Rząd będzie płacił pensje do końca października

Nie byłem w pracy 101 dni, szykuje sie kolejne 100!

To ze ludzie dostają te postojowe, ratuje prace innych, ktorzy teraz na postojowym nie są..

mozesz wyjasnic, skad takie wnioski?

Nie byłem w pracy 101 dni, szykuje sie kolejne 100!

bus_37 nie chce Cie dolowac, ale wakacje koncza sie w maju :) od czerwca powrot do kieratu :)

#4

"ktorzy na dotacji skorzystali :) "

Sobie chyba jaja robisz, jakie skorzystali? przecież dostają zmiejszone pensje.

Np mój mąż, zamiast netto 2,000 dostaje 1700. i to jest "skorzystanie'?

Popatrz D. Tak cie te trzy stowy zabolaly? Kurtka , moja pani jako key worker , ja nadal cisne projekt . Roboty jest nadal w cip. Ino teraz...przeciez Sunak da!

Np mój mąż, zamiast netto 2,000 dostaje 1700. i to jest "skorzystanie'?

A co on jest wikarym, ze takie pieniundze trzepie??

cale "czysta" mniej? no to bida tam u Was... :/

Komuś się od razu z gorzołą kojarzy... :)

No ja mam niestety pecha , zatrudniłem się w firmie 9 marca ,wypłaty miesięczne , pracowałem dwa tygodnie i wszystko zamknęli w związku z koroną 26 marca ,od tego czasu nie pracuję i 7 maja w dzień wypłaty okazało się, że mi pieniążki od rządu się nie należą bo firma zgłosiła mnie jako pracownika do HRMC 7 kwietnia ,czyli w dniu wypłaty, a kwalifikują się tylko osoby zgłoszone do HRMC do 19 marca włącznie, także zero pomocy, kończą mi się pieniążki na życie a tu jest przedłużone wszystko o następne 3 tygodnie, złożyłem wniosek o Universal credit 28 kwietnia i cisza, czy ktoś też tak ma i może mi coś podpowiedzieć co można jeszcze zrobić żeby dostac jakas kase na przeżycie?

Ja siedze do Oktobra.

Na lato kupiem kosiarkem spalinowom i bede wygalał bobry...wróć, trawniki wiejskim gospodyniom.

#2 szalony_mustang, ostatnio czytałem kilka sensownych, jak mi się wydaje, artykułów. Trzeba będzie tę kasę spłacić - wiadomo. Ale są prognozy, że pójdzie to raczej w stronę większej progresji podatkowej, opodatkowania kapitału, słowem zabrania bogatym. Nie dlatego, że to fajne czy sprawiedliwe, tylko zwyczajnie nie będzie innego wyjścia. Ludzie żyjący z pracy zbiednieją, inflacja skoczy. W tej sytuacji każdy rząd, który podniesie im podatki, poleci z hukiem. Szczęście w nieszczęściu, że dzieje się to wszystko w skali globalnej, więc nie bardzo będzie gdzie z kapitałem uciec.

moglbym sie z Toba zgodzic, ale juz kilka tygodni temu Sunak zapowiedzial podwyzszenie podatkow, min od takich osob jak ja, samozatrudnionych.

#15

Po to UK robi brexit zeby wlasnie wielki kapital uciekl przed nowymi przepisami Uni

#16 tym bym się nie przejmował, parę dni temu mówił o 60% a zostało 80. Trochę chyba sondują, a trochę miotają jak szczury w klatce. Poza tym myślę, że po spektakularnym sukcesie BJ (drugie miejsce w świecie w zgonach) ten rząd jest już na równi pochyłej, choćby i 120% płacili.

Ok pytanie naprowadzajace...

Nie ma postojowego.. co robią gospodarstwa domowe? Nie wydają kasy (no bo jej nie maja)

Wiec co się dzieje z innymi biznesami i pracami? Model uproszczony:)

A i co z socjalem, publiczna służba zdrowia itd itp

Nie ma postojowego.. co robią gospodarstwa domowe? Nie wydają kasy (no bo jej nie maja)

Oj uproscilas...a teraz jest kaska i ja wydaja, pytanie tylko skad? Rezultat ten sam, tylko w naszym przypadku zapalnik ma dosc dlugi czas na zawiazanie reakcji

szalony_mustang, ostatnio czytałem kilka sensownych, jak mi się wydaje, artykułów. Trzeba będzie tę kasę spłacić - wiadomo. Ale są prognozy, że pójdzie to raczej w stronę większej progresji podatkowej, opodatkowania kapitału, słowem zabrania bogatym. Nie dlatego, że to fajne czy sprawiedliwe, tylko zwyczajnie nie będzie innego wyjścia. Ludzie żyjący z pracy zbiednieją, inflacja skoczy. W tej sytuacji każdy rząd, który podniesie im podatki, poleci z hukiem. Szczęście w nieszczęściu, że dzieje się to wszystko w skali globalnej, więc nie bardzo będzie gdzie z kapitałem uciec.

Ja czytalem dosc ciekawy artykul jak to rzad moze wprowadzic podatek dla kazdego, bez wzgledu na zarobki, kazdy dorzuci 1% i tyle. Jestem pewien, ze taka opcja jest ostro dyskutowana.

Nie ma postojowego.. co robią gospodarstwa domowe? Nie wydają kasy (no bo jej nie maja)

nie jedza, nie pija, nie uzywaja pradu ani gazu, nie placa council taxu i nie ogladaja telewizji... cos pominalem? :)

ten co siedzi na dupie i nic nie robi zarobi max 2500£

key workers ktory zlapie koronke i pojdzie na chorobowe dotanie 95 £

Stream . Robie dzyn w dzyn . Malo mi nie placa , ale takiej siarki zadko widywalem . Ktos to ma? No to zara do osiedlowego , sukces opijamy

chodzilo mi ze dostaja za darmo ok 2500 £ na miesiac czyli ok 570 £ na tydzien

a ten co zapierdziela key workers i jak zlapie koronke to dostanie 95£

gdzie tu sprawiedliwosc?

a jak zlapiesz koronke to masz tydzien czasu i jak czujesz sie dobrze to masz wracac do roboty .... aby inni mogli dalej siedziec i dostawac za nic kase

W co ty wierzysz? Zycie jest okrutne.

Robie ,zapycham. Nie pozwole ,zeby moi mieli kryzys

to niech ida na zbiory ponoc brakuje 80 000 rak do pracy na polu

Wybacz , ja juz bede te lodzie rybakom budowal . Ale..jak by moim bida w oczy chciala zajrzec , to i do szparagi , i kapusty i truskawki poleze robic

#21 1% to akurat tragedia by nie byla, ale chyba byloby tego zdecydowanie z malo. Zwlaszcza, ze przy recesji wplywy podatkowe spadna. Natomiast jesli sytuacja wymusilaby naprawde konkretne zmiany, moze to koniec koncow wyjsc na dobre: https://next.gazeta.pl/next/7,151003,25916371,bukowski-bedzie-jak-po-ii-...

#25 tez siedze na dupie i dostaje kase za to. I moze to sie wydaje fajne komus, kto mysli nie dalej, niz do nastepnej wyplaty. Na razie szef doplaca 20% - ze swojej kieszeni, bo firma stoi. Jesli sytuacja sie przedluzy, przestanie doplacac. A jesli przedluzy sie jeszcze bardziej, firma moze pasc na pysk i zostane bez pracy. Fajnie?

Kingcrimson, on tego nie rozumie, bo zazdrości, że ktos dostaje siedząc w domu i nei rozumie, że boi się o przyszłość - stracę pracę czy może jednak utrzymam ?

#25

- znam co nieco key workers w różnych sektorach i uwierz mi, jak chorują w pracy - niekoniecznie na covid19 ale po prostu - to mają normalne umowy o pracę, czyli płatne chorobowe przez kilka tygodni , tak jak pensja, a nie jakies 95 funtow o których tu piszesz.

//////////

A pensja 2,000 funtow netto za cały etat to nie jest nie wiadomo jaka pensja, proszę Was. może na jakiejś wsi, gdzie tanie zycie i rata kredytu za 100 m kw wynosi 700 funtów, to owszem, ale nie w Edynburgu.

Nie jest to mało oczywiście, ale nie jest to dużo.

Nie opowiadaj juz, kazdy Ci zazdrosci tych dwoch tysiakow I tak wspanialego meza…;)

Jakkolwiek nie lubię socjalistów to w sytuacji w której państwo zakazuje prowadzenia działalności powinno się to jakoś zrekompensować.

Pensja 2000 funtów netto to 30k rocznie czyli mniej więcej średnia pensja, nie przesadzajmy nic specjalnego zwłaszcza w drogim Edynburgu... nie trzeba być wikarym aby tyle zarabiać.

#36

Pensja 2000 funtów netto to 30k rocznie --

nie, to jest kilka tysięcy więcej. Tylko sciągany jest kredyt studencki i sporo też na pension idzie

Danka nie musisz się nikomu tłumaczyć z tego na co wydajesz kasę - po prostu na tym forum najlepiej się nie chwalić niczym bo Cię zjedzą

#38 A Ty ile masz na reke ?

Danka nie musisz się nikomu tłumaczyć z tego na co wydajesz kasę - po prostu na tym forum najlepiej się nie chwalić niczym bo Cię zjedzą

to, ze paru ma bol doopy, nie oznacza, ze wszyscy sa tacy sami :) 30.000 rocznie to nie jest kwota ktora sklonilaby mnie bym Was zjadl :)

Kto ma bol dupy? Zazartowalem, ze trzeba byc wikarym, zeby tyle zarabiac a tu mi slawek z Edymburga juz pisze, ze nie trseba byc wikarym zeby tyle zarabiac. Nimtorym to by sie przydalo miotle z doopy wyciagnac, bo sztywni jak koci ogon.

#36 rekompensata owszem ale czy aż 2500 miesięcznie????

Ludzie nigdzie nie wychodzą nie jeżdżą do pracy siedzą w domu ! więc dlaczego tak duże sumy skoro mają minimalne wydatki???? Powinno być max 100£ tyg.

Otóż skoro żyje się grubo nad stan wtedy są takie potrzeby.

Chata na kredyt... samochody na kredyt ... Meble ,gary w kuchni.odkurzacz.itp pierdoły na kredyt i oczywiście wakacje też na raty bo trzeba się pokazać.

A ci co najgłośniej krzyczą że 30k to mało najbardziej są zadłużeni i najbardziej się boją że utnie im się koryto!!!

To ze ktoś jest na postojowym znaczy ze na dłuższa metę i tak zaczną zwalniać..

I tych na postojowym i tych co teraz cieszą się zatrudnieniem.

Wczoraj w pewnej dobrej firmie zwolnili % proacownikow. Myśle ze nie tylko ta firma.

Każda firma ma Już listę potencjalnie wydelegowanych na postojowe lub do redukcji etatów..

Wiec cieszmy się chwila, bo myślimy, ze Jest zle a będzie jeszcze gorzej w nast miesiącach:)

I nawet do baru nie będzie można iść do pracy.. jako wyjcie awaryjne.

Nie wszyscy na postojowym dostają 2500 z reguły 2500 dostają ci co mieli więcej kasy wcześniej niż mniej...

Jak to mówią Nie patrz na innych martw się o siebie:)

rekompensata owszem ale czy aż 2500 miesięcznie????

o takim bolu doopy wspomnialem :) nie wie, nie rozumie, nie pojmuje, ale zazdroscic potrafi :P

Każdy by tak myślał gdyby zamiast nowej fury za 30k odłożył by sobie te pieniążki na czarną godzinę .ale trzeba się przecież pokazać trzymać standart wśród pseudo przyjaciół

#44 to nie jest żal dupy ....uważam że nie powinno się otrzymywać kasy za darmo

Trzeba było sobie odłożyć wcześniej skoro taki z ciebie mądrala który wszystkie rozumy pozjadal

Deanerys #4

Nie ma powodu do narzekania. Ja z £8400 tylko £2400 dostaje, bo to max pomocy, wiec mam wiekszy powod do placzu, ale co tam...kiedys za to moglem slonia sobie kupic do zjedzenia, ale po co mi taka gora miesa, doloze £100 do tego co mam i kupie sobie kurczaka.

streamate - zacytuję Cię - A ci co najgłośniej krzyczą że 30k to mało najbardziej są zadłużeni i najbardziej się boją że utnie im się koryto!!!

/////

Ty naprawdę masz jakieś problemy, kompleksy, czy co...? albo nie potrafisz czytać. Nie pisałam że 30k dochodu rocznego to mało, ale tez nie jest ot na pewno dużo !! nie w Edynburgu!

I jakie koryto? "korytem" to można okreslić dochód, bo ja wiem, rzędu 60k rocznie na osobę - i tak, znam imigrantów (nie Polacy) w UK, którzy tyle zarabiają na osobę I nie w London City, lecz w Szkocji.

I jakie zadłużenie? uwierz mi, długów nie mamy.

no chyba, że według Ciebie długiem jest kredyt na mieszkanie, no to takie "długi" to ma grubo ponad połowa mieszkanców tego kraju. niczego się nie boimy. Ja pracę mam płątną 100%, i bardzo daleko mi do tego, bym ją miała utracić, zarabiam znacznie mniej od męża ale wiem, że moja konkretna firma i moje konkretne stanowisko jest po porstu bardzo potrzebne. pracuję od 7 tygodni z domu i pewnie nawet jak będzie już 'po wszystkim', to nadal będę pracowac 1-2 dni zdalnie,a resztę z biura, co mi się nawet podoba. nawet jak teraz moj maż jest na furlough scheme,to nie bój się, nie jemy tynku ze ściany,w zasadzie chyba ani trochę nie zmniejszylismy wydatków na tzw życie choć nie wiem, nie zapisuję tego w jakimś notesiku, a nawet nadal odkladamy całkiem niezłą kwotę co miesiąc. akurat na dalszy remont mieszkania będzie. bo wakacje to w roku raczej nie (nie latam nigdy na wakacje na kredyt. nigdy).

troszkę boli mnie, że chyba za loty kasy nie odzyskam, jedynie jakie nic nie warte vouchery choc lepsze to niż nic. przynajmniej hotel 100% oddał no i dobrze. zawsze coś.

Ale wiesz co jest dla mnie najważniejsze? Że jestem zdrowa.

wynik testu na covid19 mialam pozytywny, musielismy siedzieć w domu, gorączkę mialam lekką tylko jeden dzień, nadal od czasu do czasu kaszlę ale mogę już wychodzić itd. to jest ważne. A nie twoje bóle poniżej pleców o to, że ktoś dostaje kasę "za darmo". otóż nie, nie za darmo, bo dostaje ją za to, że pracował gdzieś zanim nastąpil kryzys i lockdown. za darmo to kasę dostają ci, którzy palcem nie ruszyli przez większą część życia by coś zarobić, są zdrowi fizycznie i psychicznie i zdolni do pracy, ale i tak im się do roboty iść nie chce bo to bo tamto, bo państwa da, i wolą latami byc na benefitach.

miłego dnia, frustracie.

dodam, że jesli dla Ciebie 30k rocznie na osobę to "życie ponad stan" to aż strach zapytać, w jakich warunkach Ty żyjesz.

30k to dostaje osoba po graduate scheme..

Nie jest to mało nie jest to dużo.. apetyt rośnie każdemu w miarę jedzenia..

Kiedyś cieszyło jak podnieśli płace minimalna co październik:) teraz nawet na prade nie starcza, trzeba z mulberry chodzic jak jakiś plebs....:) wszystko by zazdrość wzbudzić u pseudo znajomych:)

To ze ktoś zarabia x to znaczy ze ma samochód za 30tys i zasłużony po uszy...

Jeden kupi sobie samochód a nie zje, drugi zje, wypije i pójdzie piechota.. priorytetów ile ludzi:)

Interesujące Spostrzeżenia:)

to nie jest żal dupy ....uważam że nie powinno się otrzymywać kasy za darmo. Trzeba było sobie odłożyć wcześniej skoro taki z ciebie mądrala który wszystkie rozumy pozjadal

czyli zazdroscisz tym, ktorzy dostaja "za darmo" :) typowy bol doopy :P

Jestem przeciwnikiem rozdawania kasy i nie tylko chodzi o jałmużnę spowodowana koronawirusem jestem przeciwnikiem jakichkolwiek dotacji a w szczególności benefitow.

Podejrzewam że ty również nie raz narzekałeś na beneficiarzy a teraz sam wyciągasz rękę. ale skoro Tobie dają to wszystko jest ok a reszta ludzi ma poprostu bol doopy

Znam ludzi, ktorych bardzo blokada uderzyla. Benka dostali co kot naplakal. Nie zaluje ludziom, ktorzy pracowali i sobie wyrobili. Ale szlag mnie trafia jak mi sie wieloletni homeless, ktory przepracowal kilka dni przez kilkanascie lat, chwali,ze ma sniadanie pod drzwi pokoju i mu proponuja universal!

#48 wymiekam przy Tobie uffff zaczęło się od rozdawania kasy a kończy się na Twoim wyniku na coronawirusa....

Jak sama zauważyłaś Twój mąż pracował czyli nie pracuje! więc nie powinien otrzymywać kasy za siedzenie w domu!!!!

To tylko moja opinia i uwierz mi że wielu ludzi myśli tak samo jak ja !

Uważam że ludzie którzy są dotknięci bezrobociem przez coronawirusa powinni otrzymywać maksymalnie 100 funtów na tydzień tyle ile wynosi chorobowe.....

Uważam również że zamiast kasy powinni pomóc w rolnictwie skoro brakuje ludzi do pracy.

Dlaczego rząd zrobił inaczej? Skoro rząd twierdzi że aby wyżyć w UK potrzeba właśnie te 100£ na tydzień???? Jednym z wielu czynników było właśnie to że wiele ludzi jest zadluzonych i muszą spłacać kredyty. O to cała historyja !!!!! A ty mi kuźwa pół życiorysu napierdzielasz o sobie i do tego jeszcze diagnozę lekarską wystawilas wow!!!! Niezła jesteś

@54, miałam rację, co za frustracja z Ciebie wychodzi.

Mój mąz nie jest bezrobotny, jest zatrudniony. ot taka różnica mała.

I diagnozy sobie sama nie wystawiłam, mialam test na covid19, i wynik był pozytywny, barani łbie.

a chorobowe to moze wynosi 100 funtów ale w twojej pracy, bo w mojej wynosi tyle ale jak ktoś pracuje ponizej 12 miesięcy w firmie, później jest to około miesiąca 100% pensji.

Jak tak Cię cos boli, że ludzie cos tam "dostają" to kto Ci broni zmienić kraj? ojczyzna czeka.

wiesz co? pozdrow meza !!! mam nadzieje ze sie szybko roztanie z Toba!!!! Bidny chlop ...

Ja dzis na sniadanie jadlem muesli z napisem "luxury". Jezeli macie jakies pytania, piszcie smialo.

bus_37 Dundee 22 366 114

#6Wczoraj - 19:43

"Nie byłem w pracy 101 dni, szykuje sie kolejne 100!"

Cofną ci gwarancję na jacuzzi.

...to chyba do domowego użytku jest, wiesz, maks godzina pluskania wieczorem, a nie jakaś przemysłówka obliczona na 16 godzin pracy non stop.

szalony_mustang 3 618

#16Wczoraj - 21:36

"moglbym sie z Toba zgodzic, ale juz kilka tygodni temu Sunak zapowiedzial podwyzszenie podatkow, min od takich osob jak ja, samozatrudnionych."

Poproś szefa o podwyżkę. :P

Aleksandraale 221

#38Dziś - 09:59

"Danka nie musisz się nikomu tłumaczyć z tego na co wydajesz kasę - po prostu na tym forum najlepiej się nie chwalić niczym bo Cię zjedzą"

A to nie ty strasznie cierpiałaś, gdy iwo pisała że u niej wszystko jest ok i daje sobie nieźle radę? ;)

Jestem przeciwnikiem rozdawania kasy i nie tylko chodzi o jałmużnę spowodowana koronawirusem jestem przeciwnikiem jakichkolwiek dotacji a w szczególności benefitow. Podejrzewam że ty również nie raz narzekałeś na beneficiarzy a teraz sam wyciągasz rękę. ale skoro Tobie dają to wszystko jest ok a reszta ludzi ma poprostu bol doopy.

streamete zazdrosniku, nie daja mi :) jestem self employed i mimo tego, ze "niby" przysluguje mi pomoc rzadowa, to jednak mi nie przysluguje :) w jednym z trzech lat rozliczeniowych osiagnalem dochod powyzej limitu i z tego powodu nie kwalifikuje sie do pomocy rzadowej :) ale czy ja placze z tego powodu? wyrzucam zale na caly swiat na forum? nie :) Za to Ty masz wyrazny bol doopy, bo ktos dostaje wiecej niz Ty. Polactwo z Ciebie wylazi, ot co! :P

Widzisz mustang . To dlatego ,ze nie spodzialismy sie paskudy . Bylo cos do banku ziemskiego(najlepszy) zakopac-saperka , srodek nocy . Numer drzewa zapamietac. Na czarna godzine rezerwa. Teraz mi tu narzekaja.

po co odrazu takie skrajnosci podajecie? las? saperka?srodek nocy? trzeba bylo odlozyc troche na czarna godzine i tyle.....w banku!

czy wy czytacie co piszecie?

mustang pisze "niby" przysluguje mi pomoc rzadowa, to jednak mi nie przysluguje

zdecyduj sie !!!!! skoro nie spelniasz warukow nie wazne z jakiego powodu no to ci nie przysluguje

albo ta nawiedzona Daenerys

napisala co to jest 30 k ? a sama zarabia 19 k a do tego martwi sie o moje warunki mieszkaniowe!(chcialas mi tym dogryzc? poczulas sie lepiej?)

litosci!!!! wy juz sie gubicie w tym co piszecie!!!

czlowiek wszedl sobie na emito wyrazil swoja opinie a szarancza emitowska juz go dopadla

A ty , mlody czlowieku ,czasem nie jarzysz dowcipu i ironii . Jakos tak , to ty dzis tu "pizgasz" najwiecej

litosci!!!! wy juz sie gubicie w tym co piszecie!!! -

gdzie ja się gubię? nigdzie. ja mam 19k, tak wiem mało. i co z tego skoro lubię moją pracę i to chyba nawet bardziej lubię swoją, niż maż swoją z pensją z przedzialu 31-35k

Aha, a nadmiar !! nie świadczy zbyt dobrze o stanie emocjonalnym osobnika.

i jeszcze cytuję Cię "martwi sie o moje warunki mieszkaniowe!(chcialas mi tym dogryzc? poczulas sie lepiej?)" - bo skoro dla Ciebie pensja 30k to jakieś życie ponad stan, to zwyczajnie zwątpiłam ...

Strasznie prosty świat tego gościa, jak mu tam, no tego, co się tak pieni. 30k to dla niego "wengi wengi", a kredyt na chałupę to życie ponad stan. Nieosiągalny pułap, to i chłopina nie zrozumie. Kredyt nie dostanie, bo go na niego nie stać. Kredyt jest dla tych, których na to stać. Jak masz 30k i kredyt, to nie masz oszczędności i żyjesz ponad stan. Tak uważa. A tak w ogóle to kupił chałupę za gotówkę. W piętnastu się z kumplami zrzucili, na one bedroom flat. Da się? Da, a inni jakoś nie dają rady, ciapciaki jedne.

No cóż, nie rozumie, że są ludzie, którzy nie lubią/nie muszą dzielić jednego łóżka z dwoma kumplami. Że bez kredytów firma, w której pracuje, zatrudniałaby pięć osób zamiast pięciuset, i wszyscy wykopywaliby ziemniaki motykami, a nie maszynO, jak teraz. A budowlańcy budowaliby domy dla siebie, albo zwinęli biznesy. Ale to przecież nie problem, niech wszyscy idą do szparagów. To takie proste: wsiądą w te swoje drogie wózki, na kredyt ofkors, z mężami, żonami, co być może cały czas pracują, a może i nie pracują, nieważne, z dzieciakami, dużymi i małymi, zostawią swoje "ponadstanowe" chałupy kupione na ponadstanowe kredyty i pojadą 150 mil dalej, żeby zbierać szparagi. A jak się skończą szparagi, to pojadą gdzie indziej zbierać inne chabździe. A zimą to nawet na Kubę mogą jechać, skręcać cygara na udzie. Jakie to wszystko proste, a rząd na to nie wpadł. Dawajta go na prezydenta. A jak otworzą zakład pracy, to zostawią farmerów z nadgryzionymi szparagami, i podreptają ochoczo nazad do firmy. Albo nie podrepczą, szef może przecież zrobić nową rekrutację, przecież to takie proste, znaleźć wykwalifikowaną kadrę, albo wyszkolić jakichś nowych ludzi z łapanek, przecież wszyscy pracują w fabryce kurczaków i na szkolenie wystarczy 20 minut.

Na życie dać im po stówie, bo tyle wystarcza, na kredyty, żarcie i rozpieszczone dzieciory. A nawet na pokój na tydzień wystarczy, w takim Edenburgu. Bo innym wystarcza, i kij, że tylko dlatego, że na ogół dostają benefity.

Kurła, jakie to wszystko proste. Dla tych, co guzik mają, guzik robią i klepią biedę. Pieprzyć socjalizm, niech żyje komunizm, skoro ja mam nic, to niech wszyscy mają tak samo.

#64

Jaka tam szarańcza.

Najlepsze jeszcze przed tobą.

"To takie proste: wsiądą w te swoje drogie wózki, na kredyt ofkors, z mężami, żonami, co być może cały czas pracują, a może i nie pracują, nieważne, z dzieciakami, dużymi i małymi, zostawią swoje "ponadstanowe" chałupy kupione na ponadstanowe kredyty i pojadą 150 mil dalej, żeby zbierać szparagi. A jak się skończą szparagi, to pojadą gdzie indziej zbierać inne chabździe". - o rany :P :D

Pomysła mam. Dzieciaki można sprzedać na organy, wpadnie trochę grosza na wachę i można cisnąć na te szparagi.

Facet najwidoczniej myśli, że jak ktoś zarabia nieco "lepiej" to nadal wydaje tyle samo, ile wydawał zarabiając "gorzej". A to rzadko kiedy jest prawda. Do "lepszego" życia BARDZO łatwo idzie się przyzwyczaić. To nie jest żadna nowość. Tak było, jest i będzie. Taka cecha gatunku ludzkiego, lubimy wygody, lubimy, jak jest nam dobrze. A jak ktoś zazdrości, to cóż - od zazdroszczenia można dostać jakiś wrzodów żołądka i innych takich. Nic fajnego zapewne. zazdrość , złość, bo ktoś ma lepiej ode mnie! to są niszczące uczucia, a można ten czas spożytkować znacznie ciekawiej, produktywniej. w życiu mialam do czynienia z różnymi ludźmi. I przekonalam się, że Polacy - nie wszyscy oczywisćie, ale wielu - to taki typ zazdrosnika, niewazne w jakim kraju mieszka.Bo jak mi i mężowi się udało zmienić prace, wszak nie zawsze byliśmy "pierdzącymi w stołki" , wcześniej były prace fizyczne - to kto się obraził, odsunął, odrwócił? no jak... Polacy. znajomi Szkoci Czesi Niemcy itd- cieszyli się.

delirium ale to jak, to ja mojego dzieciaka mam sprzedać? dobry pomysł, ale kurczę , przywykłam, że się kręci taki po domu i wyżera jedzenie... kocham go...

Mieszkam na pokopalnianych terenach, węgiel wydobywano tu odkrywkowo, jak wchodzisz do lasu, to dosłownie człapiesz po węglu. Można rozdać ludziom wiaderka, łopatki i ponownie uruchomić wydobycie, zamiast płacić 80% za leżenie masztem do góry. Węgiel na zimę się przyda, zarobią producenci łopatek i wiaderek, państwo zarobi na podatkach, a rzeźnik i sklepikarz na kabanosach, bo górnik więcej kalorii spala, to i więcej żreć musi. Same plusy. Świat jest taki prosty.

Jakby co, to zapamiętajcie mój nick, będę kandydował.

Daenerys 89

#72Dziś - 17:50

"delirium ale to jak, to ja mojego dzieciaka mam sprzedać?"

Możesz sprzedać jakiegoś innego, dzieciak to dzieciak, nic nie produkuje, poza kosztami, hałasem i pełnymi pieluchami. Bezużyteczny taki, a to jeszcze trzeba nakarmić, za tę stówę od tego tam, z góry. Teraz ceny na organy polecą w dół na łeb, na szyję, jak rząd wprowadzi plan tego tam, co pisze wyżej, że żyjesz ponad stan. Każdy będzie chciał pozbyć się zbędnego balastu, zanim wszyscy rzucą się na te szparagi.

Ja tylko niesmialo wspomne ze ci co dostaja £2500 za 'siedzenie w domu' placa troche wyzsze podatki niz ci na minimalnej. I to latami.

Ja akurat pracuje - zeby nie bylo :)

Gdzie ten węgiel zalega? Kominek mam w salonie, jak zabraknie na gaz to może się uruchomi do ogrzania...

Nie kandyduj na tym ! Kto ci tera na grube robic pojdzie? Dawno , to i flapsy pozywne byly , i karta "G" , lodowke z Katowic na pomorze pociagiem targalem! A teraz? Ktos tam jeszcze na "metanowom" zaryzykuje?

czlowiek wszedl sobie na emito wyrazil swoja opinie a szarancza emitowska juz go dopadla

sorry stary, zapomnialem, ze tylko Ty mozesz wyrazac tu opinie :P

Ja akurat pracuje - zeby nie bylo :)

Kataryna, wstydzilbym sie na Twoim miejscu tak sie chwalic :P zaraz Cie zezra :D:D:D:D

#78 a ja myslalem ze niby przysluguje ci wyrazanie opini to jednak ci nie przysluguje

no widzisz streamate :) zloz podanie do HMRC, z buta prace dostaniesz :)

#75 tez place duze podatki i dlatego nie rozumiem dlaczego ktos moze brac kase za darmo

#76:

No niestety, w Anglii mieszkam od jakiegoś czasu, ludzie tutaj dziwni, ale daję radę. Z Edynburga kawał drogi, kalkulacja siada. Dawne kopalnie zalesiono, ale jak chwilę się poszwendasz, to wracasz do chałupy w butach czarnych od pyłu.

Kto ma oszczędności by swobodnie z rodzina przeżyć przez 8 miesięcy bez pracy łapka w górę:)

Nie mówimy tu o depozytach od rodziców po babci etc.

Infidel te musli delux to z lidla:) tez mam:)

Streamate ma jakiś kryzys, znajomi kupili samochód za 30k i oszalał z zawiści:)

Slawek . Jak ci braknie gazu , nie szukoj wongla. Idz do parku, ciupaga wez . Spusc brzoze i niom pol. Nawet mokra nie kopci.

Wypłaty stąd a powrót do Polski? Jak to wygląda? Czy musze spowrotem wrócić tutaj do pracy?

szalony_mustang

#79Dziś - 18:11

Ja akurat pracuje - zeby nie bylo :)

Kataryna, wstydzilbym sie na Twoim miejscu tak sie chwalic :P zaraz Cie zezra :D:D:D:D

Pare tygodni temu szkapa miales pretensje do tych co pracuja na lockdownie.

W sumie miales pretensje tez i do tych co nie pracuja a tylko kase biara za siedzienie.

#82 płacisz, powiadasz, duże podatki, czyli jakie?

bo np income taxmego już osławionego małżonka to około £400 a NI prawie £300.

czyli jednak nie dostaje on teraz nic "za darmo" ...

#84 hm bo jakbysmy oboje nagle (odpukać) nie mieli absolutnie żadnego dochodu, ot tak - czary mary ni ma - to myslę, że z tego co mamy na tą chwilę odłożone przeżylibyśmy spokojnie z 4-5 miesięcy no ale 8 na pewno nie.

Ja dzis na sniadanie jadlem muesli z napisem "luxury". Jezeli macie jakies pytania, piszcie smialo.

Ja mam pytanie. Nie fstyt ci, burzuju ty?

Pare tygodni temu szkapa miales pretensje do tych co pracuja na lockdownie.

do siebie mialbym pretensje mariuszku z cyckami ? :) no co Ty :D no chyba ze o sobie mowisz :)

Wypłaty stąd a powrót do Polski? Jak to wygląda? Czy musze spowrotem wrócić tutaj do pracy? Mogą mi coś zrobić jak nie wróce spowrotem do pracy?

a... czyli jak powiem cos o Tobie personalnie, to jestem sfrustrowany tymi ktorzy pracuja i tymi ktorzy nie pracuja? :D:D:D mariuszku, idz sie pobaw w piaskownicy a nie wyciagaj mi tu postow, ktorych nie rozumiesz :D:D:D ubawiles mnie po pachy :D:D:D klon kijewny sie znalazl :D:D:D

Mogą mi coś zrobić jak nie wróce spowrotem do pracy?

przestana Ci placic :)

jw, zreszta caly tamten temat to bylo wycie frustrata, hah ;/

Pozwol mariuszku ze zacytuje Twoja mentorke :) wez pigulke :)

no wlasnie, wez pigulke szkapa, na pamiec :D

#84 no ja bym dala rade, jednak wolalabym tego uniknac. Dlatego dobrze jest miec swiadomosc ze jakby co to jednak pare funi wpadnie. Szczegolnie ze ostatnio ilosc podatku mnie letko zgrzala ;)

kataryna, w przyszlym roku to sie dopiero zgrzejesz :)

W przyszlym roku finansowym juz nie bede to tu miala takich dochodow :)

Ale masz racje, srobke przykreca na 100%

To Kataryna ile Ty trzepiesz tak na reke ? 20tys. bedzie ?

Oj misiu, nie powiem ci bo nie zasniesz xx

Skad wiesz?

Poza żoną, co uciekła.

z...

:P

W przyszlym roku finansowym juz nie bede to tu miala takich dochodow :)

dochody moze i bedziesz miec mniejsze, ale podatki zaplacisz takie same jak poprzednio :)

...ale my lubimy, jak się tłumaczysz. ;P

zbytnik, nie chce nic mowic, ale jak nie ma co jesc w domu, to sie na miasto stolowac idzie :)

#111 mam nadzieje ze nie :)

#108 tak mowily? Zreszta korzen to nie wszystko, kiedys zrozumiesz xx

To Kataryna ile Ty trzepiesz tak na reke ? 20tys. bedzie?

Te Zbytnik, napisz nam ile Ty trzepiesz na kazda reke.

Co tu sie odpindala na rany Jezusa?

Jacuzzi chodzi non-stop. Trafiłem dobry egzemplarz. Chemie dokupiłem, filtery i furloh zapowiada sie wyśmienicie.

Jednak troche gupia ta danerys. Nie lubie jak sie liczbami i diagnozami przerzuca, javuzzi tez cos czuje nie ma?

Ten jej dyskutant to komunista ale troche racji ma. Furloh sruloh, na kolanie troche pisany.

Oszczednosci, bla bla a wystraczy ogarniety ksiegowy.

*jutro przerwa w babelkach, trzeba skore na łykend zregenerować.

@116 fuj

Co fuj jakie fuj soyboyu

bus_37, spoko, Ty też nie sprawiasz wrażenia osoby rozgarniętej ;)

Z tego co wiem to kasy od rządu nie trzeba bedzie spłacać , jak co nie którzy piszą , bo to są pieniądze z UNII , UK jest do grudnia w okresie przejściowym i w tym roku jeszcze pieniadze z Unii dostaje

Z tego co wiem to kasy od rządu nie trzeba bedzie spłacać

powaznie? :) splacisz ja w ciagu kilku lat, w postaci podwyzszonych podatkow, cel i co tam bedzie dalo sie jeszcze podniesc.

UK bierze cos z UE? jest czescia tego rescue deal? to nie jest ze sie dostaje kase, to jest deal gdzie sie zrzuca:) skad kasa niby ma sie pojawic magicznie?

UK bierze cos z UE? jest czescia tego rescue deal?

bierze, bierze, dostali miesiac temu 50mld euro pomocy z Brukseli.

#128:

Same suchary. To gdzie te nowości?

splacisz ja w ciagu kilku lat, w postaci podwyzszonych podatkow, cel i co tam bedzie dalo sie jeszcze podniesc.

Z tego co sie orientuje to zrobimy "bye bye" darmowym autostradom w UK np.

No w tym roku i chyba jeszcze w następnym UK będzie się zrzucać do kasy unii i dlatego dostalismy kase z UE na koronkę