Konserwatyści poprą w Izbie Gmin przygotowany przez Partię Pracy wniosek, który zobowiązuje rząd do publikacji planu dotyczącego Brexitu i kształtu przyszłych relacji z Unią Europejską - informuje The Independent oraz inne gazety.
Decyzja zapadła po tym, gdy około 40 posłów Partii Konserwatywnej zagroziło zagłosowaniem zgodnie z wnioskiem opozycji w celu wymuszenia na rządzie Theresy May większej przejrzystości przed rozpoczęciem przyszłych planów negocjacyjnych.
Dwa dodatkowe zapisy
W proponowanym wniosku ujawnienie jakichkolwiek informacji nie powinno zagrażać pozycji negocjacyjnej rządu w Londynie. Ma on być jednocześnie uzupełnieniony o dwa dodatkowe zapisy, które potwierdzają, że wola opuszczenia Unii Europejskiej powinna być uszanowana przez parlament, a procedura z art. 50 rozpoczęta przed końcem marca 2017 roku.
Takie zapisy mają za zadanie zmusić opozycję do poparcia rządowego kalendarza rozmów i wykluczyć ewentualne próby opóźnienia wyjścia z Unii Europejskiej.
Poparcie przez rząd wniosku labourzystów to już drugie ustępstwo ze strony rządu w sprawie Brexitu w ciągu kilku miesięcy. Wcześniej premier Theresa May zaakceptowała wniosek o debatę parlamentarną na temat przebiegu Brexitu.
Komentarze 5
mysle ze to zwyklych ludzi nie dotyczy, takie tam przepychanki polityczne, chca wczesniej miec tekst zeby bylo sie do czego przyczepic i narobic popeliny, zwykli ludzie i tak tylko tyle z tego zrozumieja co im dziennikarze napisza/powiedza
taki plan to powinnien byc juz przygotowany w kazdym szczegole przed referendum i ogloszony opini publicznej. Teraz to sie okazuje ze glosowali ale nie wiadomo za czym. tzn wiedza ze wychodza ale wciaz nie wiedza na jakich warunkach. powiem szczerze ze to jest troche smiechu warte i przypomina mi sie wywiad z tym gosciem po referendum ktory mowil ze glosowal za wyjsciem bo myslal ze nie nigdy nie wyjda z EU :)
jedna babka glosowala z wyjsciem bo nie chciala Euro 2016 w Tv, rozgrywek pilkarskich ;)
Wyrażenie ,,wyjść po angielsku" zaczyna dziwnie brzmieć w kontekście brexitu...
#4 - dokladnie, dzis wyjscie po angielsku bedzie oznaczac oznajmienie wszystkim dookola ze wychodzimy o 18, kiedy ktos nam zaproponuje zrzutke na taxi to odmowimy i powiemy, ze nikt nam bedzie mowil co mamy robic. Potem postaramy sie wyjsc o 1830 mowiac, ze nikt nas nie zrozumial, w drodze do drzwi wstapimy do toalety by ukrasc mydlo i zapchac kibel a wychodzac z niej zemdlejemy i moze uda sie przenocowac u gospodarza.
Dawac,dawac z Tym Brexitem, jak z plastrem, trzeba szybko bo i tak zaboli:)