Do góry

Rozwiń w sobie pragnienie

W pierwszym artykule z cyklu: Szansa na sukces pisałam, że tajemnica sukcesu jest tak prosta, że wielu z nas po prostu jej nie dostrzega: bez względu na to, kim jesteśmy, jaka historia życiowa stoi za nami, możemy mieć wszystko, o czym marzymy.

Dziś szczególną uwagę chcę zwrócić na to jak ważne jest, aby pamiętać, że nasze myśli i przekonania manifestują się w świecie zewnętrznym. Od myśli wszystko się zaczyna. Stajemy się tym i osiągamy to, o czym myślimy. Jeśli myślimy o czymś bardzo intensywnie w sposób klarowny, jasny i konkretny, to znacznie szybciej jesteśmy w stanie efektywnie to zrealizować niż jakąkolwiek inną metodą.

Dzieje się tak, ponieważ im bardziej wizja jest sprecyzowana i daleka od abstrakcyjnej niejasności tym w sposób naturalny nasz umysł poszukuje drogi do jej realizacji. By jednak ułatwić ten proces, który często jest zaburzony przez nasze ograniczające przekonania (nabyte w różnych okresach życia, w skutek nawet wydawałoby się mało znaczących wydarzeń), w kolejnych odsłonach cyklu będę dawała wskazówki jak tego dokonać.

Pierwszy krok, często najtrudniejszy, to rozwinąć w sobie pragnienie – silne, intensywne pragnienie.Bo to właśnie ono w początkowej fazie jest siłą napędową czy też motywującą, która umożliwia pokonanie lęku, powstrzymującego większość ludzi. Największą przeszkodą w wyznaczaniu i osiąganiu celów są wszelkiego rodzaju lęki. Rodzaj lęku (lęk przed ośmieszeniem, porażką, ludźmi, oceną, nowością czy też trudnością zadania i każdy inny) nie ma w tym kontekście większego znaczenia. Lęk jest przyczyną, której poddając się, osiąga się znacznie mniej niż jest to możliwe.

Decyzje, które ludzie podejmują, opierają się na emocjach, na lęku lub pragnieniu. Silniejsze uczucie zawsze pokona słabsze, a im więcej energii i skupienia wkłada się w dane uczucie to zostaje ono wzmocnione i rośnie na sile. Myśląc o swoich lękach, analizując je, szukając ich przyczyny, zamiast się ich pozbyć, wzmacniamy je. I tym trudniej nam wzbudzić w sobie „chęć” a co dopiero podjąć jakiekolwiek działanie zmierzające do realizacji celu lub nawet jego zaplanowania.

Koncentrując się na swych pragnieniach, stale o nich myśląc, planując ich realizację, zapisując je, powodujemy, że to właśnie one stają się tak silne, iż są w stanie pokonać i „odepchnąć na bok” nasze lęki lub znacznie je osłabić.

Skupiając się na swoich pragnieniach pamiętajmy, że powinny być one zawsze osobiste, a to oznacza, że musimy odkryć czego naprawdę chcemy dla siebie, a nie poddawać się temu czego inni chcą dla nas. By nasze pragnienia były wystarczająco silne by wzbudzić motywację do ich realizacji, musi nam na nich zależeć, nie możemy się opierać na tym, że inni (bliscy, rodzina, przyjaciele itp.) pragną tego dla nas.

Cel musi być twój! To my, nikt inny musimy wiedzieć z pełną jasnością: „kim chcemy zostać?”, „co chcemy mieć lub robić”? dlatego też warto na tym etapie zacząć sobie odpowiadać na pytania:

  • co można zdobyć, zrobić, co przeżyć, kim zostać, czego doświadczyć?
  • czy warto to mieć?
  • czy dzięki temu zdobędę to, czego naprawdę chcę?
  • czy cel jest wart wysiłku, jaki trzeba włożyć w jego zdobycie?

Wyobraźmy sobie, że mamy gwarancję sukcesu w dowolnej sprawie, co wtedy byłoby możliwe i chciał(-a)byś osiągnąć?
Odpowiadając na powyższe pytania i inne związane z osiąganiem celów pobudzamy nasz umysł do aktywności. Jeśli jednak pozostaniemy na etapie marzeń, często pojawiających się nam jako mglisty, niejasny obraz nie uaktywnimy energii potrzebnej do działania.

Jeżeli pomarzysz przez chwilę o jakiejś pozycji z twojej listy, prawdopodobnie zauważysz, że chociaż to coś dałoby ci dużo szczęścia gdybyś to miał, nie czujesz szczególnej chęci do podjęcia działań, których celem byłaby realizacja tego marzenia.

Inaczej jest z pragnieniami. Kiedy zaczynamy pragnąć tych rzeczy, pojawia się motywacja, chęć aktywności, planowanie i inne reakcje prowadzące do działania. Dlatego też warto na postawione pytania odpowiadać aż do momentu uzyskania niezachwianej pewności, czym jest to, co najbardziej uszczęśliwi ciebie samego.

Zdecydowanie, uświadomienie sobie „czego tak naprawdę pragnę” jest punktem wyjścia do wszelkich osiągnięć. Brak odpowiedzi na to pytanie uniemożliwia osiągnięcie sukcesu, bo nawet jeśli uzyskujemy jakieś rezultaty w jakiejś dziedzinie niekoniecznie mogą one oznaczać dla nas poczucie spełnienia. A czego Ty, drogi Interanuto naprawdę pragniesz?

Pierwszy artykuł cyklu: Szansa na sukces

www.polishpsychologistsclub.org

Komentarze 3

Polonus
7 734
Polonus 7 734
#107.10.2008, 09:44

... "A czego Ty, drogi Interanuto naprawdę pragniesz?" ...

Pragnę być tańszy w obsłudze i chcę być prawdziwym Internautą, bo to brzmi dumnie, jak np. Astronauta, Kosmonauta, i... nie chcę być nazywany obraźliwie... Interanuto :)

TuneUp
78 452
TuneUp 78 452
#207.10.2008, 16:59

wow!!!:O

mastroianni
249
#322.11.2008, 20:11

Super artykul - wydaje sie pomocny dla mnie teraz i ulatwia mi zrobienie jakiegos sensownego kroku w mojej obecnej sytuacji. Dziekuje.