatego zjedliśmy mały lunch i ruszyliśmy w kierunku tajemniczej plaży.

Plaża Camasunary – jak dotrzeć?

Na plażę można dojść z trzech stron. Po klifie z miejscowości Elgol, przez góry z Sligachan oraz z parkingu przy drodze B8083. My wyruszyliśmy z tego ostatniego miejsca, gdzie rozpoczyna się najłatwiejsza trasa. Nosi ona nazwę Am Mam Pass i jest długości około 4 kilometrów w jedną stronę. W jej najwyższej części trzeba wejść na wysokość 190 m n.p.m. skąd można podziwiać przepiękny widok na piaszczystą plażę Camasunary u podnóża gór Cullin. Jest to niezwykła panorama, która na długie lata pozostaje w pamięci.

Plaża Camasunary. Fot. Mateusz Błażejczak

Nocleg na plaży Camasunary

Nocleg na Camasunary to prawdziwy detoks od cywilizacji. Brak zasięgu, internetu, prądu i innych udogodnień. Natomiast zdziwię Was zapewne informacją, że są tutaj aż dwie opcje na nocleg. Pierwszą z nich jest tradycyjny biwak, ale wiąże się to z przeniesieniem przez góry całego sprzętu. Drugą opcją jest nocleg w bothy, czyli szkockim schronisku górskim. Oczywiście nie ma w nim prądu, a w środku znajdziecie ławki, stół i drewniane prycze do spania.

Przenocować można w bothy, czyli szkockim schronisku górskim. Fot. Mateusz Błażejczak

Bothy to darmowe schroniska górskie, które zapewniają schronienie dla podróżujących po szkockich górach. Ich standard i stan bywa niestety bardzo różny.

Na plaży znajdziecie również budynek starego bothy, który jest zamknięty i tajemniczą farmę. Wygląda ona na opuszczoną, ale moim zdaniem podczas naszej wyprawy z komina wydobywał się dym, a w oknach widziałem ludzi. Jej położenie na odludziu, zarośnięte drogi, zrujnowane budynki gospodarcze sprawiają, że byłoby to świetne miejsce na scenerie do horroru. Z tego wszystkiego zapomniałem zrobić zdjęcia farmy.

Plaża Camasunary. Fot. Mateusz Błażejczak

Informacje praktyczne

Plaża Camasunary ma tylko jeden minus – śmieci. Oczywiście nie są to śmieci pozostawiane przez turystów (mam taką nadzieję), tylko są one wyrzucane przez morze podczas sztormów i przypływów. Pokazuje to, jak bardzo zanieczyszczone są nasze morza i oceany i ile pracy przed nami, aby skarby natury takie, jak wyspa Skye nie zostały zniszczone przez ludzkość.

W tym miejscu mam do Was prośbę. Idąc na plażę zabierzcie ze sobą worek i zbierzcie choć trochę zalegających tam śmieci. Tym samym pomożecie utrzymać piękno plaży Camasunary dla siebie, kolejnych turystów i pokoleń.

Zachęcamy do śledzenia bloga Szkocki.pl


Mateusz Błażejczak: podróżnik, bloger i przewodnik. W Szkocji mieszka od 2011 roku. Pracuje jako administrator danych i koordynator projektów dla jednego z wiodących producentów whisky. Oprowadza także wycieczki po Edynburgu. Jest miłośnikiem podróży. Był już na czterech kontynentach, gdzie odwiedził ponad 30 państw. Od 2017 wraz z Tomaszem Bobrowskim prowadzi przewodnik o Szkocji – Szkocki.pl. Ich celem jest dzielenie się wiedzą i doświadczeniem związanym z życiem w Szkocji.

Komentarze 12

Judasz
6 252
Judasz 6 252
#110.12.2022, 08:46

W sumie przy -5 stopniach plaża jest miejscem gwarantującym niezapomniane wrażenia.

Pod warunkiem że będzie mocno wiało.

omegan
14 789
omegan 14 789
#210.12.2022, 12:38

warunek nietrudny do spelnienia.

kto jeszcze przeczytal kamasutra w tytule? przyznawac sie, swintuszki!

Judasz
6 252
Judasz 6 252
#310.12.2022, 13:52

Ja nie.

Zaprawdę powiadam.

omegan
14 789
omegan 14 789
#410.12.2022, 14:02

Wierze ci. Jak Judaszowi

maya2002
5 594
maya2002 5 594
#510.12.2022, 16:30

#2 ja :)

Igor89a
1 574
Igor89a 1 574
#610.12.2022, 17:32

Da się mieszkać w tych "boothach"?

Spać to się da, gdyż wiem.. ;)

(W butach)

jacub1981
39
#711.12.2022, 23:01

w cenie tyg wypadu na te syberyjska plaze ja proponuje all inclusive na Kanarach...

Profil nieaktywny
Delirium
#812.12.2022, 00:40

Propozycja odrzucona. Nie cierpię słońca, fruwania tanimi liniami z Mańkami i Karynami, rozmaitych "resortów" z dwustoma pokojami, imprezowiczów rzygających z balkonów, wspólnych posiłków, hałasu, uwalonych na leżakach spoconych kaszalotów płci obojga, odoru alko wydobywającego się z ich pysków, smrodu potu, plastikowych "klapków", oraz piasku i soli w gaciach. A że poruszam się transportem publicznym, to przede wszystkim nie cierpię kanarów.

omegan
14 789
omegan 14 789
#912.12.2022, 08:14

ciebie nikt nie zapraszal. komu potrzebny zepsuty moralnie stary pierdola z kompleksem Piotrusia Pana?

Profil nieaktywny
Delirium
#1012.12.2022, 12:17

Omegan nie dość, że zaspał do pracy, to nie doniósł do łazienki, i tradycyjnie zesrał się na emito. :) Założy pampersa, i w drodze do pracy przypierdzieli jakiejś kobiecie, jak mu bóg przykazał, to humor się chłopakowi poprawi. :)

Profil nieaktywny
Delirium
#1112.12.2022, 12:22

...i znowu zapomniał, że nie czyta moich wpisów, permanentny kłamczuszek. :)

omegan
14 789
omegan 14 789
#1212.12.2022, 17:52