Od kilku dni Ryanair odwołuje loty pomiędzy kolejnymi miastami w całej Europie. Nawet na kilka godzin przed startem. Problemy zaczęły się w piątek. Pasażerowie zaczęli wtedy otrzymywać mailem lub sms-em informacje, że ich loty zostały odwołane.
W niedzielę do kolejnych anulowanych połączeń dołączyło to z Londynu do Krakowa. W poniedziałek odwołano 56 lotów, w tym m.in.: Londyn Stansted – Warszawa Modlin, Manchester – Kraków oraz Kraków – Manchester.
19 września skasowanych ma zostać kolejnych 55 lotów. Wśród nich znajdą się: FR2372 Londyn Stansted – Gdańsk, FR2466 Londyn Stansted – Szczecin, FR2361 Szczecin – Warszawa Chopina, jak również FR1901 Dublin – Krakowa i FR1902 Kraków – Dublin.
W środę 20 września odwołane będą 53 loty, w tym: FR2436 Londyn Stansted – Kraków.
21 września: FR2136 Stansted - Rzeszow, FR2137 Rzeszow - Stansted, FR2336 Stansted - Poznan, FR2337 Poznan - Stansted,
W sobotę 23 września nie odlecą samoloty: FR 9524 Stansted - Lublin i FR9525 Lublin - Stansted.
Informacje na temat wszystkich odwołanych lotów można znaleźć na stronie Ryanaira.
Loty mają być kasowane przez kolejne sześć tygodni, średnio nawet 40-50 dziennie. Ryanair sugeruje pasażerom sprawdzanie skrzynek mailowych, które były wykorzystywane przy rezerwacjach.
Szefostwo przewoźnika odwołanie lotów tłumaczy „skumulowaniem urlopów swoich pracowników, strajkami kontrolerów lotów oraz warunkami pogodowymi”.
Zwrot kosztów, albo odszkodowanie
Już w piątek pasażerowie zaczęli otrzymywać e-maile, w których przewoźnik w ramach rekompensaty proponował zwrot pieniędzy lub bilet na inny rejs.
Unijne regulacje mówią, że jeśli lot jest odwołany, pasażer ma m.in. prawo do zwrotu kosztów. Odszkodowanie w wysokości 250 euro przysługuje w przypadku lotów na dystansie do 1500 km i 400 euro za dłuższe loty na terenie UE, jeżeli pasażer został poinformowany o odwołaniu krócej niż 14 dni przed planowanym czasem odlotu. Przewoźnik lotniczy ma obowiązek wykazania, że poinformował osobiście o odwołaniu lotu oraz podania daty, kiedy to zrobił.
Z archiwum Emito.net
Komentarze 40
Szefostwo Ryanaira odwołanie lotów tłumaczy „skumulowaniem urlopów swoich pracowników, strajkami kontrolerów lotów oraz warunkami pogodowymi”.
Zapomnieli powiedzieć o najważniejszym: Tylko w tym roku 140 pilotów przeszło do Norwegian Air - to główna przyczyna. Ryanair jest już tak przyparty do muru, że oferuje nowym pilotom bonus 10.000 EUR za podjęcie pracy.
Potrzebne doswiadczenie?
Ryanair zawsze operowal na skraju przepasci, dziwi mnie, ze dalej ciagna wozek - tak mowili w dokumencie o nich samych jakies dwa lata temu...
Tak w skrocie: Za lot odwolany mniej niz 7 dni przed data wylotu przysluguje 250 euro przy lotach do 1500km i 400 euro od 1500-3500km + zapewnienie alternatywnego transportu. Jesli problemy wiaza sie z noclegiem czy dlugim czekaniem to przewoznik zapewnia nocleg i wyzywienie. Ale Ryanair wie, ze 98% ludzi z tego nie skorzysta dlatego maja pasazerow gleboko.
Powrotne kasuja? To juz nie wrocim do Polanki??!!
Wrócim, nawet z ziemii włoskiej ;)