W sobotę premier Wielkiej Brytanii poinformował o wprowadzeniu całkowitego lockdownu w Anglii. Zamknięcie kraju będzie obowiązywać od czwartku i ma potrwać do początku grudnia.
Według nowych zaleceń Brytyjczycy mają zostać w domach. Opuszczanie miejsc zamieszkania będzie możliwe w wyjątkowych i uzasadnionych przypadkach, np. pójście do pracy. Zakazane są także spotkania towarzyskie “osób z różnych gospodarstw domowych”. Zamknięte mają zostać wszystkie puby, bary i restauracje, z wyjątkiem dań na wynos. Czynne będą tylko te sklepy, które sprzedają artykuły pierwszej potrzeby. Szkoły i uniwersytety działają nadal. Zostanie też przedłużony program urlopowy.
1. My response to the PM’s statement below pic.twitter.com/HSApFXW0Jg
— Nicola Sturgeon (@NicolaSturgeon) October 31, 2020
Premier Nicola Sturgeon w reakcji na wystąpienie Borisa Johnsona wydała oświadczenie, w którym czytamy:
Rząd Szkocji podejmie przemyślane decyzje na podstawie tego, co jest dobre dla Szkocji.
Premier informuje, że kluczową kwestią dla decyzji podejmowanych przez Szkocję będzie wyjaśnienie tego, jak długo będzie obowiązywać wsparcie urlopowe. Istotną kwestią jest też czy kwoty dofinansowania dla przedsiębiorstw produkcyjnych i mniejszych firm będą takie same w Szkocji, jak i w Anglii. Premier Szkocji chce również wyjaśnienia kwestii, czy wysokość wsparcia będzie uzależniona od tego, czy Szkocja zdecyduje się na wprowadzenie całkowitego lockdownu wzorem Anglii.
Komentarze 34
Nicola powiela posuniecia Borisa, wiec w tygodniu tez oglosi lockdown...
Ermm,jako że użytkownik Delirium pisze właśnie z Anglii, prosiłbym o zaprzestanie tych czynności,celem powstrzymania przenoszenia się wirusa drogą internetową.
Jak tylko pieniazki sie znajda dla Szkocji to tez bedzie lockdown. Takie to juz te nasze Narodowcy sa, Anglicy bee ale jak jest kasiurka to fajnicko.
Nie odgapiaj wpisow Infidel :)
#3
dokladnie tak @Infidel - na kaske sa lasi i wtedy konczy sie separatyzm :) potem kaski zaczyna brakowac i znowu - neverendum, neverendum!